Etykiety

poniedziałek, 16 lipca 2018

Jan Woleński "Status epistemologii: pomiędzy naturalizmem a transcendentalizmem"

Jan Woleński, Status epistemologii: pomiędzy naturalizmem a transcendentalizmem, [w:] Epistemologia współcześnie, pod red. Marka Hetmańskiego, Kraków 2007, s. 139-157.
Epistemologia to jedna z podstawowych gałęzi filozofii, dlatego jej charakter decyduje czym jest filozofia i jaki ma charakter jako dyscyplina. Status tej dyscypliny zależy od rodzaju odpowiedzi na pytanie dotyczące epistemologicznego charakteru samej epistemologii. Woleński analizuje dwie postawy: naturalizm i antynaturalizm (transcedentalizm) i zaistniały między tymi postawami spór. Autor, jako przeciwnik antynaturalizmu, wyszukuje jego słabe strony.
Epistemologia (definicja wg Backburna) - obejmuje kwestię źródeł poznania, pytanie o rolę doświadczenia w powstawaniu wiedzy i udział w tym rozumu. Porusza kwestię zmienności wiedzy. Wszystkie te pytania wiążą się ze sprawą natury prawdy, natury doświadczenia i natury znaczenia. Zadaniem epistemologii jest wymyślenie solidnych metod konstrukcji (sposobów poznawania), aby wiedza mogła być prawdziwa. Solidność musi być wynikiem „mocnych fundamentów" i „zazębiania" się wiedzy.
Epistemologia (definicja wg Ajdukiewicza): Naczelnym pytaniem epistemologii jest pytanie o naturę prawdy. Drugie pytanie dotyczy źródeł poznania, a trzecie granic i przedmiotu poznania, „domaga się odpowiedzi na pytanie, co możę być przedmiotem poznania, a w szczególności, czy może zostać poznana rzeczywistość od poznającego podmiotu niezależna"[1].
W teorii poznania ważny jest również jej stosunek do innych dyscyplin. Teoria naturalistyczna obejmuje wszystko to, co ma konotacje czasoprzestrzenne i trudno mu przyjąć do wiadomości istnienie przedmiotów abstrakcyjnych. Punktem wyjścia filozofii ma być ontologia czy epistemologia. Ontologie z przedmiotami transnaturalnymi (np. Platon, Kant, Husserl) wymagają transcendentalizmu. Pojawia się tu pytanie: czy transcendentalizm prowadzi do antynaturalizmu ontologicznego? Związek teorii poznania z logiką uzasadnia się ich wspólnym przedmiotem: prawdy; zgodnie z XIX wieczną definicją pierwsza dotyczy prawdy materialnej, a druga - prawdy formalnej.
Poznanie jest aktem psychicznym (rozumianym mentalistycznie lub behawiorycznie), dlatego pojawia się problem stosunku epistemologii do psychologii. Teoria poznania zajmowała się zarówno sposobami poznawania, jak i rezultatami.
Zajmując się aktami poznawczymi, bada to samo, co psychologia w pewnej swojej części. Jednak każda z dziedzin bada przedmiot z innego punktu widzenia. Psychologie obchodzi faktyczny przebieg procesów poznawczych, przez co stara się opisać i poklasyfikować prawa rządzące ich przebiegiem.
Teoria poznania ocenia akty poznawcze z punktu widzenia ich prawdy lub fałszu, z punktu widzenia ich uzasadniania. Interesuje ją to wedle, czego poznanie bywa oceniane; prawda i fałsz, zasadność i bezzasadność poznania. Trudno zgodzić się tu z wykluczeniem czynności poznawczych z pola zainteresowania epistemologii. Jeśli włączymy te kwestie w zakres zainteresowania epistemologii to rozmywa nam się granica między teorią poznania a psychologią.
Rewolucja teorii poznania ma polegać na uczynieniu jej częścią psychologii empirycznej. Sukcesy psychologii w XIX i XX sprawiły, że niektórzy widzieli w niej dziedzinę, która zajmie się wszelkimi badaniami poznania. Ingarden to stanowisko nazywał psychofizjologiczną teorią poznania i wyliczył jej założenia:
1)      istnieją realne podmioty poznające;
2)      istnieją rzeczywiste przedmioty poznania;
3)      podmioty poznania są indywiduami psychofizycznymi o zmieniających się właściwościach fizycznych i psychicznych;
4)      narzędzia poznawcze człowieka są natury psychofizycznej, a ich stan wyznacza możliwości poznawcze podmiotów;
5)      zachodzą wzajemne zależności przyczynowo-skutkowe pomiędzy procesami psychicznymi oraz procesami psychofizjologicznymi;
6)      podmiot i przedmiot poznania należą do tego samego świata realnego;
7)      przedmioty poznania są zasadniczo niezależne od procesów poznawczych zachodzących w podmiocie;
8)      każdy przedmiot może stać się obiektem poznania;
9)      każdy proces poznania ma pewna treść jako swój wytwór;
10)  rezultat poznawczy może być prawdziwy albo fałszywy;
11)  procesy poznawcze dotyczące bezpośrednio stanów psychicznych dostarczają ich poznania.
Ingarden wskazał, że w ten sposób gubi się istotę aktów poznawczych.
Współczesna koncepcja epistemologii naturalistycznej (naturalizowanej pochodzi od Quine'a:
Epistemologia staje się działem psychologii, a więc nauki. W nauce ważny jest stosunek świadectw do teorii. W psychologizmie opowiada się za behawioryzmem. Jest on przedstawicielem naturalizmu skrajnego lub eliminatywistą w sprawie relacji pomiędzy teorią poznania a naukami przyrodniczymi. Eliminatywizm postuluje redukcję każdego twierdzenia o poznaniu do zbioru zdań empirycznych o świecie przyrodniczym i jest bliski tradycyjnemu fizykalizmowi. Charakterystyka naturalizmu radykalnego jest klarowna logicznie, bo odwołuje się do prostej koncepcji zdań psychologicznych i ich relacji do innych zdań empirycznych, ale trudna do przeprowadzenia i zastosowania, ponieważ procedury redukcyjne są sztuczne.
Transcendentalizm empiryczny wiąże się z Kantem, idealizmem niemieckim XIX wieku (Fichte, Scheling, Hegel) i neokantyzmem. Wg Eislera teoria poznania (krytyka poznania) to nauka o zasadach poznania (pojęciach podstawowych, aksjomatach, które stanowią założenia nauki, a częściowo leżą też u podstaw światopoglądu codziennego). Teoria poznania pyta o możliwość poznania w ogóle, jak również o możliwość zastosowania określonych założeń teoretycznych, wskazując na podstawy owych możliwości. Teoria poznania uzasadnia poznanie. W tej koncepcji zwyczajne czynności poznawcze i ich wytwory, przyjmowane w życiu codziennym w sposób naiwny i dogmatyczny są uzasadniane przez teorię poznania (teoria poznania nadaje im wartość).
Transcendentalnym nazywamy poznanie, które nie zajmuje się przedmiotami poznania, ale naszym sposobem poznania przedmiotów, o ile ten ma być a priori możliwy. Krytycyzm jest tu przeciwstawiony dogmatyzmowi (naiwnemu przyjmowaniu wiedzy i jej założeń). Transcendentalizm pyta o uprawomocnienie jako całkowicie kluczowe. Dedukcja empiryczna jest metodą badania faktycznego, a dedukcja transcendentalna - transcendentalnego.
Uogólnieniem powyższych idei jest odróżnienie poziomu epistemologicznego ( pytanie o pytania) i poziomu epistemicznego (pytania filozofii tradycyjnej). Oba poziomy przez Siemka traktowane są, jako metaprzedmiotowe (dotyczące analizy wiedzy o rzeczach). Naturalizm w tej konwencji odrzuca poziom epistemologiczny, a transcendentalizm uznaje właściwości tego poziomu jako jedynie właściwe dla badania poznania przy pomocy metody transcendentalnej. Naturalista uważa wszystkie wypowiedzi poziomu epistemologicznego za chybione, o ile nie są redukowane do zdań poziomu epistemicznego.
Husserl zradykalizował koncepcję poziomu epistemicznego przez postulat bezzałożeniowości (teoria poznania nie może zakładać żadnych założeń zewnętrznych).
Zdaniem Kanta, mówiąc o ważności czy obowiązywaniu poznania, uzasadnianiu epistemicznym, epistemologia jest zagadnieniem normatywnym. Kwalifikacja poznania jako uniwersalnie ważnego (prawomocnego) czy uzasadnionego (nawet fragmentarycznie) wymaga jawnego lub domniemanego zastosowania reguł (norm).
Zdaniem Jana Woleńskiego ten normatywny charakter epistemologii jest bardzo ważny. Drastycznie ta kwestia wygląda w odniesieniu do prawomocności jako ważności uniwersalnej w rozumieniu transcendentalistów. Zdaniem Kanta transcendentalizm epistemologiczny dotyczy sądów syntetycznych a priori (wiedza przedmiotowa), a nie sądów syntetycznych a posteriori.
Transcendentalizm wymaga przyjęcia zasad normatywnych, które uprawomocniaja zdania syntetyczne a priori (aprioryczne i pozalogiczne).
Naturalista uznaje tylko zdania syntetyczne a posteriori i prawa logiki, przez co przez antynaturalistów jest postrzegany jako niezdolny do wyprowadzenia norm epistemicznych i uzasadnić praw logiki.
Naturalista w tym przypadku powinien domagać się odróżnienia normatywności wymaganej przez transcendentalizm od normatywności związanej z uzasadnieniem epistemicznym oraz zakwestionować ideę logiki transcendentalnej, odpowiadającej na potrzebę posiadania specjalnej metody badania filozoficznego, w którym logika formalna nie jest wystarczająca. Logika formalna w argumentacji filozoficznej całkowicie pomija treść stwierdzeń oraz materialne i równocześnie konieczne relacje pojęciowe lub kategorialne.
Zbiór różnych koncepcji logiki transcendentalnej ujawnia poważną niejasność w kwestii podstawowej, polegającej na tym, że reguły logiki muszą opierać się na wyraźnych regułach poprawności kierowanych przez nią argumentacji, które dostarcza logika formalna. Logika transcendentalna posiada wiele błędów wynikających ze wzajemnie niezgodnych procedur transcendentalnych, polegających często na dobieraniu argumentów do istniejących przekonań. Nazwa 'logika transcendentalna' jest przez to bardziej metaforą niż stwierdzeniem posiadającym sens dosłowny, dlatego też i epistemologia transcendentalna nie może być podstawą poznania.
Poziom epistemiczny zajmuje się wiedzą o rzeczach (przedmiotowy), poziom epistemologiczny dotyczy wiedzy o rzeczach (metaprzedmiotowy; akty poznawcze oraz ich wytwory).
Woleński nie uważa, aby epistemologia stawała się jedną z dziedzin przedmiotowych, ani też nauką będącą częścią psychologii. Jest ona (podobnie jak inne dziedziny filozofii) kolekcja problemów pozostawionych nam przez historię i uzupełnianą. „Epistemologia powinna korzystać z danych empirycznych jako informacji ważnych dla przedsięwzięć interpretacyjnych"[2].
Naturalista nie godzi się, by teoria poznania była traktowana jako legislatywna dla poziomu epistemicznego. Poznanie przedmiotowe odbywa się zgodnie z pewnymi regułami, które są analizowane epistemologicznie. Ajdukiewicz stwierdza, że wytwory poznania są oceniane przez tych, którzy je akceptują lub nie, z punktu widzenia ich zasadności. Uznaje się jakieś reguły oceniania, które nie koniecznie sa ustanawiane przez teorię poznania.
Normatywność epistemologii polega na:
-zakłada istnienie norm epistemicznych;
-wydobywa je z praktyki poznawczej i waloryzuje wedle ogólnych kryteriów zasadności.
Dla naturalisty ważny jest problem genezy reguł epistemicznych. Można dokonać tego przez charakterystyki naturalizmu (Luper):
-zaufanie do zwyczajnych czynności poznawczych
-traktowanie epistemologii jako związanej z empirią (epistemologia ma być egzemplifikowana empirycznie)
-uznanie, że mechanizm poznania jest przyczynowy (procesy poznawcze są podmiotowymi reakcjami na bodźce zewnętrzne i są regulowane przez mechanizmy wewnętrznej struktury podmiotu, niezależnie od jej rozumienia mentalistycznego czy behawiorystycznego),
-uznanie, że poznanie jest narzędziem przetrwania biologicznego (tradycyjny związek naturalizmu z biologizmem, szczególnie z ewolucjonizmem).
„Zwyczajne czynności poznawcze obejmują zarówno procedury naukowe, jak i potoczne akty poznawcze"[3]. Epistemologia coraz częściej ma postać ewolucyjnej teorii poznania, traktująca struktury poznania jako ukształtowane filogenetycznie (w drodze ewolucji gatunkowej). Taki charakter maja np. aprioryczne elementy w poznaniu. Normy poznawcze traktowane jako powstałe i utrwalone drogą doboru naturalnego, w szczególności mechanizmów adaptacyjnych.
Naturalizm nie jest jednak przyjmowany bezkrytycznie. Ma on bowiem problemy z matematyką, psychologią czy wartościami, ale również doktryny antynaturalistyczne nie pozostają wolne od trudności.


[1] s. 141.
[2] s. 152.
[3]  s. 153.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz