Etykiety

wtorek, 10 lutego 2015

Izabela Desperak "Płeć zmiany. Zjawisko transformacji w Polsce z perspektywy gender"



https://wydawnictwo.uni.lodz.pl/index.php#/book:show,5049,p%C5%82e%C4%87_zmiany_zjawisko_transformacji_w_polsce_z_perspektywy_gender
Izabela Desperak, Płeć zmiany. Zjawisko transformacji w Polsce z perspektywy gender, Łódź „WUŁ” 2013
W społeczeństwie, w którym pozwala się kobietom pracować i realizować głupio mówić o dyskryminacji i nieobecności kobiet w życiu publicznym. Zamknięte w domowych obowiązkach szefowe wstydzą się swoich zawodowych sukcesów, a mężczyźni wszelkie negocjacje dotyczące prac domowych kończą stwierdzeniem, że same przecież tego chciały. Czego? Pracy na trzy etaty: w pracy, w domu, z dziećmi,  z jego i swoimi starymi rodzicami wymagającymi opieki, bo przecież to kobiety mają tę naturalną cierpliwość, kiedy w tym czasie zmęczony poważną pracą (w końcu dostaje większe wynagrodzenie za posiadanie fallusa) pozwala swemu ciału odpocząć, aby mieć siły na wieczorne igraszki ze spracowaną żoną/dziewczyną/konkubiną. Brak jej posłuszeństwa często kończy się użyciem siły, której tak bardzo bronią (liczne sprzeciwy wobec konwencji o zwalczaniu przemocy w rodzinie są najlepszym dowodem męskiej bezsilności). Te realia stara się zbadać Izabela Desperak. Nie jest to zadanie łatwe. Płeć piękna często nie chce dostrzegać własnych osiągnięć, stłamszona kulturowo siedzi cicho pod społeczną miotłą i cichutko powtarza za mężczyznami, że jest równouprawnienie, bo ona może pracować i jednocześnie „realizować się” jako niania, sprzątaczka, kucharka, kochanka i worek treningowy.
Pewnie, że może, ale często nikt nie chce jej zatrudnić, bo złośliwie „się zaciąży” i biedny pracodawca będzie poszkodowany (dlaczego nawet minimalny ciężar spoczywa na pracodawcy?).W świecie, w którym kobieta może pracować, kobieta musi być dziesięć razy aktywniejsza zawodowo, zrobić dziesięć razy lepiej i szybciej, a i tak zawsze będzie postrzegana, jako miła kobieta, kiedy jej miły kolega będzie świetnym profesjonalistą. Zołzowate kobiety przez społeczeństwo oceniane są jako frustratki, wyżywające się na innych z powodu osobistych problemów, a mężczyźni trzymają zespół pracowników twardą ręką. Świat tych przekonań został ukształtowany przez naszą kulturę, którą należy zmienić, ponieważ intensywność oddziaływania w erze mediów społecznościowych jest tak wielka, że możemy sprowadzić naszą kulturę do czasów prymitywnych, w których kobieta nie miała prawa głosu.
„Płeć zmiany” to świetna książka o sytuacji kobiet na świecie i w Polsce, pokazująca ruchy feministyczne z perspektywy walki o równość obu płci, demaskuje kulturowe degradowanie obrazu kobiety, wychowywanie dziewczynek w licznych przesądach. Nie zabraknie też przyjrzenia się zjawisku biedy wynikającej z płci i wypychania z rynku pracy, przemocy w rodzinie oraz medialnej.
Książka ta nie tylko wypełnia lukę powstałą przez niedostatek badań dotyczących sytuacji kobiet w Polsce, ale pozwala czytelnikom odkryć, że równouprawnienie zaczyna się w domu. Wszelkie zmiany, jakie mogą nadejść zależą tylko i wyłącznie od nas, kobiet i naszej umiejętności angażowania mężczyzn w domowe obowiązki. Nie jest to lektura łatwa, ponieważ możemy zobaczyć tam siebie z nieco innej perspektywy, co sprawi, że zapragniemy zmian, a one nigdy nie są łatwe, ale mogą odmienić nasze życie na lepsze.
Polecam wszystkim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz