Etykiety

poniedziałek, 20 sierpnia 2018

"ja sam" - czyli o tym, dlaczego językoznawcy i logicy tak bardzo potrzebni politykom

"Szanowni państwo, ja sam negocjowałem przystąpienie do UE 20 lat temu, i doskonale wiem, jak w UE negocjuje się najlepsze transakcje" – przekonywał Mateusz Morawiecki... i zrobiło się głośno.
Opozycja się oburzyła, bo jakie „sam”?, jakie „negocjowałem”?
A jak wyglądają fakty? Negocjować coś tam negocjował, ale nie sam. Taki malutki szczegół, a tak wiele zamieszania, a wszystko przez niedocenienie znaczenia logiki i znaczenia słów. Może nim premier przeczytał/wygłosił swoje przemówienie powinien skonsultować się z filologiem lub filozofem, który podpowiedziałby mu, że zamiast słowa „sam” powinien użyć „również” i nie byłoby problemu. A tak? Strzał w kolano i naśmiewanie się, bo mało kto sprawdzi, czy i co faktycznie negocjował.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz