Etykiety

środa, 17 lipca 2024

Feliks Koneczny, Joanna i Jarosław Szarkowie "Dzieje Polski opowiedziane dla młodzieży" il. Mikołaj Kamler


Historia to jedna z tych nauk, która najczęściej zostaje oddawana manipulacji. Miałam w swoich rękach niejedną historię poruszającą określone tematy. Najbliższa mi jednak zawsze była najnowsza historia Hiszpanii, na której przykładzie doskonale możemy doświadczyć, czym jest manipulacja. Historia naszego kraju także nie jest wolna od takiego kształtowania wydarzeń, aby przekonać odbiorców do swojej racji. Z tego powodu każdą książkę (zarówno naukową, jak i popularnonaukową) traktuję z dużym dystansem, porównuję wiele wydarzeń, zastanawiam się, w jaki sposób ukazano pewne problemy. Książka Feliksa Konecznego doskonale wpisuje się w nurt pochwalny katolicyzmu w Polsce. Relacje jakie w tym zakresie podejmowali nasi władcy uznawane są za właściwe. Ową miłością do chrześcijaństwa wyjaśniało wiele wojen z Krzyżakami, którzy religię wypaczyli czy Turkami, chcącymi szerzyć inną wiarę. Religia jest tu (mimo braku znamion państwa wyznaniowego) ściśle powiązana z władzą, a wszystko przez to, że to nie król jest zwierzchnikiem nad Kościołem, ale Kościół udziela królom możliwości pełnienia władzy (namaszcza). Właśnie z tego powodu polityczna zdrada oraz działania podważające królewską władzę są czymś normalnym i to nie zdradzający biskup jest złym, ale król, który odważa się przeciwstawić namiestnikowi kościoła.. Biskup Szczepan był jednym z wielu, którzy chcieli manipulować głową państwa. Błąd króla polegał na to, że zapomniał z czyich rąk pochodzi władza. Takich kwestii „Dzieje Polski opowiedziane dla młodzieży” nie poruszają. Znajdziemy za to pięknie wyjaśnione znaczenie wielu symboli, np. dlaczego włócznia św. Maurycego była tak niezwykle ważnym darem. Ponad to historyk uzmysławia nas jak bardzo złożonym procesem były rozbiory, ile czynników zadecydowało o stopniowym upadaniu kraju. W podobnym stylu jest tu przekazywana Joannę i Jarosława Szarków najnowsza historia, która kończy się na zdobyciu przez Polskę wolności, wyzwoleniu się spod wpływów ZSRR.
Mimo, że opowieść Feliksa Konecznego powstała wiek temu i jej historia kończy się na odzyskaniu nieodległości jest ona niezwykle ważna, wnikliwa, pozwala na poznanie najważniejszych wydarzeń w naszym kraju, dostrzeżenie wielu powiązań i podobieństw między nimi. Książka zawiera przemyślaną strukturę, treści są przejrzyste oraz dobrze usystematyzowane. Nie ma w niej skakania z tematu na temat, ale polski badacz umiejętnie wskazuje ciąg przyczynowo-skutkowy. Każda decyzja władców lub szlachty ma swoje konsekwencje i Koneczny je odkreśla, opisuje, wyjaśnia, dzięki czemu jego praca jest dużo lepsza od przeciętnego podręcznika do nauczania historii, z którego młodzież nie wywnioskuje co skłoniło Szwedów do najazdu na Polskę, co skłoniło muzułmanów do zalewu Europy. Jakie ustawy przyczyniły się do upadku elit. Bardzo mnie cieszy, że tekst Konecznego jest tu uzupełnieniowy o wydarzenia z XX wieku pozwalające na uświadomienie młodym czytelnikom jak wyglądała sytuacja Polaków w PRL-u, jakie znaczenie miała transformacja oraz działania Solidarności.
Wielkim plusem tej książki jest to, że nie jest ona typowym podręcznikiem do nauki historii. Sposób pokazania historii bardziej może przypominać powieść, w której podkreślono przyczynowo-skutkowy bieg wydarzeń niż suche podanie faktów. Koneczny nie boi się poszukiwania źródeł wielu wydarzeń w odległej przeszłości,. Dzieli się przemyśleniami, które także obecnie są bardzo aktualne, a pokazują nam określony wycinek czasu. W książce znajdziemy także wiele wyjaśnień dotyczących trudniejszego słownictwa, którym autor się posługuje. Po ten sam sposób narracji sięgają też Joanna i Jarosław Szarkowie.
Feliks Koneczny to jeden ze znanych badaczy i publicystów XIX i XX wieku. Jego „Dzieje narodu polskiego dla młodzieży wydano w 1889 roku. Do popularyzatorskich prac możemy też zaliczyć „Dzieje Śląska”, „Dzieje Polski za Piastów” i „Dzieje Polski za Jagiellonów. Dwie ostatnie pozycje znam bardzo dobrze i mogę – mimo naleciałości doktrynalnych - polecić je tak samo jak dzisiejszą lekturę.
Joanna i Jarosław Szarkowie są znanymi popularyzatorami historii Polski właśnie w nurcie powiązania naszych dziejów z katolicyzmem i uważam to za trafne oddanie nastrojów jakie panowały w zaprezentowanych przez nich czasach, kiedy religijność było przejawem opozycyjnej demonstracji.
W książce „Dzieje Polski opowiedziane dla młodzieży” znajdziemy podstawową wiedzę z historii naszego kraju, dlatego będzie to doskonały podręcznik wprowadzający dla laików, obcokrajowców chcących lepiej poznać nasze dzieje i wszystkich Polaków, którzy czują, że nie rozumieją wielu zjawisk. Dzięki swobodnemu językowi książka sprawdzi się jako lektura zarówno dla uczniów szkoły podstawowej, jak i średniej. Niedługie rozdziały pozwalają także na czytanie przedszkolakom, ale trzeba nastawić się na długie objaśnianie wielu słów. Z pomocą oczywiście przyjdą odsyłacze w książce.
Poza interesującymi i przystępnymi treściami w książce znajdziemy przyciągające (nie tylko dziecięcy) wzrok ilustracje Mikołaja Kamlera, wprowadzające czytelników w klimat określonych czasów, pokazujących sylwetki królów w oparciu o to, co stworzył Jan Matejko. Całość bardzo dobrze zszyto i oprawiono w solidną okładkę, dzięki czemu książka jest trwała i estetyczna. Doskonała na prezent dla małych miłośników historii oraz tych, którzy uważają, że historia jest nudna. Po tej lekturze młodzi i starsi czytelnicy chętnie sięgną po kolejne książki historyczne.
„Im więcej będzie w Polsce ludzi naprawdę coś umiejących, dobrze znających się na czymś, a posiadających przy tym szerokie ogólne wykształcenie, im więcej będzie szkół i to szkół najrozmaitszych, a im lepiej będą się uczyć uczniowie tych szkół, tym świetniejsza czeka Polskę przyszłość. (…) Nieuki i nieroby mogą zawsze doprowadzić ojczyznę do ruiny. Ale nie dopuścimy do tego. Handlem i przemysłem, rolnictwem i górnictwem, rzemiosłem i technicznymi zawodami wzmocnimy fundamenty naszej Polski; a wszystko to oprzemy na nauce, ażeby było jak najlepsze, jak najbardziej umiejętne. Bez nauki – to partactwo! Nikt nie da rady, jeżeli będziemy dość zamożni i dość rozumni; niczego więcej nie trzeba, reszta się znajdzie”.
„Zazwyczaj nie znali się na niczym, a chcieli mieć wpływ w kraju. Rzadko który spośród twórców organizacji miał porządnie skończone studia szkół wyższych, ale właśnie tacy najbardziej tłoczą się do polityki”
„Ogół narodu stawał się nieskory do książki. Polska przestała być ogniskiem kultury. Bardzo daliśmy się prześcignąć innym w naukach, toteż i oświata powszechna musiała się skutkiem tego obniżać w społeczeństwie.
Upadek oświaty pociągnął za sobą upadek wszystkiego. Nie może być inaczej, bo do każdej ludzkiej czynności potrzebne są… władze umysłowe. Im one bardziej wykształcone, tym rozumniejsze są czynności człowieka; im mniej nauki i wykształcenia, tym łatwiej o czyny niemądre.
Z ubytkiem oświaty zmniejszała się biegłość w załatwianiu spraw publicznych, czyli ubywało rozumu politycznego. Siła umysłowa narodu słabła, i skutkiem tego malała też jego siła polityczna, tj. siła i znaczenie państwa”
„Nad poczciwymi, ale niemądrymi łatwo jest przewodzić garstce ludzi nieuczciwych, przewrotnych, za to sprytnych; cóż dopiero, gdy są bogaczami i zajmują wysokie dostojeństwa!”
Zapraszam na stronę wydawcy










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz