Slavoj Žižek, Wzniosły obiekt ideologii, tł. Joanna Bator, Paweł Dybel, wstęp Paweł Dybel, Wrocław 2001, s. 24-59.
Karol
Marks, analizując świat towarów, wymyślił symptom, który można
zastosować również do analizy zjawisk sennych, histerycznych itd.
Warunkiem prawidłowej interpretacji, zarówno u Marksa jak i Freuda, jest
unikanie prawdziwie fetyszystycznej fascynacji „treścią" skrywana za
formą. „Tajemnicą", która ma być zdemaskowana nie jest treść skryta za
tajemnicą, ale „tajemnica" samej formy. Podobnie jak przy poznawaniu
marzeń sennych w poznawaniu wartości towaru ważna jest intencja. Jednak
marzenia freudowska koncepcja podtekstu seksualnego w marzeniach sennych
została podważona. Błędne w jego koncepcji było utożsamianie
nieświadomego pragnienia obecnego w myśli sennej z „utajoną myślą"
(znaczeniem marzenia sennego). Utajona myśl senna jest w jego koncepcji
nieświadoma i można wyartykułować ją w syntaksie codziennego języka.
Topologicznie należy ona do systemu „świadomość/przedświadomość";
podmiot jest zazwyczaj świadomy tej myśl, bo ona go gnębi. Marzenie
senne nie mówi o treściach ukrytych, ale o tych codziennych, przesuwając
jej sposób przedstawienia z językowego w obrazowy, będący typową formą
marzenia sennego.
Czymś odmiennym jest nieświadomy bieg myśli, ponieważ od początku jest ono konstytutywnie wyparte (Freudowskie Urverdrängung).
Nie należy redukować interpretacji marzeń sennych czy symptomów do
retrospektywnego przekładu „utajonych myśli sennych", na codzienny
potoczny język „intersubiektywnej komunikacji" (Habermas).
Struktura „utajonych myśli sennych" zawsze jest troista; są w niej trzy elementy:
-jawny tekst marzenia sennego,
-utajona treść, myśl marzenia sennego,
-nieświadome pragnienie artykułowane w marzeniu sennym.
Pragnienie
jest bardziej jawne od myśli odkrytej. Freud postuluje, że należy
odejść od błędnego poglądu zgodnie, z którym marzenie senne jest zwykłą
nonsensowną iluzją, chaotycznym przedstawieniem będącym wynikiem procesu
fizjologicznego i niemającym nic wspólnego ze znaczeniem.
Etapy poznawanie sensu marzenia sennego:
-Musimy zwrócić się w stronę podejścia hermeneutycznego i
ująć marzenie senne jako fenomen obdarzony sensem przekazujący wypartą
informację, która powinna zostać odkryta dzięki interpretacji.
-Musimy
uwolnić się od fascynacji jądrem znaczenia (ukrytego znaczenia);
przestać szukać treści ukrytych za formą marzenia sennego, a
skoncentrować się na formie, której „utajone myśli senne" są
podporządkowane.
Taką
sama ideę znajdujemy u Marksa w analizie „tajemnicy formy towarowej".
Marks podkreśla, że samo odkrycie „tajemnicy" formy towarowej nie
wystarcza. Trzeba uwolnić się od fascynacji nią.
Zarówno
towar, jak i marzenie senne po objaśnieniu ich utajonego znaczenia, ich
utajone myśli są dla nas zagadką, ponieważ nie została objaśniona ich
forma, proces za pośrednictwem którego utajone znaczenie ukryło się
właśnie w formie.
Marksowska
analiza formy towarowej wywarła wielki wpływ na wiele nauk. Jego teoria
stała się kluczem do rozumienia zjawisk, które na pierwszy rzut oka nie
są związane z ekonomą polityczną (prawo, religia). „W formie towarowej
zawiera się znacznie więcej niż tylko forma towarowa i właśnie to owo
«więcej» ma w sobie tak fascynującą siłę przyciągania"[1].
Sohn-Rethel
badając wartość towaru doszedł do wniosku, że powstaje ona dopiero w
momencie posługiwania. Wartość towaru nie jest mu dana tak jak kolor,
kształt, smak itp. ale dzięki naszej kreacji. Przeliczanie pracy na
pieniądz jest czysto umowne. Również i jego wartość, podobnie jak
wartość towarów, jest czymś abstrakcyjnym, powstającym w momencie
użytkowania. Pieniądz dzięki, będąc czymś wymyślonym, staje się
przedmiotem materialnym, będącym środkiem wymiany usług i towarów. Sam
materiał, z którego jest on zrobiony jest bezwartościowy. Dopiero
nadanie mu odpowiedniej, umownej formy, nadaje wartość.
Towarem
jest również myśl filozoficzna. W wymianie istotną rolę odgrywa
niewiedza o rzeczywistości. Jeśli zaczynamy „wiedzieć zbyt wiele",
przenikać prawdziwe funkcjonowanie rzeczywistości społecznej, to owa
rzeczywistość sama się znosi.
Urok ideologii polega na jej iluzorycznym przedstawieniu rzeczywistości, staje się „fałszywą rzeczywistością".
Wymyślony
przez Marksa symptom wykorzystywał szczelinę, asymetrię, „patologiczny"
brak równowagi, który mógł być usunięty dzięki rozwojowi. Marks
wykorzystał krytykę ideologii, co już jest symptomatyczne (odnalezienie
słabego miejsca ideologii). Każda ideologia ogólna przy analizie
konkretnego przypadku jest niepełna, fałszywa.
Lacanowska
teoria odbicia w lustrze, jako odbicia w innym wyjaśnia tworzenie
obrazu dzięki, któremu coś może zaistnieć. Marks rozwija podobieństwo
ego z innym przy wyjaśnianiu wartości towaru. Inny towar stanowi wartość
tylko wtedy, gdy ego odwołuje się do niego jako przejawiania własnej
wartości. Towary stają się sfetyszyzowane, ale nie ludzie, którzy jako
wolne jednostki działają zgodnie ze swoimi egoistycznymi interesami.
Dominującą formą relacji jest kontakt między wolnymi ludźmi, równymi
wobec prawa. Druga osoba jest dla nich pozbawiona mistycznej aury. Inny
wchodzi w zakres zainteresowania o ile posiada upragniony towar.
W
społeczeństwach, w których dominuje fetyszyzm towarowy, brak go w
relacjach między ludźmi. Natomiast w społeczeństwach
przedkapitalistycznych jest on nieobecny, ponieważ fetyszyzm jeszcze się
nie rozwinął przez dominującą produkcję naturalną.
Ostateczna
rzeczywistość nie istnieje. Żyjemy w świecie znaków odsyłającym do
kolejnych znaków. Nadmierne zaangażowanie się totaliryzmu w jakiś znak
staje się złem. Brak śmiechu, dystansu jest wynikiem opętania przez
idee. Wiara w magiczną moc śmiechu ujawnia się w Imieniu róży
Umberto Eco. Zdaniem autora panującej ideologii nie można brać na serio
czy dosłownie. „Być może największym zagrożeniem dla totalitaryzmu są
ludzie, którzy traktują jego ideologię dosłownie"[2].
Ideologia
polega na tym, ze ludzie maja fałszywe wyobrażenie rzeczywistości:
„Robią to, ale o tym nie wiedzą" (Marks). Na tej podstawie można
stworzyć definicję rozumu cynicznego: „Bardzo dobrze wiedzą, co robią, a
mimo to nadal to robią" (Sloterdijk).
W
feudalizmie relacje międzyludzkie są zmistyfikowane, oparte na normach,
przesądach. W kapitalizmie mamy do czynienia z relacjami społecznymi
między rzeczami.
Wiara
nie jest „intymnym", czysto duchowym stanem, ale przejawia się w
zmaterializowanej postaci, w naszej społecznej działalności. Ujawnia się
przez czyny.
Prawa
nie należy akceptować jako prawdziwego, ale przyjąć jako konieczne.
Jego autorytet nie opiera się na prawdzie, ale na wierze, że prawdę
można w nich znaleźć. Również Pascal postulował odrzucenie racjonalności
i oddanie się wyłącznie ideologicznemu rytuałowi, ogłupianiu siebie
przez powtarzanie bezsensownych gestów. Zachowywanie się tak, jakby się
wierzyło sprawia, że wiara przychodzi sama.
[1] Slavoj Žižek, Wzniosły obiekt ideologii, tł. Joanna Bator, Paweł Dybel, wstęp Paweł Dybel, Wrocław 2001, s. 29.
[2] s. 42.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz