Barry Schwartz, Paradoks
wyboru. Dlaczego więcej oznacza mniej, tł. Marcin Walczyński, Warszawa „PWN”
2013
W
dzisiejszych czasach nie wyobrażamy sobie, że możemy pójść do sklepu i tam
zastać puste półki lub tylko z jednym fasonem spodni, koszulek, bluz itd. Jesteśmy zaatakowani wielością. Ta
różnorodność atakuje nas na każdym kroku. Z jednej strony dobrze, bo mamy w
czym wybierać i możemy samodzielnie (ale czy na pewno?) kreować swój wygląd,
otoczenie. Dostaliśmy tak szerokie prawo wyboru, że nawet wywóz śmieci trzeba
przeanalizować i oddać w ręce tych najlepszych (a może tych, którzy potrafią lepiej
sformułować zdania by zachęcić klientów?). Człowiek stał się niewolnikiem
wyborów. Poza pracą, którą ciągle musi zmieniać, szkołami, które musi kończyć,
zmuszony jest do codziennych dylematów wokół codziennych zakupów, które
tyranizują koniecznością wyboru jednego produktu ze setek. O ile kupno paczki
niesmacznych cukierków nie ma większych konsekwencji to już podpisanie umowy z
operatorem telefonii może być druzgoczące. To sprawia, że poszukujemy opinii na
forach, studiujemy dokładnie każdą rzecz, aby wybrać tę najlepszą.
Barry
Schwartz w „Paradoksie wyboru” odkrywa przed nami jak bardzo jesteśmy
tyranizowani koniecznością ciągłego wyboru. Wolność i wielość są tu pokazane w
takich barwach jak przepływ informacji w książce Postmana „Zabawić na śmierć”.
Schwartz ujawnia nam, w jaki sposób ulegamy manipulacji nie tylko mediów i
produktów, przy wyborze których jesteśmy w minimalnym stopniu świadomi
wywierania na nas wpływu.
„Jak
stwierdziliśmy, posiadanie możliwości wybierania jest ważne dla dobrego
samopoczucia, ale wybór ma także negatywne cechy, które nasilają się wraz ze
wzrostem liczby wyborów. Korzyści z wybierania są widoczne w każdej decyzji,
przed którą stoimy, a koszty są nieznaczne i narastają. Innymi słowy, to nie
ten czy inny konkretny wybór stwarza problem, ale wszystkie wybory razem wzięte.
Nie jest
łatwo rezygnować z możliwości wybierania. Istotną sprawą, którą trzeba docenić,
jest to, że na dłuższą metę nie obiektywne wyniki decyzji, ale subiektywne są
dla nas najważniejsze”.
Barry
Schwartz poza analizą opartą na konkretnych przykładach i pokazaniu nam jak bardzo
jesteśmy niewolnikami wyborów podpowiada nam jak od tych wyborów, choć troszkę
się uwolnić. Książkę polecam wszystkich, którzy zbyt wiele czasu poświęcają na zakupy,
analizowanie możliwości, zdobywanie wiedzy o „jeszcze jednym produkcie”. Praca
pozwoli wielu ludziom z dystansem podejść do ich subiektywnego spojrzenia na „ważność”
błahych decyzji. „Paradoks wyboru” polecam również studentom kierunków
humanistycznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz