Etykiety

wtorek, 5 czerwca 2018

Kaczyński w powstaniu

Uwielbiam mężczyzn objaśniających mi świat. Jeśli do tego są miłośnikami miłościwie nam panujących i posiadają bardzo wybiórczą wiedzę lub kochają tworzyć legendy to już niczego mi do całodniowego uśmiania się mi nie potrzeba.
-Pani, Kaczyński to jest bohater narodowy - tłumaczy mi miłośnik PiS.
Ja tradycyjnie unoszę brwi i czekam na rozwój akcji.
-On to Polskę przywrócił nam wolną. Tego to nie mówią, ale on w powstaniu walczył.
-Jakim?
-Jak to jakim? Warszawskim. Miasta swego bronił.
-Panie, w czasach kiedy było powstanie Kaczyński nie był nawet zygotą, a co dopiero walczyć. No chyba, że w poprzednim wcieleniu, ale panu, jako katolikowi wiara w reinkarnację nie przystoi.
-Za młoda pani to nie może nic wiedzieć, a ja mówię, że tak było...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz