„Giganci” to komiks nawiązujący do różnorodnych mitów. Mamy tu różnorodne niezwykłe istoty powiązane z dziećmi. To właśnie owa więź stała się początkiem całej historii, w której dużą rolę odegrał pewien młody Inuita wychowany na legendach pewnego dnia natyka się w lodowej jaskini na niezwykłą postać zamrożoną w lodzie. Przychodzi do niej codziennie i to sprawia, że wytwarza i rozwija ze stworem więź pozwalającą mu na sterowanie gigantem. I tym sposobem zaczyna się nasza przygoda z komiksem poruszającym wiele ważnych tematów społecznych. Każdy tom ma też określony motyw przewodni i podsuwa troszkę ważnych wydarzeń historycznych. Każdy tom ma też innego dziecięcego bohatera naznaczonego łącznością z gigantem, a przez to mającego władzę nad określonymi elementami natury. Mamy tu też przyjemność płynąca z obcowania z przyrodą oraz radość z pielęgnowania tej relacji.
„Giganci. Tom 1: Erin” to początek historii planowanej na sześć albumów. Twórcy wykorzystując znany motyw młodych bohaterów wybranych przez niezwykłe siły. Owo naznaczenie wynika z zamiłowania do wykonywania określonych rzeczy. W przypadku Erin jest to uprawa roślin, więc gigant, który ją wybrał odpowiada właśnie za tę część przyrody. W drugim tomie poznajemy niepełnosprawnego Zygfryda, dla którego woda jest żywiołem pozwalającym na uwolnienie się od ograniczeń, poczucie wolności i lekkości. W trzecim mamy dwóch bohaterów. Jest to Bora i Leap. Tu właśnie pojawia się pojawia się problem manipulacji medialnej i gigant odpowiadający za skały. W czwartym mamy siłę technologii, postępu. A co szykują kolejne tomy? To się okaże. Na polskim rynku wydawniczym mamy już pierwsze dwa tomy i za chwilę pojawi się trzeci.
Jak już wspomniałam pierwsza część poświęcona jest Erin. Wchodzimy do niego
obserwując wyprawę badawczą na Grenlandii. Później stajemy się świadkami
tragicznego wypadku, w którym ocalała Erin. Z powodu straty rodziców musi się
przeprowadzić. Nim to nastąpi ma czas na pożegnanie swoich ulubionych miejsc. W
czasie ostatniej wizyty w domku w lesie zostaje zaczepiona przez bandę łobuzów.
Uciekającą przed prześladowcami dziewczynę ratuje kolosalna istota
przypominająca zbitek gigantycznych roślin. Bohaterka szybko nawiązuje z nowym
przyjacielem nić porozumienia.
Tymczasem na drugim krańcu Ziemi uwięziony w lodzie mroczny olbrzym powoli się budzi
dzięki przedsiębiorcy prowadzącemu badania pod pozorem poszerzania wiedzy. Cel
jedna jest inny: chce uzyskać nieśmiertelność i absolutną władzę.
W drugim tomie akcja także dzieje się dwutorowo. Tym razem wędrujemy do Niemiec, czyli całkiem blisko nas. Mieszkający tuż przy wybrzeżu (z okien olbrzymiego domu ma widok na plażę i morze) Siegfried powoli staje się buntującym nastolatkiem. Nie może pogodzić się ze swoją niepełnosprawnością. Inteligencją prześciga rówieśników, ale fizycznie niewiele może, bo przykuty jest do wózka. Jego sytuacja sprawia, że wyjątkowo chętnie ucieka do wody, w której może poczuć lekkość, uwolnić się od ograniczeń. Opiekun czuwający nad jego bezpieczeństwem będzie robił wszystko, aby uchronić go przed niebezpieczeństwem. Jednak czasami zagrożenie nie tkwi w żywiołach tylko w ludziach. I to trzeba dostrzec wystarczająco wcześnie, żeby nie było za późno.
Równocześnie poznajemy kolejne działania Crosslanda, właściciela korporacji,
który chce zdobyć władzę nad gigantem, aby zawładnąć światem. Działa pod pozorem
niesienia pokoju, ratowania świata. Tworzy mit zagrożenia ze strony gigantów,
bo zależy mu na strachu. Widzimy jego nadużywanie władzy oraz autorytetu.
Do trzeciego tomu zatytułowanego „Bora i Leap” wchodzimy w czasie popisowej demonstracji Giganta. Właściciel korporacji organizuje spotkanie ludzi z niezwykłą istotą w Nowym Yorku na Times Square. Każdy może podejść blisko, dotknąć, a nawet wejść na dłoń giganta. Inuita, który doprowadził do jego przebudzenia wybudza się spod wpływu środków usypiających i na moment korporacja traci wpływ nad Alypharem. Szybko jednak odzyskują kontrolę.
Równolegle toczy się akcja w Kambodży w Siem Reap, gdzie grupka dzieciaków
próbuje zdobyć pożywienie. Źle potraktowani przez bogatego mężczyznę
postanawiają się zemścić. Szybko okazuje się, że młodzi rabusie są ofiarami
ojca alkoholika. Ich wielkim marzeniem jest uwolnienie się od pijanego i
stosującego wobec wszystkich przemoc rodzica. Duża ilość pieniędzy może wybawić
ich z opresji, dlatego Bora marzy o posiadaniu władzy nad gigantem, który pomoże
mu okraść bogatych, aby pomóc biednym. Jego siostra doskonale zdaje sobie
sprawę, że nie tędy droga. Aby zmienić sytuację ubogich nie wystarczy kraść, bo
to nie prowadzi do realnych zmian. Uważa, że potrzebna są inne zmiany. Nie ma
jednak pomysłów na nie.
Okazuje się, że dziewczyna potrafi rozmawiać ze skałami. Już wiemy, co za tym
stoi, dlatego wypatrujemy momentu, kiedy pojawi się gigant. Tym razem mamy
odpowiedzialnego za skały. To dzięki niemu poznajemy mityczną historię
początków świata oraz zrozumiemy jak wielkim zagrożeniem jest Alyphar. Zaskoczeniem
jest to, że tym razem bliźniaki wspólnie mają wpływ na giganta. I to właśnie
prowadzi do poważnych problemów, bo pragnący pieniędzy Bora sprzedaje
informacje o umiejscowieniu istoty. Nie wie, że to może się dla wszystkich źle
skończyć. Co z tego wyniknie przekonajcie się sami sięgając po komiks.
Autorzy zabierają nas w dynamiczną i dobrze skonstruowaną akcję. Dowiadujemy
się, że obdarzona niezwykłym mocami Erin nie jest jedyna. Każdy tom poświęcony
jest innemu dziecku, powiązanymi z nim olbrzymowi. Osobiste dramaty młodzieży
mieszają się tu z problemami planety. Każdy wystawiony jest na inną próbę.
Świetny scenariusz dopełniają piękne ilustracje Loriena przy współpracy w
pierwszym tomie Drouina, a w drugim Christa. W trzecim mamy piękne rysunki
autorstwa Russo, Drouina i Loriean. Mamy tu klasyczne, bogate w szczegóły,
miękkie i sprawiające ciepłych sceny ilustracje. Szczególnie piękne są plansze
z gigantami przywodzące na myśl Disneyowskie obrazy połączone z mrocznością, dzięki
czemu wyglądają one zjawiskowo.
Cała seria to ciekawa i pouczająca lektura, przekonująca młodych czytelników,
że każdy z nas ma jakiś talent i trzeba go pielęgnować. Do tego pojawiające się
tu motywy ekologii, dbania o planetę uwrażliwią na problemy płynące z wielu
współczesnych zagrożeń, manipulacji medialnej, dążenia do przejęcia władzy,
przemocy pod pozorem zdobywania wiedzy. Jest też motyw niepełnosprawności,
biedy wykluczenia społecznego, alkoholizmu i przemocy. Już nie mogę się
doczekać, kiedy opowiem Wam o kolejnych tomach i poznam zakończenie, bo tego
niestety sama nie znam, ale patrząc na pierwsze tomy ta seria ma naprawdę duży
potencjał i daje duże pole do popisu tym, którzy chcą wykorzystać je w
edukacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz