Etykiety

poniedziałek, 10 lutego 2020

Autyzm i cudotwórcy

Autyzm i uzdrawianie idą w parze. Zwłaszcza, że teorii na temat autyzmu istnieje tak dużo jak płaskoziemców (możecie się zdziwić, ale w XXI wieku jest ich niesamowicie dużo). To sprawia, że tworzone jest wiele teorii, w jaki sposób z tego autyzmu można wyleczyć. Uleczenie może przybierać różne formy: oczyszczanie ze szczepionek (dla miłośników teorii szczepionkowej), oczyszczanie ze złogów, metali, pasożytów (no, jedynie pasożyty mogą wpłynąć na rozwój dziecka, ale nie aż tak, więc bez przesady i nie warto, co miesiąc odrobaczać; raz na pół roku całkowicie wystarczy, a szału tak nie będzie), dotlenianie, bo wiadomo, że niedotleniony mózg źle działa (zaliczyliśmy komory i zero efektu). Do tego dochodzą różnorodne diety, które u nas skończyły się całkowitą głodówką dziecka, bo nie chciało jeść tego, co zalecał specjalista. Przy okazji nasiliło się wyłączanie się. Może i u innych diety działają, ale nie u nas.
Kolejny temat rzeka to uzdrowiciele. Oni są ekstra. Nieugięci, nieustraszeni i wiedzą lepiej. I taki jeden uzdrowiciel całkowicie za darmo i przez internet ocenił, że Ola zacznie mówić, kiedy skończy 4 lata. Skończyła 8 lat i nadal czekamy. Od niego jakoś tak zaczęły się kolejne zaproszenia cudotwórców, bo kiedy każdego dnia piszesz na fb o autyzmie to przynajmniej raz w tygodniu dostaniesz zaproszenie od uzdrowicieli i jeśli nie jesteś zainteresowany zapłaceniem im za uzdrowienie dziecka to otrzymasz daweczkę hejtu, a wszystko w imię wyciągnięcia pieniędzy od rodziców niepełnosprawnego dziecka...
Mnie zawsze zastanawia to, że takim manipulatorom ulega bardzo dużo ludzi wierzących, których dogmaty wiary zabraniają wierzyć w moc cudotwórców, bo przecież tylko Bóg może zesłać uzdrowienie, a nie człowiek, który przyjdzie, pogada, podotyka "aurę" i uzdrowi. A co z dowodami naukowymi, historiami osób, które nauczyły się żyć z autyzmem. Właśnie żyć, a nie "leczyć", bo to nie choroba. To całokształt innego odbierania świata i z tym odbieraniem świata trzeba nauczyć się żyć, wykorzystywać go i po to właśnie jest terapia, poszukiwanie sposobów radzenia sobie z nadmiarem bodźców, uczenie wchodzenia w relacje z ludźmi.
#uzdrowiciele #autyzm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz