Anna Mulczyńska, Przyjaciółki
ze Staromiejskiej, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2015
Życie bywa
bardzo przewrotne. Ze szczytów drabiny zawodowej można spaść poniżej pierwszego
szczebla, na którego wejście może sprawić bardzo wiele problemów. Niektórym
nigdy się to nie uda, inni będą walczyć z upiorami przeszłości, by rozpocząć
życie na nowo. Losy bohaterów powieści „Przyjaciółki ze Staromiejskiej” nie są
łatwe. Każdy z nich popełnia błędy, których w przyszłości stara się unikać.
Ćwicząca do
granic możliwości Ania Bednarek pewnego dnia na scenie traci równowagę, kiedy
widzi ducha swego ukochanego, który wyjechał do rodziny. Pojawiają się zjawy
zmuszające ją do zamieszkania w starym domu swojej dawnej nauczycielki i w
pobliżu remontowanej restauracji byłego oraz jego narzeczonej i właścicielki
Robótkowa. Sielankowe życie z wizją sukcesów pod wpływem pięknej baleriny
legnie w gruzach. Nie zabraknie gwałtownych rozstań, miłych powrotów, ważnych
niespodzianek i odmiany losu.
Uważa się, że
grzebanie w przeszłości nie jest dobre. Czasami może przynieść ulgę. Dopiero po
odkryciu tajemnicy Ani Bednarek jej nowi przyjaciele są w stanie ją zrozumieć i
pomóc. Małymi kroczkami wszystko zmierza ku szczęśliwemu rozwiązaniu.
Powieść Anny
Mulczyńskiej jest pisana w stylu pozytywistycznych powieści, w których akcja
dzieje się dość wolno, fabuła jest delikatnie budowana, przez co staje się
bliska Daniele Steel. Życie bohaterów wydaje się jakby nierealne, wyjęta z
poprzedniej epoki, ale nie zabraknie tu blogerki, podróży po świecie,
romantycznych historii, nowych technologii, ale zostaniemy też poddani urokowi
starych budynków, kocich łbów na ulicy, tajemnych przejść w teatrze, starych
makiet przypominających domki dla lalek i projektom wzorowanym na zabytkowych
budowlach. Każdy z bohaterów pokazuje czytelnikom coś innego, proponuje swoje
pasje. Wszystkich łączy umiłowanie do delikatnego tańca, jakim jest balet,
czego ukoronowaniem jest piękna torba z wyszywanymi balerinami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz