Etykiety

wtorek, 26 sierpnia 2014

Mayuri Onerheim "Pieniądze. Duchowość. Świadomość"

http://www.wydawnictwo.swiadomezycie.eu/nowosci/24-pieniadze-duchowosc-swiadomosc-premiera
Mayuri Onerheim, Pieniądze. Duchowość. Świadomość. Jak poznać i zrozumieć swoje osobiste relacje z pieniędzmi, Warszawa „Świadome Życie” 2014
Pieniądze szczęścia nie dają, ale ich posiadanie ułatwia życie – takie istnieje ogólne przekonanie. Mayuri Onerheim przekonuje nas, że niewłaściwe podejście do nich może przyczynić się do nieszczęścia. Traktowanie ich, jako przedmiotu do zdobycia jest błędem, ponieważ owo zdobywanie często kojarzy nam się z pracą lub kredytami, a obie te rzeczy niekoniecznie muszą być miłe. To przez pryzmat pieniędzy patrzymy na świat jak na stragan, a siebie jak na biedaków. W perspektywie wartości, jaką one stanowią pomniejszamy swoją wartość. To, co miało ułatwić ludziom życie staje się przyczyną zniewolenia. Przez prawie trzysta stron autorka uczy nas odpowiedniego, poważnego podejścia do pieniędzy, nie traktowania ich jako obiektu abstrakcyjnego, który ma wartość, ale jako przedmiotów posiadających siłę sprawczą, która może zostać przez nas nakierowana.
Mayuri Onerheim zaproponuje nam spojrzenie na ważne aspekty życia wielu ludzi: od długu po spełnianie swoich marzeń. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z niewłaściwym popatrzeniem na pieniądze, które można dostać po wzięciu kredytu. Drugie dotyczy reguł inwestowanie, które odzwierciedla naszą osobowość. Aby było to inwestowanie właściwe (przynoszące nam szczęście i spokój) musimy poznać siebie.
Autorka wielokrotnie podkreśla, że nie możemy się przejmować czymś na co nie mamy wpływu.
„Gdyby system finansowy miał upaść, runęłoby również wiele innych systemów, a wartość inwestycji byłaby najmniejszym z naszych zmartwień. Niektórzy ludzie czują, że zmierzamy ku katastrofie. Inni zaś przewidują ‘powolne spalanie’ kurczących się zasobów materialnych u tych z nas, którzy nie są graczami w tej grze, znaczone falami kolejnych kryzysów. Jeszcze inni uważają, że doświadczamy jedynie części nieuniknionego cyklu wzlotów i upadków i zakładają, że wcześniej czy później wszystko wróci do normy. Tak czy inaczej, prawdą jest, że wielu ludzi ma teraz mniej pieniędzy niż kilka lat temu”.
Ten cytat ujawnia, że książka amerykańskiej księgowej pisana jest z innej niż polska perspektywy. Mimo tego wiele twierdzeń się sprawdza: po upadku komunizmu wiele osób cierpiało braki, mało towarów było dostępnych, ale mimo wszystko za pensję można było zdobyć o wiele więcej podstawowych produktów niż obecnie.
Książka na pewno ułatwi nam wędrówkę przez własną osobowość, pozwoli poznać nasz stosunek do wielu spraw związanych z finansami. Od wielu poradników gwarantujących sukces, szybki zarobek różni ją to, że tu nic nie jest obiecane, a samo posiadanie pieniędzy nie jest najważniejsze. Autorka na pierwszym miejscu stawia naszą duchowość, możliwość osiągnięcia wewnętrznego spokoju, a nie posiadanie dużej ilości pieniędzy, ponieważ bez odpowiedniego stosunku do nich albo szybko je wydamy, albo traf sprawi, że stracimy, albo staniemy się ich niewolnikami. Pieniądze zyskują tu inny wymiar. Książka jest skierowana do wszystkich osób, które myśląc o pieniądzach czują stres lub strach. Książka pomoże uporać się z tymi negatywnymi uczuciami i zmienić spojrzenie na bardzo ważny czynnik naszego codziennego życia. Może być wstępem do książek o szybkim bogaceniu się, np.  Briana Tracy'ego.

2 komentarze:

  1. 39 zł poszło dla autorki książki, która ma niesamowity talent do pisania o niczym. Nuda, nuda, nuda. Proste, banalne porady dla półmózgów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z reguły podchodzę sceptycznie do książek poruszających kwestie duchowości

      Usuń