Etykiety

poniedziałek, 1 lutego 2021

Seria "Ja i moje emocje"


Emocje to taki obszar, nad którym każdy z nas musi pracować całe życie, a i tak umiera nie dość obeznany, nie dość potrafiący obsługiwać tę sferę. Można powiedzieć, że z emocjami jest jak z wiedzą: nigdy nie wiemy i nie potrafimy wystarczająco dużo i zawsze jest jakiś obszar, nad którym musimy popracować, który sprawia, że jakoś tam nie radzimy sobie z tym, co nas spotyka. Od uporządkowania tej sfery zależy to jakie będziemy mieli osiągnięcia w innych dziedzinach, ponieważ to, co czujemy bardzo wpływa na nasze umiejętności nawiązywania relacji, uczenia się oraz inspirowania innymi, a także zwyczajnego funkcjonowania, bo mają one też wpływ na nasz sen, odżywianie się, aktywność fizyczną, dlatego warto od najmłodszych lat oswajać dziecko z tym, że ma prawo do przeżywania, stawiania granic, a czasami obojętności. Człowiek nie rodzi się w kulturowej czy społecznej próżni i musi umieć radzić sobie z wszystkimi aspektami kultury, które sprawiają, że jest pewnego rodzaju jej ofiarą. Świadomość znaczenia emocji, praca nad nimi musi zacząć się od nas. Rodzice, opiekunowie muszą razem z dzieckiem uporządkować swój świat odczuć, nauczyć się rozumieć je i przeżywać.
Rozmowy z dzieckiem o emocjach nie są proste, dlatego warto wspomóc się publikacjami pozwalającymi wprowadzić pociechy w ten skomplikowany i niezwykle ważny obszar. Większość ze stresujących sytuacji jesteśmy w stanie wskazać, opisać i przewidzieć, dlatego warto popracować nad tym jak się pod ich wpływem zachowujemy, nauczyć się przeżywania takich sytuacji oraz stawiania granic. Nie jest to zadanie trudne, ale wymagające odpowiedniego wsparcia. Możemy skorzystać z pomocy psychologa lub sięgnąć po odpowiednie lektury, które pokażą nam krok po kroku, co zrobić. Ja wybrałam opcję drugą ze względu na elastyczność czasową i przechodzenie przez kolejne etapy we własnym tempie, a nie narzuconym przez kogoś. Z tego powodu regularnie sięgam po literaturę pozwalającą na poukładanie sobie wielu rzeczy, ćwiczenia pomagające przepracować z dzieckiem jego emocje, bo to jest niesamowicie ważne. Jakiś czas temu opowiadałam Wam, dlaczego warto sięgnąć po książki autorstwa Steve’a Petersa, profesora psychiatrii specjalizującego się w funkcjonowaniu ludzkiego umysłu. Zadania tam są bardzo proste i wiele z nich już dawno funkcjonuje w moim życiu, ale warto sobie takie rzeczy było przypomnieć, a do tego jeszcze raz przepracować zwłaszcza, że życie każdego dnia potrafi naprawdę mocno zaskoczyć, bo zmieniają się osoby nam znane, zmienia się też nasze podejście do wielu problemów, pojawiają się nowi ludzie w naszym otoczeniu, a bliscy czasami odchodzą.
W wydawnictwie Jedność pojawiła się nowa, bardzo pomocna seria: „Ja i moje emocje”. Są w niej publikacje wprowadzające dzieci w świat ich zmiennych odczuć, przeżywania złości, umiejętności zachowania umiaru, kłócenia się, smutku, zachowania w tłumie. Jak widzicie tematyka jest różnorodna i pozwala omówić z dziećmi ważne problemy, pokazać, że ma ono prawo do przeżywania emocji, ale też i obowiązek zachowania bezpieczeństwa, umiejętności radzenia sobie w razie zagubienia, kłótni. Dziś wejdziemy w świat wyśmiewania i smutku. Niby uczucia pokrewne, ale dotyczące odmiennych sytuacji.
„Dlaczego robisz mi na złość? Jak radzić sobie z nękaniem” to przede wszystkim opowieść o tym, że nękanie jest złe. Autorka pomaga zrozumieć różnicę między kłótnią, a prześladowaniem, wyjaśni, że wcale nie musi nam się podobać szydzenie z nas, że nie musimy tego traktować jako zabawy nawet, jeśli dzień wcześniej mieliśmy inne podejście do tego tematu. Bohater pokazuje sytuacje, w których się denerwuje. Dziecko uświadamia sobie, jakie uczucie odczuwa, w jaki sposób może na nie reagować, gdzie szukać pomocy, w jaki sposób postawić granicę, czyli rozwijania postawy asertywnej. Młodzi czytelnicy odkryją też, że takie zachowanie jest też w świecie dorosłych, dlatego trzeba nauczyć się reagować na nie zarówno, kiedy dotyczy nas, jaki osób przez nas obserwowanych.
„Czy ten smutek kiedyś minie? Jak poradzić sobie z żalem” to przede wszystkim opowieść o utracie bliskiej osoby. Autorka prezentuje wiele sytuacji, które mogą sprawić, że możemy poczuć smutek i uświadamia czytelników, że to nie są jedyne takie zdarzenia, że oni mają prawo przeżywać określone zdarzenia po swojemu. Znajdziemy tu informacje, w jaki sposób taka emocja może działać na nasze ciało, jego odczucia, fizjologię. Są tu proponowane pytania do dziecka, aby dowiedzieć się, z jakiego powodu odczuwa smutek. Następnie przechodzimy do szczególnego rodzaju smutku, czyli przeżywania żałoby, zachowania na pogrzebie, prawa do nieodczuwania tej emocji jeśli nie jesteśmy z utraconą osobą związani emocjonalnie, prawa do nawracającego przygnębienia, kiedy sobie przypomnimy kogoś, kto z nami miał bliskie relacje, z kim byliśmy bardzo związani i umarł. Bohaterka pokazuje, czego prababcia ją nauczyła i inspiruje się zdobytą wiedzą, aby w ten sposób pielęgnować dar otrzymany od bliskiej osoby: pasję.
Piękne opowieści, pouczające treści wzbogacono ilustracjami autorki. Są niezwykłe, przykuwające wzrok i w pewien sposób zaczarowujące małych czytelników. Bardzo dobrze zszyte strony z dobrego papieru oprawiono w solidną, kartonową okładkę, dzięki czemu publikacja jest bardziej trwała i estetyczna. Zdecydowanie polecam całą serię!













2 komentarze:

  1. Uwielbiam książeczki o emocjach dla dzieci - dobrze jeśli dzieci już od najmłodszych lat uczą się tego, co czują i dlaczego tak się dzieje. Ja zakupiłam też książeczkę: Feluś i Gucio poznają emocję ;) Polecam również!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy i polecamy :)
      http://annasikorska.blogspot.com/2020/09/katarzyna-kozowska-felus-i-gucio.html
      Zawsze staram się pokazać książki, które przypadły mojej córce do gustu.

      Usuń