Etykiety

środa, 13 sierpnia 2014

Jack Sharp "Mężczyzna z tatuażem"

http://www.varsovia.biz/index.php?route=product/product&path=43&product_id=402
Jack Sharp, Mężczyzna z tatuażem, Warszawa „Varsovia” 2014

Jack Sharp umiejętnie szafuje historią i bardzo dobrze ją nagina do swoich potrzeb, przez co opisane w książce wydarzenia wydają się (mimo swojej nierealności) bardzo prawdopodobne. Akcja została usytuowana w bardzo realnej teraźniejszości, pełnej gadżetów, urządzeń namierzających i zdobywających informacje, do których obsługi czasami nie potrzebne są specjalne umiejętności (np. korzystanie z Internetu). Współczesny pościg pozwala odkryć sprawy sięgające swymi korzeniami drugiej wojny światowej, postawić w wątpliwym świetle Watykan, bojówki nazistów i neonazistów oraz organizacji żydowskich (MOSAD). Wszystko zaczyna się (ale czy na pewno?) od wygranej przez Paula Lamaitre wycieczki do Portugalii. Francuski dziennikarz razem z żoną i grupą podróżujących jest świadkiem drastycznego morderstwa na Przylądku Cabo de Roca.

Na pierwszy rzut oka książka wydaje się nam bardzo schematyczna i po pierwszych kilkunastu stronach mamy już pewne przypuszczenia, które pisarz burzy za każdym razem, kiedy tylko się pojawią. Akcja zbudowana jest na tyle umiejętnie, że trzyma w napięciu do ostatniej strony a stylistycznie znajduje się między Danem Brownem i Robertem Ludlumem (u Sharpa troszkę wolniejsza akcja). Podobnie, jak ci dwaj pisarze, Sharp porusza w swojej książce kontrowersyjne tematy: wojna, naziści, miejsce Watykanu i Żydów w tajemniczych wydarzeniach. Ne boi się przypomnieć haniebnych powiązań Kościoła z nazistami, współpracę Żydów z nazistami (bo jak nazwać dobrowolne oddawanie swoich w ręce wroga) rozszerza na szerszą działalność, która jest kontynuowana we współczesnej akcji książki i ma przynieść obalenie wielu teorii na temat ofiar holocaustu. To troszkę przypomniało mi książkę „Mesjasz” Adama Skwierczyńskiego, który tworzy wizję spisku żydowskiego mającego na celu ocalić świat przed niezaradnymi rodakami i współwyznawcami. O ile u Skwierczyńskiego akcja wydaje się zawieszona przez pokazanie jej z perspektywy dialogów zainteresowanych to u Sharpa wydaje się ona pędzić i rzucać bohatera w różne zakątki świata. Pościg przypomina nieco ten z „Małego światka” Davida Lodge’a, kiedy bohater gubi się wśród faktów, a zbiegi okoliczności ciągle zrzucają go z głównego nurtu, ale też pozwalają odkryć prawdę.

Poza pościgiem za prawdą przez Paula będziemy świadkami pościgu za nim. Mimo wielokrotnego ocierania się o śmierć ciągle będzie uchodził z życiem. Zbieg okoliczności czy czyjaś życzliwa pomoc? A może interesowne wykorzystanie naiwnego dziennikarza? Co poza chwytliwym i kontrowersyjnym materiałem na artykuły zdobędzie francuski dziennikarz?

Autor o tej książce powiedział mi, że to tylko jego pisarska wprawka. Inni pisarze na jego miejscu popadliby w samo zachwyt, ponieważ akcja jest naprawdę bardzo dobrze zbudowana i nie daje czytelnikowi wytchnienia przed skończeniem książki. Książkę polecam wszystkim, którzy lubią książki sensacyjne, nie cierpią długich opisów.




Zachęcam również do przeczytania wywiadu z autorem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz