Georgia Cherry, Atlas miast, il. Martin Haake, tł. Anna Garbal,
Warszawa „Nasza Księgarnia” 2017
Geografia należy do tych dziedzin wiedzy, których
zgłębianie wymaga uczenia się wielu informacji na pamięć. Nie da się logicznie
wyprowadzić jak nazywa się stolica Francji, Niemiec, Czech, Włoch, Węgier i tak
dalej lub wywnioskować po znajdujących się w nich zabytkach, atrakcjach. Pewne
rzeczy o prostu trzeba zapamiętać. Można to robić w szkole wkuwając kolejne
informacje (wersja dla dzieci masochistów i rodziców sadystów) lub przyswoić
sobie w czasie przyjemnej lektury z wieloma ilustracjami, podstawowymi
informacjami, mapą miasta, ciekawostkami (wersja dla rodziców chcących
rozbudzić w dzieciach miłość do poznawania świata).
„Atlas miast” jest jedną z tych publikacji, po które
z powodzeniem może sięgnąć zarówno trzylatek jak i uczeń szkoły podstawowej. Z
jednej strony wielość ilustracji i niewielka ilość tekstu przyciąga uwagę
najmłodszych, z drugiej pozwala na zdobycie bardzo ważnych informacji uczniom
rozpoczynającym przygodę z geografią. Każda podwójna strona zawiera nazwę
miasta, kilka zdań dotyczących jego znaczenia, kraj, język oraz liczbę
ludności, mapę z różnorodnymi atrakcjami (od muzeów po łakocie). Nie zabraknie
tam również zadań dla dzieci. Poza czytaniem muszą poćwiczyć swoja
spostrzegawczość, np. na mapie Londynu muszą odnaleźć pięć czerwonych
autobusów, Kopenhagi- pięć rowerów, Budapesztu – pięć porcji gulaszu, Moskwy –
pięć matrioszek. Takie wyszukiwanie pozwala utrwalić nowe nazwy oraz zapamiętać
z czego słynie dany kraj oraz miasto.
W „Atlasie miast” znajdziemy informacje o takich
miastach, jak: Lizbona, Barcelona,
Londyn, Amsterdam, Paryż, Rzym, Berlin, Helsinki, Oslo, Kopenhaga, Sztokholm,
Ateny, Stambuł, Praga, Budapeszt, Moskwa, Montreal, Toronto, Chicago, Nowy
Jork, San Francisco, Meksyk, Rio de Janerio, Buenos Aires, Warszawa, Hongkong,
Tokio, Seul, Mumbaj, Sydney. Nie wszystkie te miasta oczywiście są stolicami,
ale każde pojawia się w wielu filmach czy serialach animowanych.
Każde miasto znajduje się na dwóch stronach. Na
uproszczoną mapę naniesiono najważniejsze miejsca, zabytki, dzielnice,
cieśniny, rzeki, zwierzęta, znani ludzie oraz wiele innych rzeczy, które można
spotkać w określonym mieście, z czego ono słynie. Wszystko pozornie sprawia
wrażenie wielkiego chaosu, ale to właśnie mapa – będąca tłem – determinuje rozmieszczenie
poszczególnych elementów miejskiego pejzażu. Podpisy zamieszczone przy
ilustracjach zachęcają do poznawania kolejnych rzeczy oraz wędrowania palcem po
kolejnych mapach.
Doskonałym uzupełnieniem tej publikacji będzie
wykorzystanie atlasu świata i odnalezienie tych miejsc na mapie. Można także
zainwestować w styropianowy globus, pineski z mini flagami, do których można wykorzystać
miniaturowe naklejki z flagami państw lub samodzielnie takie zrobić.
Książka ma bardzo duży format, solidną oprawę oraz
bardzo dobrze zszyte strony dzięki czemu młodzi czytelnicy mogą sięgać po nią
często. Nietypowy atlas dla dzieci jest zarazem przewodnikiem z interesującymi,
ale zarazem prostymi ilustracjami, które są tu najważniejsze. Tekst jedynie
uzupełnia to, co Martin Haake pokazuje za pomocą rysunków będących czymś w
rodzaju geograficznej „mapy myśli”. Takie podejście do tematu pozwala dzieciom
ciągle na nowo dostrzegać i zapamiętywać kolejne ważne elementy.
„Atlas miast” będzie doskonałym wstępem do nauki
geografii. Książkę szczególnie polecam przedszkolakom oraz uczniom nauczania
początkowego. W książce zabrakło mi jednej ważnej rzeczy: mapy świata z
rozmieszczeniem miast. Mogło być jako spis streści, chociaż proponowany w
formie zbioru znaczków jest interesujący.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz