Baśnie i mitologie oraz legendy mają to do siebie, że ukształtowały różnorodne wzorce. To właśnie z nich wyrosły skojarzenia, które wpisały się w nasze wyobrażenia. Bazujące na religijnych uprzedzeniach przekonania jasno wskazują jak wyglądają dobrzy i źli. Grzech lub zło zawsze był postrzegany jako coś, co deformuje ciało, sprawia, że brzydota zaczęła być kojarzona jako ingerencja złych mocy. To z kolei przełożyło się na wzorce w sztuce: dobrzy bohaterzy przyciągali uwagę urodą, źli odpychali brzydotą. Wystarczyło na nich spojrzeć, żeby wiedzieć, co będzie dalej, komu życzyć źle. Soman Chainani łamie te wzorce, wychodzi poza nie w serii „Akademia Dobra i Zła”. Do tego z wprawą bawi się baśniowymi motywami, pokazuje nam alternatywne historie, zabiera w intertekstualną podróż po utworach literackich, dzięki czemu zobaczymy znane nam baśnie i klasykę, ale poddaną dekonstrukcyjnemu spojrzeniu, w którym ważne jest wątpienie. Z tego powodu nie ma tu prostych wzorców, łatwych rozwiązań, a sami bohaterzy są bardziej realni. I mimo, że jest to świat pełen magii i cudów to mamy wiele problemów, które są nam bliskie. Pojawia się tu przyjaźń, miłość, zazdrość, nieporozumienia. Bywają zdrady, przemoc, rywalizacja. Wykreowany przez Somana Chainaniego świat jest intrygujący, wciągający i pełen niebezpieczeństw. Cykl rozrastał się, pojawiały się kolejne postacie, wątpliwości, pytania i teraz przyszedł czas na prequele pozwalające poznać wcześniejsze losy bohaterów.
„Upadek” to bezpośrednia kontynuacja „Początku” ale też tom, w którym pojawiają
się wątki z innych tomów. To nie znaczy, że trzeba je wszystkie znać. Historia
jest tak napisana, że jest autonomiczna, ale też zachęca do sięgnięcia po inne
tomy. Do tego tym razem udamy się do świata powieści „Piotruś Pan” J.M.
Barriego. Pojawią się pytania dotyczące dobra i zła, wątpliwości dotyczące
tego, czy dyrektorzy znaleźli się w odpowiednich miejscach. Narastająca między
nimi rywalizacja przyczyni się do zachwiania równowagi, co grozi upadkiem
dotychczasowego porządku. Dowiemy się, że już od jakiegoś czasu w świecie Akademii
dzieje się coś dziwnego. Szkoła ma coraz mniej uczniów. Zaradzenie tego wymaga
pozyskania nowych wśród zwyczajnych ludzi nienależących do świata magii. Szybko
okaże się, że takie rozwiązanie jest bardzo niebezpieczne. Ujrzymy tłumy żądne
krwi. Równolegle toczy się akcja, w której śledzimy losy pirata Jamesa Haka
uświadamiającego przyjaciół jak bardzo niebezpieczny jest Piotruś Pan i
zachęcający ich do obalenia dyktatora. Wyprawa do świata zarządzanego przez
małego chłopca okaże się o wiele bardziej zaskakująca niż opowieści czyhającego
na życie władcy pirata.
Bardzo podoba mi się nieco inne spojrzenie na baśnie, pokazanie jak historia
mogła wyglądać z innego punktu widzenia. Do tego poruszony jest tu motyw
kłamstwa, tkwienia w błędzie. Autor pokazuje też, że nie ma czegoś takiego jak
szczęśliwe zakończenia, bo życie ciągle podsuwa wyzwania.
Ciekawa, poruszająca ważne problemy opowieść o różnych wzorcach kulturowych,
dostosowaniu się do wymogów tłumu, ale też wychodzeniu poza schematy, podejmowaniu
śmiałych decyzji. Po raz kolejny przekonamy się, że świat nie dzieli się
wyłącznie na „dobro” i „zło”, ale jest spektrum tych wartości. Do tego samo
dobro może okazać się złe, a zło zaskakiwać czystym dobrem. Prawdę o bohaterach
można odkryć dzięki analizie ich czynów i intencji. Każdy z bohaterów musi
odnaleźć swoją prawdziwą tożsamość. Czy im się uda i który jest którym? Co z
tego wyniknie?
Soman Chainani wprowadza nas do świata pozornie chaotycznej opowieści, która z
perspektywy wszystkich tomów staje się uporządkowana i pouczająca. Do tego
autor wykorzystuje znane postaci, motywy, każe spojrzeć na nie z nieco innej,
nowej perspektywy. Odkurza znane postaci, przeplata wątki i robi to
rewelacyjnie. „Akademia Dobra i Zła” to świetny cykl zarówno dla
niedoświadczonych czytelników jak i tych mających duże rozeznanie w tekstach
kultury. Odkrywanie podsuwanych przez Somana Chainaniego motywów będzie świetną
rozrywką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz