Etykiety

czwartek, 8 sierpnia 2024

Krzysztof Konopka "Hedvigis"


Jadwiga Andegaweńska, królowa Polski często kojarzona jest z postacią pomnikową, bardzo poważną. Często zapominamy, że w czasie przybycia do naszego kraju była jeszcze dzieckiem. Jej krótkie życie (25 lat) wypełniła pracowitość. Mająca piastowskie korzenie (Władysław Łokietek był pradziadkiem) władczyni została świetnie przygotowana do rządzenia. Ludwik Węgierski okazał się w tamtych czasach bardzo postępowym władcą, który z braku synów rozsądnie do rządzenia przygotował córki. Poznawanie dziejów młodziutkiej Jadwigi koronowanej na króla Polski (pełnoprawnego władcę) to uświadamianie sobie jak wówczas wyglądał świat, jakimi sprawami żyli ludzie, co ich motywowało do działania. Na rynku wydawniczym znajdziemy sporo różnorodnych książek prezentujących nam jej sylwetkę. Jedne ocierają się o skandal, inne czynią z niej postać sztywną. Krzysztof Konopka w trylogii „Hedvigis” zachowuje umiar i nie dawkuje nam ani jednego, ani drugiego obrazu. Mamy tu ciekawie opowiedziany życiorys najmłodszej córki Ludwika Węgierskiego i Elżbiety Bośniaczki. Opowieść przeplatają dzieje Marii Andegaweńskiej (2-3 lata starszej siostry).
Na początku pierwszego tomu przenosimy się do 1382 roku. Właśnie umarł Ludwik Węgierski, a jego żona uświadamia sobie, że przez całe życie była odsuwana od władzy i niewiele wie o rządzeniu. Przeżywająca żałobę królowa musi zawalczyć o władzę dla córek. Młodziutka Maria ma być wysłana do Krakowa, a Jadwiga pozostać na Węgrzech. Analiza stosunków ludzi mieszkających w królestwach skłania ją do podjęcia innej decyzji. Elżbieta zostaje zaskoczona przez rycerstwo, które w czasie zjazdu w Radomsku podejmuje decyzję, że dochowają hołdu wierności jednej z następczyń pod warunkiem że na stałe zamieszka w małżonkiem w Polsce. Obserwujemy zmagania, walkę o tron, manipulacje, a ze wspomnień bohaterów wyłania się obraz przeszłości zestawiony z trudną teraźniejszością. Widzimy, z jak wielu przeszkodom muszą one stawić czoła, aby móc sprawować władzę. Są tu współprace, zaangażowanie, wyznaczanie sobie celów i zdrady. Obserwujemy grę pozorów książąt, interesy możnych.
Drugi tom otwiera niepewność i oczekiwanie na kandydata na małżonka wybranego przez szlachtę. Młodziutka Jadwiga boi się, że Władysław Jagiełło będzie taki jak w opowieściach, czyli potężny i zarośnięty jak niedźwiedź. Poza tymi niepokojami musi naprawiać bardzo wiele w królestwie i idzie jej to bardzo dobrze. Jednocześnie bardzo tęskni za pierwotnym narzeczonym, czyli księciem Wilhelmem, z którym się wychowywała. Obserwujemy intrygi toczące się wokół królowej, zabiegi i przejęcie tronu, spiski tych, którzy są przekonani, że to oni powinni sprawować władzę. Nie zabraknie też losów Marii, która na Węgrzech mierzy się z trudną sytuacją. Przez zamach stanu traci władzę i staje się więźniarką w pałacu. Obie siostry muszą stawić czoła intrygom i spiskom. Coraz częściej w tle pojawiają się Krzyżacy i ich reakcje na sytuację polityczną w Królestwie.
Trzeci tom otwiera rok 1389. Krzysztof Konopka pokazuje tu bardzo ludzkie twarze władców. Jadwiga zmaga się z pomówieniami, Władysław daje sobą manipulować. Rozwaga młodziutkiej królowej jednak prowadzi do zakończenia sporów w ich osobistym życiu i obrania wspólnego frontu w polityce. Wypracowanie kompromisu nie jest łatwe. Dookoła dzieje się wiele, ponieważ królewska para ma wokół siebie osoby nieżyczliwe, ale na szczęście mogą liczyć na wsparcie tych, którzy popierają ich działania. W tle nie brakuje też Marii i jej zmagań w walce o władzę. Tom zamyka śmierć Jadwigi.
W opowieści o królowej Polski Krzysztof Konopka sięgnął po najnowsze koncepcje przekonujące, że Jadwiga była świetnie wykształcona i przygotowana do wprowadzania zmian w kraju, w którym przyszło jej rządzić. Do tego życie osobiste miała szczęśliwe i spokojne, bo Jagiełło był dla niej raczej postacią ojcowską i wspierającą jej działania. Obserwujemy, z jak wieloma uprzedzeniami musiały walczyć wówczas kobiety, jak wielkie znaczenie miały rządy Jadwigi. Znajdziemy tu znane legendy, poznamy ludzi ważnych w hierarchii kościelnej, książąt ubiegających się o władzę, intelektualistów, osoby z najbliższego otoczenia dworu. Zobaczymy, w jaki sposób władczyni wspierała rozwój nauki, szpitali, klasztorów. Mamy tu kobietę, która była też dzielną przywódczynią wojsk.
„Hedvigis” Krzysztofa Konopki jest ciekawą lekturą pozwalającą na przeniesienie się w czasie, uświadomienie, jakimi sprawami żyli ludzie, z czym musieli się zmagać. Autor bardzo dobrze oddaje ówczesny stosunek do kobiet i ich miejsca w społeczeństwie.
Zapraszam na stronę wydawcy






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz