Etykiety

poniedziałek, 10 lipca 2023

Greer Hendricks i Sarah Pekkanen „Doskonała para”


Życie to gra pozorów, odgrywania ról, udawania, manipulacji i snucia intryg – tak można stwierdzić po przeczytaniu książki Greer Hendricks i Sarah Pekkanen „Doskonała para”. Autorki uświadamiają nas, że często żyjemy złudzeniami, mamy błędne spojrzenie na wiele spraw i czasami jedna mała rzecz może doprowadzić do ujawnienia się prawdziwego obrazu sytuacji oraz interesów bliskich. Ten thriller psychologiczny zmusza nas do zastanowienia się nad tym, co my wiemy o osobach, które żyją w naszym otoczeniu, jak bardzo je znamy, na ile możemy ufać. Dostajemy historię pełną napięcia, niepewności, zaskakujących zwrotów akcji i wielu tajemnic prowadzących do odległej przeszłości i sielskiego nastoletniego życia toczącego się wokół zabaw oraz pomagania rodzicom w przypadku biedniejszych rodzin i popisów tych bogatszych. Te światy się przeplatają i łączą wieczorami na plaży prowincjonalnej miejscowości i prowadzą do bogatej waszyngtońskiej dzielnicy.
Do książki wprowadza nas notka o nietypowej praktyce terapeutycznej Avery Chambers. Z tej informacji przeskakujemy na typowy dzień, kiedy klientka kontaktuje się, aby rozpocząć pracę nad małżeństwem, zawalczyć o polepszenie relacji z mężem. Na pierwszy rzut oka mamy typowy problem z kryzysem w małżeństwie. Akcja tocząca się na luksusowych przedmieściach Waszyngtonu zabiera nas do codzienności pozornie idealnego małżeństwa Marissy i Matthew Bishopów. Coś jednak w ich związku powoli się psuje, czego skutkiem jest zdrada żony w czasie służbowego wyjazdu męża. I z tego powodu zgłaszają się do terapeutki Avery Chambers, której śledztwo i rozmowy z małżonkami pozwalają ujawnić zaskakujące tajemnice, odkryć prawdziwe oblicza nie tylko małżonków, ale i ich bliskich oraz znajomych. Z każdą stroną napięcie roście, zaczynają dziać się coraz bardziej zadziwiające rzeczy, pętla na szyi terapeutki i „pacjentki” zacieśnia się.
„Przede wszystkim ulgę przynosi mi świadomość absolutnej niezależności. Mogę się umawiać z klientami na dowolne godziny, mogę pójść na masaż w porze kolacji, chodzić z przyjaciółkami na wieczorne koktajle, a kiedy spotkam kogoś interesującego, wracać do domu wtedy, kiedy mam na to ochotę.
Kiedy umarł mój mąż, otworzyło się przede mną życie. Nie powinno się tak mówić, dlatego przed nikim się do tego nie przyznałam”.
Równocześnie toczy się historia Avery i jej klientów, którzy mieli wielki wpływ na aktualny sposób prowadzenia praktyki. Dowiemy się w jaki sposób zaczęła się jej kariera, w jaki sposób zmieniałam, jaki wpływ miało na nią małżeństwo, w jaki sposób relacje małżonków się zmieniały. Ważną rolę odegra tu pacjentka, która pracowała w koncernie farmaceutycznym. Poznajemy mrożącą krew w żyłach opowieść o dążeniu do zarabianiu kosztem życia innych ludzi, fałszowaniu wyników badań oraz powiązaniach i układach prowadzących do poczucia osaczenia. Co łączy Bishopów z tą historią? Jak daleko są w stanie posunąć się ludzie, dla których życie to gra pozorów i dążenie do celu po trupach?
„Czas jest jak kameleon. Bezustannie się zmienia, adaptuje do okoliczności”.
Żałoba nie jest stanem linearnym. Nie ma w niej logiki. Nie posiada żadnej struktury ani zrozumienia dla człowieka; dopada do w najmniej spodziewanym momencie, drąży i przenika, dopóki zaatakowana osoba całkowicie się jej nie podda.
Poddaję się więc tej żałobie aż do ostatnich taktów wzruszającej melodii”.
Narracja pokazana jest tu z dwóch punktów widzenia: Avery pomagającej w uporządkowaniu życia i Marissy pragnącej naprawić to, co zepsuło się w jej małżeństwie. Z jednej strony zobaczymy pracę i codzienne życie terapeutki, jej dylematy, zaangażowanie, nietypowe i kontrowersyjne podejście do pracy z klientami, a z drugiej osobę żyjącą w ułudzie i osaczaną przez otoczenie i zaniepokojoną zachowaniem osób jej bliskich, ale też pracownicy. Wejście Avery w jej życie pozwoli na zrozumienie przeszłości, odkrycie tragicznych wydarzeń sprzed lat oraz ujawnić prawdziwe oblicze osób, na których polegała. W historii pojawi się morderstwo, skazanie niewinnej osoby, ukrywanie się mordercy przez lata. Obie główne bohaterki łączy pewnego rodzaju strata: jedna straciła męża, druga przyjaciółkę.
„Czasem musimy spojrzeć na nasze życie pod innym kątem, żeby rozpoznać dysfunkcje i zniszczenia, które powodują pewne relacje”.
Pisarki z wprawą budują napięcie, stopniowo podsuwają kolejne tajemnice i do końca lektury trzymają czytelnika w niepewności. Do tego uświadamiają nas, że problemy, którymi się zajmujemy mogą być tylko pozorami. Spojrzenie na wiele spraw z innej perspektywy może pomóc w wyzwoleniu. Poza tym każda postać jest tu inna, charakterystyczna i ważna dla rozwijającej się akcji. Nic nie dzieje się tu bez przyczyny.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz