Rafał Wejner, O prosiaczku zmarzlaczku, il. Wojciech
Wejner, Poznań „Bajdaraj” 2015
Zbliżająca się zima nie
nastraja dobrze. Zimno, mokro, nie można kąpać się czy pluskać w basenie
ustawionym na trawniku, chodzić na bosaka. Wiatr i chłód zmuszają prosiaczka do
planów ucieczki w ciepłe miejsce. A gdzie jest najcieplej? Oczywiście w Afryce.
Prosiaczka nie stać na samolot i autobus, ale ma balon, którym wzbija się w
powietrze i wędruje baaaardzo daleko. Uradowany widokiem egzotycznych zwierząt
ląduje. Radość ze zmiany klimatu nie
trwa długo, ponieważ prosiaczek uświadamia sobie, że wylądował w zoo.
Niedługa, zabawna opowieść
o prosiaczku wzbogacona interesującymi ilustracjami o ciepłych kolorach,
licznych zwierzętach sprawia, że dzieci chętnie sięgają po tę książeczkę.
Niewielkie rozmiary, niedługi tekst, będący subtelnym uzupełnieniem ilustracji
sprawia, że dzieci chętnie słuchają, a później same opowiadają przygody
prosiaczka. Dzięki tej niedługiej opowieści mały czytelnik może ćwiczyć swoje umiejętności
językowe. Ponad to duża czcionka zachęca do samodzielnego czytania.
Książkę polecam dwulatkom
oraz przedszkolakom. Moja córka uwielbia opowieści o zwierzętach, dlatego ta
lektura doskonale wpisuje się w jej gusty czytelnicze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz