Z serii "jezdem" czasem zołzą, kiedy inni bywają złośliwi.
Zrobiłam zakupy, proszę o fakturę i sprzedawczyni kłamie:
-My na osobę fizyczną nie wystawiamy faktur. Fakturę można dostać tylko jak się ma NIP.
-Dlaczego pani kłamie? -Pytam, bo już mam dość kurtuazji i ponownego tłumaczenia, że każdy klient może chcieć fakturę.
-Ale po co pani fakturę?
-A w programie do wystawiania faktur ma pani taką rubryczkę? Nie mam obowiązku pani tłumaczyć, po co. Za to państwo mają obowiązek wystawić fakturę.
-Wystawimy po nowym roku.
-To proszę mi wycofać towar. Ja przyjdę zapłacić za niego po nowym roku.
I nagle się dało i nagle paragon po 2 tygodniach w biurze nie musiał zaginąć. I nagle mam dokument na podstawie którego mogę się rozliczyć.
Czasami w obliczu sprzedawców czuję się jak Ola gadająca do swojej bandy zwierzaków
Tak bardzo byłam zajęta zdobywaniem faktur za wszystkie materiały do terapii, za terapię, lekarstwa i badania, że zapomniałam Wam na bieżąco pisać, co kupiłam. Zdobyte faktury już poszły do fundacji, żeby rozliczyć się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz