Tykanie
to dotykanie, bliski kontakt ze światem zewnętrznym, czułe doznanie
zmysłów, upewniające zarówno co do istnienia świata, jak istnienia
podmiotu jego postrzegania. Tykanie to również mówienie komuś na „ty”,
skracanie dystansu w relacjach interpersonalnych, zazwyczaj sygnał
zażyłości, koleżeństwa lub przyjaźni, ale często spoufalanie graniczące z
brakiem szacunku, podporządkowaniem, nawet agresją. Tykanie to także
praca zegara, przypominająca monotonią rytmu i szeptem cykady o
nieuchronnym przemijaniu, które podlega subiektywnym psychologicznym
przyśpieszeniom i spowolnieniom w sytuacjach niecierpliwości lub nudy.
Wszystkie te sensy spotykają się w tomie Uty Przyboś, która zanurza swe
zmysły i pamięć w czasoprzestrzeń – przede wszystkim najbliższą –
skupiając się na mikroobserwacji TU i TERAZ, na drobince istnienia
stanowiącej jego niepodważalny dowód rzeczowy. Akty doznań zmysłowych,
obserwacji, wspomnień, skojarzeń i refleksji przenikają się wzajemnie,
powiązane w jedno JA wspólnotą somy i psyche.
z posłowia Piotra Michałowskiego
z posłowia Piotra Michałowskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz