Znikopis to zabawka, która towarzyszy nam już półtora roku.
Bywają dni, że ma on niesamowicie duże powodzenie, a czasami córka nawet na
niego nie spojrzy. Jest to jedna z zabawek, które cieszą się u nas największym
powodzeniem. Rysowanie na tablicy za pomocą magnesów i specjalnego długopisu, a
później mazanie i eksperymentowanie ze wzorami pomaga w ćwiczeniu umiejętności
potrzebnych w nauce pisania. Ta zabawka bardzo zachęca dzieci do przygody z
kredkami i zdecydowanie łatwiej nią rysować niż tymi pierwszymi, nietoksycznymi
kredkami dla dzieci rocznych. Jedyną wadą tych zabawek jest dość delikatna
obudowa, która ulega uszkodzeniu, jeśli dziecko kilka razy rzuci czy nam
spadnie. My mamy już drugi znikopis i na pewno, jak ten, który mamy się połamie
zainwestujemy w kolejny. Znikopis ze smyka jest solidniejszy od naszego pierwszego (nie pamiętam firmy), który miał większą tablicę do pisania.
Wielką zaletą znikopisu są magnesy, które pomagają dzieciom eksperymentować z rysunkami, a długopis na sznureczku zapobiega zagubieniu go. Magnesy czasami wykorzystujemy do zabaw z lodówką: sprawdzamy, co się do niej przyczepia.
Polecam jako zabawkę dla dzieci powyżej roku. Może on
towarzyszyć nauce starszych dzieci, które uczą się pisać i liczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz