Z pewnością większości z Was nazwisko Iwona Menzel jest
doskonale znane. Nie jest to pisarka, która rozpieszcza nas częstotliwością
wydawanych tytułów (Szeptucha ukazała
się w 2014 r.), ale może dzięki temu jej książki są tak dobre.
I tak bardzo warto na nie czekać.
I tak bardzo warto na nie czekać.
Po wsze czasy, najnowsza
powieść Iwony Menzel, koncentruje się na trzech wątkach: miłość – walka o
niepodległość – Białystok!
Ziemie zabrane krótko po upadku powstania
styczniowego. W polskich domach panuje żałoba, salony wybite są kirem i nawet
kółka do zabawy w serso owija się czarną wstążką. Kolonia niemiecka w
Białymstoku wita jednak koniec buntu Polaków z ulgą. Rosja jest krajem
niezwykłych możliwości, rząd proponuje przemysłowcom doskonałe warunki
osiedlenia, bezkresny rynek azjatycki stoi otworem, w krótkim czasie rosną
bajeczne fortuny. Również Justus Simmonis, fabrykant sukna, dochodzi do
wielkiego majątku i nareszcie może sprowadzić sobie z rodzinnego Darmstadt
żonę.
Szesnastoletnia Augusta czuje się w obcym kraju głęboko nieszczęśliwa. Do starszego o trzydzieści lat męża żywi odrazę, nie potrafi odkryć żadnego uroku w płaskim, bagiennym krajobrazie, mrocznych lasach i brudnym, przepełnionym Żydami mieście. Na tronie Imperium zasiada podziwiana przez nią heska księżniczka Marie, ale białostoccy Rosjanie nie mają nic wspólnego ze znaną jej z rodzinnego miasta wytworną arystokracją rosyjską, a miejscowy lud jest ciemny i zabobonny. Augusta ucieka w świat fantazji. W pełnym tajemnic, zaludnionym przez duchy domu ten świat szybko staje się dla niej realny, szczególnie kiedy odkrywa zamknięty od prawie pół wieku pokój z mundurem poległego w powstaniu listopadowym Franciszka.
Szesnastoletnia Augusta czuje się w obcym kraju głęboko nieszczęśliwa. Do starszego o trzydzieści lat męża żywi odrazę, nie potrafi odkryć żadnego uroku w płaskim, bagiennym krajobrazie, mrocznych lasach i brudnym, przepełnionym Żydami mieście. Na tronie Imperium zasiada podziwiana przez nią heska księżniczka Marie, ale białostoccy Rosjanie nie mają nic wspólnego ze znaną jej z rodzinnego miasta wytworną arystokracją rosyjską, a miejscowy lud jest ciemny i zabobonny. Augusta ucieka w świat fantazji. W pełnym tajemnic, zaludnionym przez duchy domu ten świat szybko staje się dla niej realny, szczególnie kiedy odkrywa zamknięty od prawie pół wieku pokój z mundurem poległego w powstaniu listopadowym Franciszka.
Wkrótce jednak następują wydarzenia,
które wstrząsają uporządkowanym światem Augusty i przekraczają wszelkie granice
jej fantazji.
Pragmatyczna Augusta ulega czarowi polskiego
romantyzmu z wszystkimi możliwymi tego konsekwencjami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz