Etykiety

niedziela, 16 maja 2021

Komunikacja i emocje

Ola nadal słabo się komunikuje, niby ledwo czyta, liczby niby zna wybiórczo, fizycznie jest średnio sprawna, a dziś przeszła ze mną 2 h. Mijałyśmy lodziarnię i powiedziałam jej, że czynna od 10:00. Zaakceptowała. Po powrocie do domu sięgnęła po książkę z małą ilością literek. Później obejrzała bajkę i zjadła drugie śniadanie. Zerknęła na zegar. Była 10:00. Jak mi się rozdarła to myślałam, że krzywda jej się stała. I teraz zaczyna się najlepsze: pytam się czy zmęczona. Nie. Chce iść na spacer. Nie. Na szczęście trybiki mi zadziałały i skojarzyłam, że mówiłam, że o 10:00 otwierają lodziarnię, a wiadomo, że jak otwierają to trzeba stać pod. Zwłaszcza, kiedy ma się wielki apetyt od 7:00 na te lody. A niby potrafi powiedzieć "joda" i migać, że chce jeść lody, ale duże emocje związane z tym, że jeszcze jej tam nie ma sprawiły, że nie była w stanie zakomunikować, o co jej chodzi. Za to była w stanie prawidłowo odczytać godzinę...
My już po 4 h spacerów, jednych lodach, godzinnej drzemce w wózku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz