To jak nasze dziecko będzie
radziło sobie w szkole zależy w dużym stopniu od jego umiejętności pisania, do
którego dziecko przygotowuje się od pierwszych chwil życia przez chwytanie
przedmiotów, wygniatanie, ćwiczenie rąk (ciastolina, plastelina itp.), bazgranie,
rysowanie ukierunkowane (kolorowanie, szlaczki). Czasami naszym pociechy po
pierwszych intensywnych próbach zniechęcają się do ćwiczenia tych ważnych
umiejętności. Może to wynikać z braku pochwał i zakazów, które wynikają z
przekonania, że jak dziecku nie pozwolimy rysować po ścianach to nie będzie
tego robiło. I przekonanie to jest słuszne, ale… ma swoje konsekwencje: brak
chęci do aktywności z udziałem kredek. O ile ścianę można szybko i łatwo
pomalować to nadrobienie straconego czasu czasami bywa trudne. Jeśli ściany są
dla nas tak bardzo ważne to musimy znaleźć interesującą alternatywę.
Rączki można ćwiczyć
oklejając plastikowe buteleczki po jogurtach, wygniatając ciastolinę, lepiąc
ciastka, pierogi, malując palcami, wygniatając balony napełnione różnorodnymi
rzeczami.
Do tej zabawy warto
wykorzystać też butelki po jogurtach, pudełka po patyczkach do uszu. Napełniamy
te przedmioty makiem, kaszą, ryżem, grochem, mąką i pokazujemy dziecku, jakie
dana substancja wydaje odgłosy, jaka jest w dotyku i jak wygląda. Możemy też
bawić się w dopasowywanie par (same butelki po jogurtach, pudełeczka lub balony
napełnione kontrastującymi ze sobą substancjami). Zabawę z rocznym dzieckiem
zaczynamy od dwóch par. Po opanowaniu pokładamy kolejną parę.
Jeśli zależy nam na treningu
trzymania kredek lub pisaków to powinniśmy zainwestować w ścieralne książeczki.
Bardzo interesującą serię takich książeczek możemy znaleźć na stronie
wydawnictwa AWM. Rysowanie i zmywanie sprawia, że dziecko zaczyna się
interesować rysowaniem.
Kiedy plastelina i
książeczki się nie sprawdzają warto zaopatrzyć się w balony. Nadmuchane można
ozdobić rysując po nich pisakami. Jeśli od razu przetrzemy wilgotnymi chusteczkami
to jeden balon może mieć raz wesołą minkę, raz smutną, a za chwilę złą lub
przerodzić się w łąkę pełną kwiatów.
Balony z minami będą też
ważnym elementem terapii w przypadku dzieci z zaburzeniami społecznymi.
Rysujemy minkę, pokazujemy sami i dziecko musi nas naśladować. W przypadku starszych
dzieci można na balonach rysować literki, cyfry, sylaby, a później działania
matematyczne i proste słowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz