Kobiety to lecą na kasę – uskarżają się w internecie samotni
mężczyźni, którzy nie wiedzą, dlaczego na nich nikt nie leci i próbują sobie to
jakoś wyjaśnić. Większość z nich wynajmuje mieszkania lub mieszka z rodzicami,
bo nie stać ich na własne i uważają, że powodem tego, że są samotni są
oczekiwania kobiet. Jednocześnie ci sami panowie deklarują, że nie potrzebują
baby, która nie będzie po nich sprzątać, gotować im i nie będzie absolutnie
zawsze gotowa na zaspokojenie ich potrzeb erotycznych. Zapominają spojrzeć, że
większość ich kolegów stać na kredyt na mieszkanie dopiero po ślubie…
Zapominają też o ważnej rzeczy: bycie w związku to gra do jednej bramki. A to
oznacza, że nie tylko ona ma sprzątać i gotować, ale także i on. Żona to nie
mamusia. Ona nie jest do opiekowania się dorosłym chłopcem. Ona jest partnerką.
I jeśli jest traktowana jak partnerka to nagle jej dochody też mają znaczenie.
A jeśli mają znaczenie to ona musi mieć możliwość zarabiania. Zmęczona domowymi
obowiązkami nie będzie miała sił na pracę zawodową, a nawet łóżkowe igraszki.
Szukacie matki? No to powiem Wam coś rozczarowującego: „Matka jest tylko
jedna”. Inne kobiety nie muszą chcieć wchodzić w jej rolę, znosić humory,
utrzymywać, opierać, opiekować się, dogadzać. Te rzeczy mają sens, kiedy sami
potraficie dać je partnerkom.
Dobra partnerka/ partner w związku to skarb. Popatrzcie sobie na znajomych i
bliskich i zastanówcie się, kiedy rodzinie się powodzi? Podpowiem Wam, że
wówczas, kiedy dorośli ludzie są przedsiębiorczy i wzajemnie się wspierają, a
nie wtedy, kiedy na swoich barkach trzeba dźwigać dorosłe dziecko. Szukanie
osoby, która będzie to robiła to nic innego jak lecenie na pieniądze. Taka
praca i czas kosztuje. I to dużo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz