Hilary Putnam, Mózgi w naczyniu, [w:] tenże, Wiele twarzy realizmu i inne eseje, tł., wstęp i przyp. Adam Grobler, Warszawa 1998, s. 295-324.
Warunkiem
koniecznym do tego, by coś było reprezentacją jest intencja
reprezentowania. Aby coś mogło mieć intencję, by cokolwiek
reprezentowało, wymagana jest zdolność pomyślenia o danej rzeczy.
Przedmioty nie mogą niczego reprezentować „same przez się". Filozofowie
zastanawiali się, w jaki sposób myśl może sięgnąć poza siebie i
„uchwycić" coś zewnętrznego. To kierowało ich w stronę stwierdzeń, że
umysł jest innej natury niż rzeczy fizyczne, dzięki czemu możliwe jest
myślenie. Żaden obiekt nie może odnosić się do innej rzeczy, ale myśli w
umyśle posiadają taką funkcję. Niektóre ludy pierwotne uważają, że
nazwę łączy związek konieczny z przedmiotem, co daje władzę nad tym kimś
lub czymś. Źródłem władzy jest magiczny związek między nazwą, a jej
nosicielem.
Nie
ma naturalnego związku między nazwą i przedmiotem; gdyby tak było to
każdy przedmiot byłby bezbłędnie rozpoznawany pod tą sama nazwą.
Nasze poznanie może być ograniczone przez wiele czynników. Nigdy nie możemy być pewni całkowitej prawdziwości naszego poznania.
Myślenie
jest właściwe ludziom, jednak istnieje możliwość skonstruowania
komputera, który będzie zdolny do prowadzenia inteligentnej rozmowy.
Możemy stwierdzić, że urządzenie to myśli jeśli przejdzie test Turinga
(brytyjski logik, który stwierdził, że dzięki próbie rozmowy kilku osób z
komputerem może być podstawą do stwierdzenia, że on myśli). Rozmowy nie
mogą odbywać się twarzą w twarz, ponieważ eksperymentator nie może
wiedzieć, jak wyglądają dwaj pozostali uczestnicy rozmowy i nie należy
posługiwać się dźwiękami. Test ten znalazł wielu krytyków, którzy wcale
nie podważali możliwości istnienia maszyny myślącej. Ich zadaniem słowa
powinny odnosić się do czegoś pozajęzykowego, a nie być jedynie wynikiem
słownika, w który wyposażono maszynę. Tuning nie zakłada istnienie
organów zmysłowych. Maszyna nie może myśleć dopóki nie będzie w stanie
odnieść się do świata poza sobą.
Człowiek
oprócz zdolności posługiwania się językiem posiada jeszcze zdolności
zmysłowe, dzięki którym może poznawać to, co poza nim. Odpowiednie
działanie na mózg może wywołać u niego rozpoznanie przedmiotów, które
należą do świata pozorów. To jednak nie jest podstawą do twierdzenia, że
mózg się myli, ponieważ on posiada dany obraz. Jeśli natomiast mózg
rozpoznaje coś, co niego nie działa to jego poznanie jest fałszywe. Błąd
polega w: 1) nazbyt poważnym potraktowaniu możliwości fizycznej; oraz
2) nieświadomego posłużenia się magiczną teorią odniesienia
przedmiotowego, na mocy której określone przedstawienia w umyśle
koniecznie odnoszą się do określonych rzeczy i rodzajów rzeczy.
Odkąd
fizykę zaczęto traktować jak metafizykę występuje tendencja do
traktowania „fizycznej możliwości" jako kryterium decydujące o tym, co
faktycznie może mieć miejsce. Prawda jest prawdą fizyczną; konieczność -
koniecznością fizyczną. Fizyka nie wyklucza tego, że moglibyśmy być
„mózgami w naczyniu", ale filozofia.
Filozoficzne poszukiwania prawd „pojęciowych" sprowadza się do dociekania znaczenia słów.
Warunki konieczne myślenia o czymś, reprezentowania, odnoszenia się
badane są za pomocą rozumowania a priori w sensie tego, co racjonalnie
możliwe.
Niektórzy
filozofowie przypisywali umysłowi (np. Brentano) szczególną władzę,
„intencjonalność", która to umożliwia odnoszenie się jego czynności do
określonych przedmiotów. Putnam odrzuca ten pogląd jako niestanowiący
żadnego rozwiązania. Pojęcia są znakami stosowanymi w szczególny sposób;
znaki mogą być „myślne" (możliwe do pomyślenia przez każdego) lub
„prywatne" (używane przez konkretną osobę); znak w oderwaniu od jego
użycia nie jest pojęciem. Znaki same nie odnoszą się do niczego.
Ustalenie odniesienia przedmiotowego jest kwestią społeczną a nie
indywidualną.
Jeżeli
wyobrażeniu nie towarzyszy odpowiedniego typu zdolność działania to
jest ono tylko wyobrażeniem a nie umiejętnością, którą można posiadać.
Wewnętrzne wyrażenie myśli, posługiwanie się nimi, nie koniecznie musi
być równoznaczne z rozumieniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz