Etykiety

czwartek, 5 czerwca 2014

intelektualne podróby

Nasze władze kochają ludzi z maturą obrażających innych ludzi. Społeczeństwo również. Obrażanie ludzi lepiej wykształconych, więcej robiących, mających doświadczenie w tym kraju stało się normą i bez względu na to, czy mamy do czynienia z wulgarnym stosunkiem do ludzi przez demencję starczą i podrabianie dokumentów czy głupotę polegającą na bezrefleksyjnym powtarzaniu tego, co młodzież usłyszy w domu rezultat jest taki sam: chamstwo w dyskursie publicznym. Najśmieszniejsze jest jednak to, że owo zachowanie jest pochwalane w pierwszym wydaniu przez większość (łącznie z rządzącymi), a w drugim traktowane, jako przejaw młodzieńczej niedojrzałości emocjonalnej. Wszystko sprowadza się do jednego: nijakości i kiepskości własnej edukacji oraz uważanie, że ma się w tej swojej głupocie prawo do wypowiadania oraz oceniania innych. Prawica ma swoją wiejską maturzystkę, pseudo lewica intelektualną podróbę. A wszystko zaczęło się od zniszczenia edukacji emocjonalnej w systemie komunistycznym, który – o dziwo – dość dobrze wyszkolił masy wierzących.
Co ja sądzę o całym publicznym obrażaniu? To, co o obrażaniu w czterech ścianach wielu domów w Polsce: trzeba z tym walczyć a nie przyklaskiwać, a jak się nie da walczyć to uczcić głupotę milczeniem.
Ku refleksji Ignacy Krasicki „Mądry i głupi”
Nie nowina, że głupi mądrego przegadał;
Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał,
Tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł;
Na koniec, zmordowany, gdy sobie odpoczął,
Rzekł mądry, żeby nie był w odpowiedzi dłużny:
"Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz