Odyseusz albo mit oświecenia, [w:] Max Horkheimer, Theodor W. Adorno, Dialektyka oświecenia, tł. Małgorzata Łukasiewicz, posłowie Marek J. Siemek, Warszawa 1994, 60-97.
Homerycka Odyseja
niejednokrotnie była postrzegana, jako racjonalna opowieść sławiąca
mieszczański styl życia. Nie zwracano uwagi na stosunki feudalne; brano
je za demokratyczne. Interpretacja Homera w duchu oświeceniowym jest
nieprawdziwa, ograniczona. Próbowano doszukać się w niej namiastek
powieści. Odyseja była swego rodzaju ucieczką przed mitami.
Stawiała na indywidualność człowieka. Odyseusz odrzuca siebie, by siebie
zdobyć; wydaje się na łup przyrodzie, mierzy się z nią. Chytrość jest
instrumentem jaźni, który pozwala Odyseuszowi okpić bóstwa. Na kolejnych
postojach bohater zyskuje więcej niż wynosił jego łup z Iliady;
przechytrza on bóstwa natury. Ofiary z ludzi wiązały się z kanibalizmem.
Powiększający się liczebnie kolektyw mógł się utrzymać przy życiu
jedynie dzięki spożywaniu ludzkiego mięsa. Kiedy myśliwi dostarczali
odpowiednią ilość zwierzymy, kapłan musiał tumanić ich, aby spożywali
ludzkie mięso. Opowieść o Odyseuszu jest swego rodzaju opowieścią o
oświeceniu ludzi, o ich wyzbywaniu się „zabobonów" i racjonalizowaniu
postępowania, tradycji. W niektórych wierzeniach przyjęło to formę
składania ofiary przez boga; staje się on wtedy ofiarą sam dla siebie,
aby racjonalnie zapobiec dalszemu przelewaniu - ludzkiej i zwierzęcej -
krwi.
Dzięki
chytrości Odyseusz dotrzymując umowy oszukuje. Wykorzystanie znaczenia
słów pozwala mu na interpretację. Pozorna sztywność znaczenia słów
pozwala mu manipulować obiecanymi ofiarami. Znajdziemy tam również
odwołanie do idyllicznej krainy Lotofagów, w której lotos-narkotyk
sprawia, że ludzie są szczęśliwi. Szczęście to jednak jest złudne. Brak w
nim wysiłku i chęci zmiany. Życie płynie leniwie i bezowocnie,
pozostając jedynie kiepską egzystencją. Reprezentują oni epokę
przedbarbarzyńską - zbieractwa.
Kolejny
postój Odyseusza u Cyklopa można wiązać z epoką barbarzyństwa, w której
króluje pasterstwo i myślistwo. Brak tu jeszcze uprawy roli, ale
istnieje już przemyślany wysiłek, mający przynieść zyski, zapewnić byt.
Kiklopi nie martwią się o siebie; ich życie społeczne opiera się na
wzajemnym ucisku, ucisku słabszych. Ostatnia wizyta bohatera to zejście
do podziemi. Burzy on w ten sposób mit bram piekielnych, jest rodzajem
pokonania śmierci.
Odyseusz
w swoich przygodach posługuje się rozumem igrając z naturą, bawiąc się
bezrozumnymi postaciami napotkanymi po drodze, wiodącej do świata
cywilizacji Itaki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz