Thomas Baldwin, Jacques Derrida - intencjonalność jako różnia, tł. Zofia Kolbuszewska i Anna Stanisławska, [w:] Filozofować dziś. Z badań nad filozofią najnowszą, red. Andrzej Bronk, Lublin 1995, s. 19-37.
Derrida
podkreślał wagę kontekstu i twierdzenia, że nie istnieje nic poza
kontekstem. Ze względu na lekturę Husserla ważny jest też u niego
problem intencjonalności. Brentano, którego uczniem był Husserl,
twierdził, że intencjonalność jest cechą wyróżniającą stany mentalne (w
opozycji do stanów fizycznych). Rozumiał przez to, że stany mentalne są
reprezentacjami, ponieważ zawierają odwołania do innych stanów
(zazwyczaj niementalnych). To, co jest reprezentowane nie musi istnieć w
rzeczywistości. Zdaniem Brentano charakterystyczną cechą umysłu jest
posiadanie zdolności reprezentowania stanów rzeczy, niezależnie od ich
istnienia. Husserl poszedł dalej twierdząc, że to, co umysł reprezentuje
jest niezależne od pytania o to czy przedmiot istnieje. Derrida tę tezę
kwestionuje: nasze błędy nie są dowodem na to, że intencjonalne treści
naszych przekonań pozostają są całkowicie niezależne od naszego
fizycznego i społecznego otoczenia czy fizycznego wyposażenia. Husserl
te sprawy „bierze w nawias" i zapoczątkowuje nowy typ filozoficznych
dociekań, tj. fenomenologii. Jego zdaniem brak pytań o istnienie może
być podstawą do skierowania uwagi na intencjonalną treść stanów
mentalnych, ponieważ ich tożsamość jest niezależna od tych pytań.
Badania nad intencjonalnymi treściami życia psychicznego w celu
wydobycia struktury treści intencjonalnej zdaniem Husserla są całkowicie
niezależne od nauk empirycznych, a zwłaszcza od psychologii
empirycznej. Swoją fenomenologię określił mianem „transcendentalnej",
ponieważ dotyczyła naszych sposobów myślenia o świecie rzeczywistym,
który przekracza naszą myśl. Ograniczyła ona Kantowski program
wyznaczania granic sensu.
„Różnia"
Derridy ma być wyjaśnieniem intencjonalności. Husserlowskie wzięcie w
nawias wszystkich faktów dotyczących rzeczywistego świata uniemożliwia
mu dokonanie opisu intencjonalnej treści stanów mentalnych. Zdaniem
Derridy treść zależy od roli odpowiadających im znaków. Husserlowskie
wzięcie w nawias wykluczało różnię. Zdaniem Derridy błąd Husserla polega
na tym, że twierdzi on, iż można nasze fundamentalne sposoby myślenia i
doświadczenie świata, można wyjaśnić w refleksyjnym badaniu opartym na
treściach indywidualnej świadomości.
Krytykując
Huserlowską teorię Derrida wychodzi od teorii języka, według której
językowa treść jest poza kontekstem (Husserl kontekst komunikacyjny
bierze w nawias). Derrida dowodzi, że wzięcie w nawias uniemożliwia
opisanie treści językowej aktu komunikacyjnego. Jego zdaniem nie do się
opisać znaczenia znaku w oparciu o pojedynczy stan świadomości.
Znaczenie słowa zależy od jego roli w relacjach z innymi słowami oraz
możliwości użycia go w innych kontekstach. Mamy tu do czynienia z dwoma
aspektami:
-rola
językowego kontekstu słowa (syntaktycznych i semantycznych relacji do
innych słów), co egzemplifikowane jest jego użyciem w innych zdaniach
(strukturalizm);
-rola
pozajęzykowych kontekstów, w których może być używane pewne słowo przy
innych okazjach (przypisywanie znaczenia danej wypowiedzi jest
odpowiedzialne za późniejsze sądy na temat prawdy i fałszu podobnych
wypowiedzi, wypowiadanych przy innych okazjach);
„Różnia"
ma sugerować oba aspekty, w których słowo może się pojawić. Derrida
szczególnie kładł nacisk na drugi aspekt. Frege twierdził, że słowa
nabierają znaczenia jedynie w kontekście danego zdania. Derrida
twierdzi, że każdy znak posiadający swoje znaczenia zawiera w sobie
zobowiązanie co do jego późniejszego użycia. Rola osób towarzyszących w
akcie mowy polega na konstytuowaniu znaczenia wyrazów, dlatego nie może
istnieć żaden język prywatny.
Językowe
znaczenie jest zjawiskiem, którego nie można wyjaśnić, pozostając w
ramach ograniczeń nałożonych przez przyczynowe teorie psychologiczne i
socjologiczne. Język jest systemem znaków ukształtowanym przez różnię,
co wynika z tego, że dysponujemy różnymi typami znaków i znaczenie
jakiegokolwiek egzemplarza zależy od znaczenia innych.
Język
zawsze był skażony przez pismo. Teoria pisma (gramatologia) jest według
Derridy ogólną teorią sygnifikacji. Uogólnienie pojęcia intencjonalnej
treści do pojęcia znaczenia językowego prowadzi do stwierdzenia, że
gramatologia jest ogólną teorią intencjonalności, a zatem umysłu.
Pojęcie
śladu (niczego, nie bytu) jest sprzeczne z logiką identyczności. Ruch
suplementarności w ramach klasycznej logiki jest niemożliwy, co
sprowadza się do stwierdzenia, że różnia nie istnieje.
Rousseau
twierdzi, że jest suplementem. Dla Derridy znaki są rodzajem pisma.
Suplement jest dla niego zawsze suplementem jakiegoś suplementu, że nie
ma nic poza semantycznym polem ustanowionym przez działanie różni, która
ustala treść intencjonalną. Kontekstem jest dla niego to, co Heidegger
określał mianem „świat".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz