Dorota Pasek, Czas
gniazdowania, Poznań „Zysk i S-ka” 2018
Zdrada, duże pieniądze, tajemnicze interesy,
polityka, a do tego małe społeczności, walka o stołeczni oraz wpływy i konieczność
wyjścia z twarzą oraz stworzenia pozorów są motorem napędzającym akcję „Czasu
gniazdowania”. Powieść Doroty Pasek rozpoczyna się dość prosto: oto Grzegorz
Soler wraca do apartamentu znajdującego się na strzeżonym osiedlu. Już od
portiera bohater może się dowiedzieć, że coś jest nie tak: żona do mieszkania
nie wróciła sama. Jednak dopiero w mieszkaniu odkrywa, że Oliwia zdradza go z
jego najlepszym przyjacielem. Doskonale zaplanowana przez nią scena upokorzenia
męża rozgrywa się bardzo szybko: oderwany od żony kochanek dostaje w szczękę.
Później szpital, rozpad dwóch związków: Grzegorza i Oliwi oraz Daniela i Leny,
sprawa w sądzie, pakowanie swoich rzeczy i wyprowadzka z samodzielnie
zakupionego mieszkania. A później prowincja, wynajmowanie starego domu od Sary,
pracowitej nauczycielki języków obcych uwikłanej w lokale zależności będące
przeszkodą na drodze do jej kariery.
Przeprowadzka Grzegorza Solera z dala od miejskich
wygód staje się pretekstem do przerzucenia akcji na Sarę Leszczyńską,
pokazywanie świata wokół niej, powolnego odsłaniania jej lęków. Lokator staje
się niezrozumiałym, milczącym i odległym tłem dającym znać o swoim istnieniu
zapalonym światłem w domku po babci. Bohaterzy mogliby tak żyć obok siebie
mijając się i milcząc, ale przecież ich życie musi kiedyś się połączyć. I tak
właśnie dzieje się pewnego zimowego dnia, kiedy wiejskie drogi pokrywa lód. Śliska
nawierzchnia, nieostrożna jazda samochodem sprawiają, że Sara ląduje w rowie. Znający
ją od dzieciństwa mieszkańcy wioski pomagają. Jej siostra dba, aby z
poszkodowaną zamieszkał lokator z wynajmowanego domku po babci. I już wtedy
wiemy, że kiedyś musi między nimi zaiskrzyć, że musi skończyć się związkiem.
Jednak nim to nastąpi mamy długie ścieranie się ze słabościami obojga,
leczeniem ran, niszczeniem pamiątek, zacieraniem śladów bolesnej przeszłości,
tworzeniem nowych nici porozumienia, ostrymi negocjacjami dotyczącymi własnej
pozycji w społeczeństwie i długie podchody.
Sara to grzeczna córeczka tatusia, która tylko raz
miała odwagę sprzeciwić się rodzicowi: kiedy ten chciał, by poślubiła
narzeczonego zdradzającego ją ze swoją koleżanką z pracy. Mająca zostać żoną
kobieta odkrywa, że wieloletni związek oparty był na transakcji: ona do rodziny
męża miała wnieść cenny posag w postaci bardzo wartościowej dla rodziny
narzeczonego ziemi. Potraktowana jako dodatek do transakcji handlowej kobieta
czuje się oszukana przez narzeczonego i ojca. Jeden deklarował miłość, a drugi
wykorzystuje majątek, by dobrze wydać córkę za mąż. Taka podwójna zdrada,
potraktowanie jako dodatku do transakcji sprawia, że Sara czuje się upokorzona
i zraniona. To sprawia, że dba, aby nie zapomnieć o swoim bólu, bezradności, ludzkiej
interesowności. Wisząca w pokoju biała suknia ma jej przypominać, że miłość to
tylko złudzenie, a ludzi łączą jedynie interesy i popędy.
„Czas gniazdowania” to książka uderzająca w ważne
emocjonalne struny, bo któż z nas nie zaznał zdrady lub zawodu miłosnego? Każdy
przeżył to nieco inaczej. O takich rozczarowaniach, ich przeżywaniu jest
książka Doroty Pasek „Czas gniazdowania”, w której uporanie się z ranami
odniesionymi w przeszłości przeplata odkrywanie siebie na nowo, wicie gniazda, planowanie
nowej przyszłości oraz uczenie się walczenia o swoje. Powieść obfituje w
przemiany bohaterów, rozwijanie ich odwagi, umiejętności walki, ale
jednocześnie otwieranie się na drugą osobę, przygotowywaniu do ważnej roli
społecznej, zmiany priorytetów, pogodzenia się z przeszłością. Uporanie się z
własnymi lękami nie jest sprawą łatwą i tak jest i w powieści Doroty Pasek, w
której łatwo sterowalna bohaterka zmienia się w kobietę pewną siebie i
stanowczo mówiącą o swoich oczekiwaniach.
„Czas gniazdowania” to nie tylko powieść o wiciu
gniazda, ale też o przebaczaniu: sobie i innym, dawaniu dobie szansy na
szczęście, uwalnianiu się z roli lokalnej ofiary, braniu życie we własne ręce i
realizacji marzeń, w których nie zabraknie miejsca na szczęśliwą miłość.
Książka napisana bardzo przystępnie, z dość
przewidywalną fabułą posiadającą parę zwrotów akcji, ale nasyconą sporą dawką
emocji i wartościowymi przesłaniami pozwalającymi spojrzeć na siebie i swoje
życie z innej perspektywy. Wciągająca akcja miejscami przystaje i naśladuje
codzienną monotonię, by za chwilę na nowo przyspieszyć, zbudować kolejne emocje
i pozwolić na wiarę w to, że wiele w naszym życiu zależy od nas samych i naszej
otwartości na to, co niesie los stawiając nam różnych ludzi na naszej drodze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz