Okienka, kolory i zapachy – wszystko to znajdziecie w prostych, ale jednocześnie bardzo bogatych w treści książeczkach z serii „Moja pachnąca książeczka z kolorami”, które zabiorą małych odkrywców w świat pierwszych zapachów, pozwolą oswoić się z woniami owoców i warzyw, potraw i roślin, a także najbliższego otoczenia. Są to publikacje, które wspomogą rozwój sensoryczny, będą wsparciem w treningu zmysłu węchu i świetnym uzupełnieniem książeczek dotykowych. Zwłaszcza, że tu też trzeba pocierać. Do tego wprowadzą dzieci w świat podstawowego słownictwa, pozwolą pokazać miejsce różnych przedmiotów.
W środku publikacje wyglądają tak, jak wiele innych książek o kolorach: po
jednej stronie mamy różne rzeczy w danym kolorze. Wzbogacone są o znajdujące
się po drugiej stronie okienko, pod którym kryje się zapachowe zdjęcie. Po
potarciu możemy poczuć określony zapach. Trochę mi to przypomina katalogi z
kosmetykami zawierającymi tego typu próbki zapachów. Wiadomo, takie dodatki
szybko się ulatniają i pewnie dlatego w zestawie jest folia chroniąca kilka
stron.
Jeśli chodzi o ilustracje są one ładne, proste, estetyczne i nie zawsze
oczywiste. Obok zielonej jaszczurki, trawy, liści, świerku jest też konewka,
skakanka, huśtawka i płot, które wcale nie muszą mieć taki kolor. Obok
czerwonej truskawki znajdziemy stolik, klocki, książeczkę itd. Takie podejście
sprawia, że dziecko zauważa, że kolor nie zawsze jest cechą przynależną do określonego przedmiotu. Z niektórymi przedmiotami można eksperymentować i nadawać im
ulubione barwy.
„Mój dzień” to publikacja zawierająca przedmioty z otoczenia dziecka, kojarzące się z głównym przedmiotem w określonym kolorze (ale nie zawsze). Np. w przypadku mydła dostajemy zestaw rzeczy, które znajdziemy w łazience, a w przypadku pieczonego kurczaka to, co kojarzy się z kuchnią. Każdy kolor ma inny temat przewodni: ogród, przedszkole, park, kuchnia, łazienka, pokój. To pozwala także na naukę dopasowania przedmiotów do określonych pomieszczeń, orientację, że dane rzeczy powinny znaleźć się w takim, a nie innym miejscu. Do tego zapachy i okienka stają się kolejnymi elementami pobudzającymi.
„Ogród” pozwala na zabranie nas na spacer po najbliższym otoczeniu dziecka. Każdy kolor staje się pretekstem do poszukania w otoczeniu rośliny, zwierzęcia lub przedmiotu. Tytuł jest troszeczkę mylący, bo każe przypuszczać, że będziemy poruszać się w przestrzeni ogrodu, a tu znajdują się przedmioty, które niekoniecznie są z nim związane. Przeważają, ale nie są jedynymi. Mamy tu bardzo dużo roślin, ale też pojawiają się takie rzeczy jak chmury, słońce, czy zachód słońca. Większość rzeczy to właśnie takie, które mogą znaleźć się w ogrodowej przestrzeni, a inne znajdziemy tam, bo rosną. Jeśli chodzi o zapachy i tę część publikacji to zdecydowanie jest ona ogrodowa. Mamy tu owoce, warzywa i kwiaty. Takie połączenie stron, na których znajdują się dowolne przedmioty z tymi ogrodowymi jest świetną pomocą w ćwiczeniu wskazywania rzeczy, które faktycznie znajdziemy w ogrodzie. Budujemy wówczas świadomość dziecka dotyczącą przestrzeni.
„Pierwsze zapachy” to publikacja zabierająca nas w świat kolorów i przedmiotów z nimi związanymi. Mamy tu dużą różnorodność wyrazów. Obok zwyczajnych jak smoczek, widelec, jabłko pojawia się Święty Mikołaj, krokodyl, ośmiornica. Zestawienia są ciekawe i pozwalają na budowanie skojarzeń, poszerzanie słownictwa i zabawę z obrazkami oraz zapachami.
Każda książka z tej serii jest solidna. Mamy tu grube, kartonowe strony, śliską
okładkę, zaokrąglone strony, niewielki rozmiar, dzięki czemu można zabrać ją na
spacer, w czasie którego można pobawić się w poszukiwanie określonych kolorów
czy przedmiotów w otoczeniu.
Publikacje te daje sporo możliwości. Można też bawić się z nią w zgadywanie, z
jakim zapachem mamy do czynienia oraz wskazywanie na podobne. Poszukiwanie
określonych przedmiotów w domu, wskazywanie, które nie pasują do zbioru. Za
każdym razem jesteśmy zabierani w świat kolorów, dzięki czemu dziecko będzie
mogło ćwiczyć ich nazwy, dostrzegać jak bardzo przydatna jest ich znajomość do
opisywania świata. Proste ilustracje sprawią, że dziecko bez trudu rozpozna, z
jakim przedmiotem na do czynienia. Do tego zadanie ułatwiają też podpisy ilustracji.
Może to być wykorzystane do nauki czytania na późniejszym etapie. Wystarczy
wydrukować kartony z wyrazami zawartymi w publikacji i prosić dziecko o
dopasowanie wyrazu do przedmiotu. Na początku będzie to na zasadzie dostrzegania
podobieństwa w kształcie wyrazów, a później dziecko rozwinie możliwość
czytania. Jak widzicie te kilka książeczek może posłużyć do naprawdę wielu
ćwiczeń i zabaw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz