Suzanne Francis, Kraina Lodu. Światła Północy. Podróż
do świateł Północy, tł. Małgorzata Fabianowska, Warszawa „Egmont” 2017
Lektury dla młodych czytelników poza zabawą mają
ważny cel: przekazanie cennych wartości. Do jednych z wielu popularnych filmów
animowanych należy „Kraina Lodu”. Od chwili pojawienia się Disney’owskiej
produkcji obejrzało ją i pokochało miliony dzieci oraz ich rodziców. Animowana
opowieść w wersji 3D oczarowała młodych widzów i zabrała ich w świat magii.
Historia księżniczki posiadającej niezwykłą i bardzo kłopotliwą moc
wyczarowywania śniegu oraz lodu podbiła serca dziewczynek. Skazana na izolację
bohaterka ujawnia się po śmierci rodziców. Koronacja całkowicie zmienia jej
życie. Elsa w przeciwieństwie do wielu bohaterek klasycznych baśni nie czeka na
księcia, ale marzy o prawdziwej przyjaźni z siostrą, od której została
odizolowana. Męski bohater ubiegający się o rękę pięknej królowej okazuje się
podstępnym oszustem pragnącym zdobyć władzę w Arendelle. Zupełnie innym typem
jest pracowity Kristoff przyjaźniący się ze swoim reniferem Svenem. Chęć
zaprzyjaźnienia się i otwartość są tu ważniejszymi wartościami niż konieczność
stanięcia na ślubnym kobiercu, poślubienia księcia z bajki.
Przygody królowej Elsy, jej siostry Anny, Kristoffa,
bałwanka Olafa i renifera Svena stały się też tematem wielu książek. Z czasem
powstały różne wersje dalszych przygód
bohaterów. Niedawno pisałam o propozycji Wydawnictwa Egmont. Przygody bohaterów
„Krainy Lodu” trafiły do serii „Kocham ten film”. Piękne filmowe ilustracje,
prosty tekst idealnie wychodzi naprzeciw miłośnikom filmu. Nie zabrakło też
dłuższej lektury w postaci tomu „Wielka księga przygód. Kraina Lodu”,
zawierającego trzy opowiadania o dalszych perypetiach filmowych bohaterów.
Prosty język, duże litery, wartka akcja, niedługie rozdziały sprawiły, że stała
się doskonałą lekturą na długie zimowe wieczory. Razem z bohaterami trafiamy do
zawiłych, tajemnych korytarzy zamku.
Kolejny cykl zabiera młodych czytelników w świat
niezwykłych świateł, pozwala dowiedzieć się czym jest zorza polarna. Niedawno
ukazały się kolejne przygody Elsy i jej przyjaciół. „Podróż do świateł Północy”
i „Kryształ Buldy” poruszają tematykę niezwykłości zorzy polarnej. Niezwykłe
światła na niebie zaczarowują kryształy dając im niezwykłą moc i powodując, że
one świecą. Udział w tej przygodzie wymaga wizyty u trolli, nietypowej rodziny
Kristoffa.
„Kryształ Buldy” wychodzi naprzeciw młodszym
czytelnikom kochającym piękne ilustracje, lubiącym niewielka ilość tekstu i
prostą opowieść, której głównym przesłaniem jest konieczność pomagania
przyjaciołom oraz bliskim, bo tylko gotowość poświęcenia czasu i energii możemy
utrzymać bliską więź.
„Podróż do świateł Północy” formatem przypomina „Wielką
księgę przygód. Kraina Lodu”. Tak jak w tej wcześniejszej lekturze znajdziemy
tu interesujące przygody, rozbudowaną wartką akcję, niedługie rozdziały i
pouczające przygody. Wielka przygoda zaczyna się od zaproszenia przez Kristoffa
swoich przyjaciół na niezwykłe wydarzenie do Krainy Trolli. W blasku zorzy
polarnej mają wziąć udział w kryształowej ceremonii, w czasie której młode trolle
zostaną nagrodzone za pracowitość. Jeden z małych trolli ma problem. Nie zdołał
naładować wszystkich kryształów, przez co nie będzie mógł skończyć pierwszej
klasy. Kristoff zachęca go do wyruszenia w podróż i spełnienia ostatniego
warunku mającego uaktywnić kryształ tropiciela. Niestety poza zapałem Skałek
nie dysonuje żadnymi umiejętnościami tropienia. Gdyby nie wsparcie przyjaciół
nie miałby szans ani wspiąć się na skałę, ani dostrzec śladów. Byłby skazany na
błądzenie. Kiedy udaje mu się z pomocą przyjaciół znaleźć Baltazara jest
rozczarowany: jego kryształ nie zaświecił. Dopiero po uświadomieniu sobie
swoich słabych stron i konieczności korzystania z pomocy przyjaciół kryształ
zaczyna błyszczeć. Dzięki temu Skałek może wziąć udział w niezwykłej ceremonii.
Główną akcję przelatają opowieści o zorzy polarnej.
Przyjaciele dzielą się swoimi przygodami, aby urozmaicić długi marsz. Takie
wplecenie doświadczeń bohaterów pozwala ożywić akcję, przemycić dodatkowe
morały. Na końcu książki znajdziemy informacje przybliżające młodym czytelnikom
czym jest zorza polarna.
„Podróż do świateł Północy” to kolejna pouczająca
lektura dla młodych czytelników. Gruba, solidna oprawa, bardzo dobrze zszyte
strony sprawiają, że jest to lektura trwała. Niedługie rozdziały sprawiają, że
przedszkolaki chętnie słuchają opowieści o Elsie i jej przyjaciołach. Książka
będzie także bardzo dobrą książką do samodzielnego czytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz