Etykiety

piątek, 21 czerwca 2019

Wanda Chotomska "Wiosna, lato, jesień, zima w moich rymach" il. Ewa Poklewska-Koziełło


Wanda Chotomska, Wiosna, lato, jesień, zima w moich rymach, il. Ewa Poklewska-Koziełło, wstęp Ewa Chotomska, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2019
W świat wierszy Wandy Chotomskiej wprowadza nas Ewa Chotomska, córka poetki. Poznajemy warunki, w jakich pracowała jej mama, co ją inspirowało, jakie miała wspomnienia z dzieciństwa. Piękny, sielski obraz artystki poświęcającej się promowaniu muzyki, przybliżaniu dzieciom niezwykłości świata, ubierająca obrazy w słowa.
Tom otwiera wiersz „Cztery pory roku” w zabawny sposób odkrywający uroki każdej z pór roku, pokazujący, że wszystko może być inspiracją do tworzenia, zabawy z rymami i słowami. Po tym wstępie przechodzimy do części właściwej, czyli podzielonej na cztery części odpowiadające czterem porom roku.
W rozdziale o wiośnie przyjrzymy się miesiącom, zmieniającej i budzącej się przyrodzie, rozkwitającemu życiu. Nawet przedmioty czują, że słońce grzeje i wprowadza radość z powodu coraz większej ilości zieleni dookoła. Ta żywotność pomaga wychodzić z rutyny, sprawia, że ludzie płatają sobie figle, mylą się i tymi pomyłkami zaczarowują otoczenie. Wiosenna radość udziela się wszystkim.
Podobnie jest w przypadku lata: mamy tu wiersze o poszczególnych miesiącach, cechach charakterystycznych tej pory roku, radości z ciepłych dni, zabawy, aktywności, zabawach z wodą, biegania na bosaka, śmiechu, psot, lodów, bursztynów, piaskowych bab, biwaków, podziwiania nocnego nieba, wypraw z instrumentami, odwiedzin w muzeach, czyli po prostu wakacyjnie.
Jesień to czas zmiany kolorystyki przyrody: wszystko staje się piękne, kolorowe. Poznamy też uroki miesięcy przypisanych do tej pory roku. Do tego odkryjemy w jakim rytmie gra wiatr, deszcz, co zajmuje rynny oraz dlaczego niektórym ludziom ta pora roku psuje humor. Do tego poczujemy zapach pieczonych kartofli, jesiennych ognisk, urok spadających liści i związane z nimi zabawy, przyjrzymy się odlatującym ptakom.
Zima odmienia szarobury krajobraz ostatnich dni jesieni w biały, skrzypiący śniegiem i brzęczący zimowymi rymami. Są tu też wierszyki o zimowych miesiącach i urokach tej pory roku. Przyjrzymy się mrozowi zmuszającemu do przybierania dodatkowej warstwy ubrań. Poznamy stopniowo wracające do łask dawne części garderoby. Do tego mamy wyprawy na biegun, zabawy ze sankami, lepienie bałwanów, jazdy na łyżwach, kolędowanie, wyczekiwanie na prezenty i gwiazdkę, witanie kolejnego roku, karnawał.
Z wszystkich utworów wybija zamiłowanie do muzyki, lubianych przez poetkę utworów Fryderyka Chopina. Do tego każda pora roku ma swoją charakterystyczną kolorystykę. Proste ilustracje Ewy Poklewskiej-Koziełło zbliżone są do dziecięcego sposobu rysowania. Prace ilustratorki bardzo dobrze wprowadzają w tematykę wierszy, skutecznie przyciągają dziecięcy wzrok. Strony bardzo dobrze zszyte, a całość oprawiona w solidną okładkę, dzięki czemu książka jest trwała i estetyczna. Zdecydowanie polecam wszystkim przedszkolakom oraz uczniom nauczania początkowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz