Wypadki zawsze w jakiś sposób przewracają nasze życie. Obok jednych jesteśmy jednak w stanie przejść przyjmując je jako element naszego życia, chwilowe utrudnienie, a inne zmuszają do całkowitego przemeblowania dotychczasowej codzienności i sprawiają, że musimy zmagać się z całym mnóstwem traum, odkrywać prawdziwe oblicze osób nam towarzyszących oraz doświadczać bezsilności bliskich.
Wchodząc do powieści Natalii Nowak-Lewandowskiej „Serce w bliznach” poznajemy
Filipa mającego zwyczajną nielubianą pracę i z jakiegoś powodu borykającego się
z zaburzonym rytmem snu. Z każdą stroną możemy lepiej mu się przyjrzeć i
poznać. Wstający w środku nocy mężczyzna trenuje, aby wyciszyć swoje emocje i
uporać się z lękiem. Odkrywamy, że jest strażakiem, który w czasie akcji
ratunkowej miał wypadek. Przygnieciony przez belkę ledwo przeżył i stał się
niesprawny. Po początkowej walce o życie przychodzi mu zmaganie się z
trudnościami. Nie jest to dla niego łatwe. Swoje frustracje wylewa na
otoczenia. Narzeczona nie wytrzymuje tej presji i go opuszcza. Zostaje sam ze
swoimi lękami, które od lat go nie opuszczają. Ukojenie daje aktywność
społeczna, uczestniczenie w projektach miejscowej fundacji pomagającej wdowom po
strażakach, którzy zginęli w akcji. Prowadzone przez niego zajęcia z dziećmi, pomoc
w zwyczajnych pracach sprawiają, że fundacja może być aktywniejsza, a on czuje
się potrzebny.
W czasie jednego z nocnych treningów poznajemy Anitę. Wracając późno do domu nie
zauważa biegnącego poboczem mężczyzny. W ostatniej chwili reaguje i omija go
ocierając się o niego samochodem. Wydaje się, że znajomość zakończy się na tym
etapie. No, ale jak to w życiu bywa mamy tu ciąg zbiegów okoliczności.
Wchodzimy w życie grzecznej, ułożonej córeczki jaką jest Anita Raczyńska, córka
słynnego i majętnego przedsiębiorcy, w którego firmie pracuje. Skończyła prawo,
bo ojciec tak chciał, pracuje w firmie i nie zrobiła aplikacji, bo taka była
wola rodzica. W matce, która jedynie dba o urodę i relaks, aby dobrze
prezentować się jako żona nie ma oparcia. Codzienność młodej kobiety jest
monotonna i frustrująca. Coraz bardziej narasta w niej poczucie pustki. Niby
wszystko ma, ale nie ma na nic wpływu, a chciałaby móc w życiu od czasu do
czasu o coś zawalczyć, zacząć wszystko od nowa, poznać swoje zainteresowania,
odkryć swoje talenty. Na to jednak nigdy nie było czasu, bo ojciec dokładnie
wypełniał jej grafik tak, aby dostała się na wyznaczone przez niego studia i po
skończeniu zaczęła pracę w firmie.
Anita jest niepozorną szarą myszką i jednocześnie bardzo dobrą obserwatorką
otoczenia. Widzi, co w firmie się zmienia, jakie elementy od lat pozostają te
same. Dostrzega też to, że nie wszystko czym ojciec się zajmuje jest legalne.
Nie może jednak nic zrobić poza siedzeniem w swoim miniaturowym biurze
zapełnionym regałami z dokumentami. Pozostaje jej wykonywanie woli ojca. I to
właśnie z powodu jego życzenia trafia do fundacji Ogniste Serca prowadzoną
przez Ankę. Spotkanie, którego tak bardzo się obawiała okazuje się miłe.
Współpraca zapowiada się ciekawie. Jednak następny dzień przynosi
niespodziankę: wolontariuszem tej organizacji jest też potrącony przez nią
Filip, który będzie starał się zrobić wszystko, aby prezeska nie przyjęła
wsparcia od firmy Raczyńskiego, bo uważa, że to będzie udział w jego nie do
końca uczciwych interesach.
Czy uda się Anicie przekonać otoczenie do siebie? Czy fundacja przyjmie jej
pomoc? Jak ponowne spotkanie z mężczyzną wpłynie na bohaterkę? Co kryje się pod
deklaracją pomocy? Dlaczego egoistycznemu i zapatrzonemu w siebie prezesowi
firmy zależy, aby popisać się pomocą właśnie tej organizacji?
„Serce w bliznach” to poruszająca opowieść o różnorodnych ranach i traumach. Nie
tylko strażak, który mógł zginąć w płomieniach przygnieciony przez belkę jest tu
poszkodowany. Czasami rany, których nie widzimy są poważniejsze niż te widoczne
dla innych.
Natalia Nowak-Lewandowska porusza tu wiele ważnych tematów. Mamy tu trudne
doświadczenia bohaterów, ich zmaganie się z emocjami, konieczność ukrywania
słabości i odgrywanie swoich ról. Zakładanie masek jest dla nich wyniszczające.
Dla każdego nieco inaczej. Do tego mamy tu problem zmiany osobowości wynikający
z utraty sprawności i pracy, poczucie utraty pozycji społecznej oraz odcięcia
od znajomych z pracy. Dochodzi problem emocji osób, które w ciężkich chwilach
towarzyszą osobie, która utraciła sprawność. Mamy tu perspektywę znajomych
Filipa, czyli mających żal do jego narzeczonej, że nie dała rady znosić jego
humorów i wahań nastrojów, a także mierzyć się z wyglądem, bliznami. Zmusza czytelników
do zastanowienia się jak bardzo wpatrzenie w kanony piękna nas ograniczają.
„Serce w bliznach” to pozornie lekko romans, ale jest w nim wiele ważnych
tematów, poważnych problemów, życiowych wyzwań oraz uświadomienie jak
niesamowicie niebezpieczną pracą jest bycie strażakiem. Mimo trudnego tematu
mamy tu opowieść o tym, że zawsze możemy zmienić swoje życie. Musimy po prostu
walczyć o siebie, swoje marzenia, pozwolić sobie na odczuwanie pragnień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz