Etykiety

piątek, 20 lutego 2015

las pełen terapii



Wielkimi krokami zbliża się wiosna. Piękna pogoda pozwala już na dłuższe spacery, dlatego polecam wycieczki do lasu ze swoimi pociechami. Las to miejsce, w którym możliwości nauki i terapii kryją się w każdym listku, gałązce, konarze. Można pokonywać przeszkody, przedzierać się przez chaszcze i zarośla, skubać igły, mech i inne rośliny, zdzierać paluszkami korę, przełamywać leżące w ściółce patyki, rozdzierać liście, próbować utrzymywać równowagę chodząc po powalonych konarach, zdobywać pnie drzew, biegać po nierównym terenie, zbierać szyszki, rzucać kamykami, patykami, szyszkami, podskakiwać, aby sięgnąć listki, a jak las jest tak pięknie pofalowany jak w Górze to można się jeszcze wspinać, zbiegać lub turlać się z górek, budować szałasy, znosić patyki na stos, Można tam siedzieć każdego dnia wiele godzin z dziećmi już siedzącymi i zawsze będzie, co robić.
My kochamy spacery do lasu. Na początku były one normą, ponieważ moje maleństwo nie czuło się najlepiej w mieście (i nadal nie czuje), a kiedy zaczęło chodzić to ja się z nim nie czułam się bezpiecznie w pobliżu jadących samochodów. Trzymanie za rękę, słuchanie moich poleceń było abstrakcją, dlatego chodziłyśmy do lasu, w którym ja z wózkiem gnałam za przedzierającą się przez zarośla córką. Nie mogłam jej zostawić na moment samej, ponieważ mogła tam zniknąć z pola mojego widzenia. Reagowanie na imię lub polecenia były dla nas czymś obcym. Naturalna potrzeba nieoddalania się od rodzica nie funkcjonowała. Las stał się miejscem, w którym bardzo dobrze wyćwiczyłyśmy motorykę małą i dużą. Pomógł w ćwiczeniu naśladowania czynności.
Naskubane i nazbierane okazy przyrody można zabrać do domu i wykorzystać do tworzenia pięknych obrazów: przyklejanie do papieru, odrysowywanie lub obmalowywanie konturów, odciskanie śladów (stempelki). Kasztany i żołędzie są doskonałe do masażu rączek, a w samych kasztanach roczne dzieci świetnie pływają (trzeba nazbierać sporo).
W lesie patyków jest pod dostatkiem i można się nimi bawić na różne sposoby: budowanie twierdz w mchu, czyli wbijanie niewielkich patyczków w różnego rodzaju kępy mchów (ćwiczenie panowania nad naciskiem; tę zabawę można wykorzystać w domu robiąc z różnych owoców jeże z wykałaczkowymi kolcami). Doskonałą zabawą jest też rozgarnianie liści i igieł mocniejszymi patykami (musi sięgać do pasa dziecka), przekopywanie nimi runa leśnego (dziki też ryją i się wielka krzywda roślinności nie dzieje, a dziecko naprawdę niewiele szkód zrobi), czy znane każdemu z dzieciństwa rysowanie patykami. Świetną zabawą kształtującą motorykę dużą jest łamanie grubszych spróchniałych gałęzi leżących w lesie nogą (ćwiczenie utrzymywania równowagi i działania siły).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz