Cheryl Bachelder, Mieć
odwagę służyć. Jak osiągnąć lepsze wyniki, służąc innym, tł. Lilianna Grzegrzółka,
Warszawa „Studio Emka” 2017
Umiejętność wykorzystywania cudzego potencjału często
jest siłą bardzo dobrych zarządców i przywódców. Umiejętność gromadzenia wokół
siebie potencjału niezbędnego do rozwijania określonej idei sprawia, że biznes
nabiera nowego znaczenia, staje się pasją, dla której ludzie gotowi są
poświęcić dodatkowy czas niepostrzegany jako ciężka praca. Bez tej umiejętności
mądrego pomagania w rozwijaniu i wykorzystywaniu predyspozycji pracowników
firma nie może się rozwijać
Cheryl Bechelder w książce „Mieć odwagę służyć”
zabiera nas w świat mądrego przywództwa opartego na umiejętności przyznawania
się do błędów, uczenia się od innych, doceniania ich wkładu, odpowiedniego
motywowania umożliwiającego prowadzenie zespołu do wyznaczonego celu. Lider w
tym ujęciu staje się pomocnikiem w spełnianiu marzeń podwładnych.
"Kiedy zostajesz liderem, ludzie czekają, aż
staniesz w świetle jupiterów na środku sceny. Wszystkie oczy są skierowane na
ciebie- wyczekują, by zobaczyć, kim jesteś, co powiesz i
zrobisz. W końcu jesteś przywódcą.
A jeśli reflektory oświetliłyby scenę, a ciebie by na
niej nie było? Co by się stało wtedy?
Ludzie byliby zdezorientowani. Zastanawialiby się,
gdzie jesteś. Pomyśleliby, że nie zrozumiałeś swojej roli.
Aż do momentu, kiedy zrozumieliby twoje intencje.
Jesteś przywódcą innego rodzaju. Nie szukasz świateł
reflektorów (…).
Przeniesiesz światło reflektorów na ludzi, którymi
masz kierować.
Będziesz prowadził ludzi do śmiałych celów – daleko wykraczających
poza ich wyobraźnię”.
„Mieć odwagę służyć. Jak osiągnąć lepsze wyniki
służąc innym” oparta jest na osobistych doświadczeniach Cheryl Bachelder.
Autorka dzieli się własnymi spostrzeżeniami, wyciąga wnioski z własnych błędów,
pokazuje jakie rozwiązania działają i prowadzą do bardzo dobrych wyników. W
każdym rozdziale porusza kolejne aspekty pomagania innym i za pomocą trafnych
pytań zmusza czytelników do refleksji. Z książki amerykańskiej biznes womam wyłania
się obraz przywódcy, który jest partnerem i osobistym trenerem pomagającym wykorzystać
we współpracowniku potencjał oraz zmotywować go do działania.
Całość wygląda pięknie i bardzo optymistycznie do
czasu, kiedy uświadomimy sobie, że owymi współpracownikami mają być franczyzobiorcy,
co nam się w Polsce dość źle kojarzy. Także i tu dostrzegamy myślenie w
kategoriach: jeśli współpracownik nie inwestuje to… nie dość dobrze pracuje. Idąc
dalej tym tropem można dostrzec złe strony takiej „pracy”, bo przestaje być ona
pracą i realizacją własnych pragnień, ale staje się powiększaniem zasobów
głównego właściciela, którego wyręczamy z konieczności inwestowania, a do tego
dajemy mu spore zyski otrzymując markę. Ma to swoje wady i zalety. Teoretycznie
jesteśmy panami w swoim małym biznesiku podpiętym pod większą działalność, a w
praktyce całkowicie zależymy, czyli nie musimy martwić się o dostawy towarów,
ale też sami nie możemy decydować o tym, co dokładnie i od kogo będziemy
sprzedawać. To jednak kwestia na inny wpis.
Czego dowiemy się z książki? Przede wszystkim o tym,
że początkowo musimy skupić się tylko na kilku kluczowych czynnościach
pokazujących pracownikowi w jaki sposób rozwinąć skrzydła, czyli wskazać mu
ścieżkę rozwoju biznesu, możliwości wykorzystania swoich talentów oraz
konieczności raportowania kolejnych etapów.
Prosty język, niedługie rozdziały i poradnik w formie
osobistej opowieści sprawia, że czytelnik może utożsamić się z autorką i
wyciągnąć wnioski z jej doświadczeń. „Mieć odwagę służyć” to lektura przede
wszystkim do osób, które nie mają żadnego przygotowania psychologicznego, a
chcą otworzyć jakikolwiek biznes i szukają wskazówek, w jaki sposób kierować
ludźmi, jak dostrzegać i doceniać ich pracę.
Lubię poradniki z dyscypliną językową, jasnością
myśli, nieubieraniem prostych spraw w ładnie brzmiące wyrazy i przegadane. Ten
niestety taki jest, co wynika z chęci podzielenia się Cheryl Bachelder własnymi
doświadczeniami. Książkę polecam osobom, które lubią poradniki w formie
osobistych historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz