Pierdomenico Baccalario, Sklepik Okamgnienie. Walizka pełna gwiazd, il. Iacopo Bruno, tł. Marzena Radomska,
Ożarów Mazowiecki „Olesiejuk” 2013
Za górami za lasami jest sobie kraina, w
której żyją magiczne istoty posługujące się magicznymi przedmiotami – tak w
większości przypadków wyglądały streszczenia wstępów do książek, w których
magia była ważnym tematem. Tendencja ta z czasem się zmieniała, dzięki czemu
powstały książki Tolkiena, w których obok istot magicznych żyli ludzie (bardzo
nieliczni), a swoisty przełom można zauważyć (ponieważ jest najpopularniejsza i
najbardziej znaną autorką książek z magią w tle) w książkach Rowling: obok
mugolów żyją czarodzieje. Swoje istnienie doskonale ukrywają, a większość akcji
toczy się wokół niezwykłej szkoły.
Pierdomenico Baccalario swoich bohaterów
umieszcza w Szkocji w prowincjonalnym Applecross przepełnionym nudą i
regionalnymi problemami oraz hodowcami owiec. Na krajobraz składają się
nieliczne domy i rozległe pastwiska, las oraz rzeka. Zwykli ludzie i mały,
niezwykły sklep ze starociami. Jedynym urozmaiceniem jest dostęp do morza,
które niespodziewanie może zacząć wyrzucać butelki z zagadkami. Po co one?
Przekonajcie się sami.
Całość zaczyna się bardzo monotonnie (co
podkreśla klimat miejsca): znudzony nauką Finnley Mc Phee podczas lekcji
wagaruje nad rzekę łowić ryby. Ze względu na duże zaległości w jego domu
pojawia się dyrektorka szkoły, aby poinformować jego rodziców o konieczności
powtarzania roku. Zdenerwowani rodzice każą chłopca pracami, jakie przydzieli
mu wielebny Prospero. Od nich zaczyna się wielka przygoda chłopca z nowymi
mieszkańcami miasteczka, nietypowym sklepem, magicznymi przedmiotami, zjawami,
szaleńcami i olbrzymem, który nie jest przyjaźnie nastawiony.
„Sklepik okamgnienie. Walizka pełna
gwiazd” to wciągająca historia dla miłośników opowieści o nastolatkach i magii.
W przypadku „Harrego Pottera” zainteresowanie rozciągnęło się i na dorosłych.
Myślę, że ta książka ma podobną szansę, dlatego warto sięgnąć po nią ze swymi
pociechami. Ze względu na brutalne sceny (takie jak w klasycznych bajkach,
czyli z krwią) polecam dzieciom w wieku szkolnym. Dla przedszkolaków może być
to zbyt drastyczna lektura. Ze względu na czternastoletniego bohatera będzie to
świetna książka dla gimnazjalistów. Piękna okładka, interesujące ilustracje z
przemycanymi informacjami o magicznych przedmiotach mogą w czytelnikach
rozbudzić chęć poznawania innych książek przepełnionych magią.
Po przeczytaniu części pierwszej bardzo
się ucieszyłam, że mam już na półce drugą i trzecią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz