Aneta
Jadowska
Szamańska seria 2
Szamańskie Tango
Premiera 13
września
Szamańska Trylogia:
1. Szamański Blues (2016)
2. Szamańskie Tango (premiera 13.19.2017)
3. (2019)
Thorn Universe powraca... Szaman rusza w Tango!
Po ogromnym sukcesie heksalogii o Dorze Wilk,
policjantce-wiedźmie, Aneta Jadowska postanowiła nie opuszczać
pokochanego przez czytelników Thornu – miasta, które jest magicznym odbiciem
Torunia. I choć na swej pisarskiej drodze odwiedzała niedawno Warszawę, oraz
jej alternatywne odbicie - Warsa i Sawę, to ponownie zawita do Thornu.
I całe szczęście, bo Thornverse, aż prosi się o
inne historie.
W 2016 roku w ręce czytelników trafiła pierwsza
część trylogii poświęconej szamanowi Witkacemu „Szamański Blues”.
Głównym bohaterem szamańskiej serii jest Piotr
Duszyński „Witkac”, policjant, przyjaciel i były partner Dory. Mężczyzna
dobiegający czterdziestki, który zamiast doświadczenia andropauzy, czy kryzysu
wieku średniego, odkrywa magiczną, alternatywną rzeczywistość. W jego życiu
miast szybkich samochodów i pięknych kobiet pojawia się magia, upiory i duchy…
Bohater lekko nieprzystosowany, mrukliwy, nie
do końca pasujący do świata, wydający się szorstki, ale do tego opiekuńczy,
empatyczny, męski i rycerski.
Ot prawdziwy mężczyzna.
O KSIĄŻCE:
Być może nie powinien zabierać szesnastoletniej
córki na miejsce brutalnej zbrodni, ale czy bez jej wrażliwości na duchy i
talentu do wywąchiwania sekretów zdołałby złapać mordercę, zanim ten znów
uderzy?
Podwójne morderstwo w szczycie sezonu
ogórkowego oznaczało dla Witkaca początek trudnego śledztwa i kłopotów. Jak
niewiele wtedy wiedział o tym, co go czekało...
Odkąd został ojcem, w jego życiu, poza
nastoletnią córką, zagościła odpowiedzialność, stabilizacja, a nawet regularne
posiłki. W pakiecie z nimi dostał: zamieszanie, strach i bezsenne noce.
A jest jeszcze Sęp, nieustanne źródło chaosu.
Przedwieczni w Zaświatach, którzy domagają się spłaty długu. I nie mniej
przerażająca cicha rewolucja na komisariacie.
Śmierć? Szaleństwo? Emerytura? Witkacy nie ma
lekkich wyborów.
Gdy na szali leży nie tylko jego spokój, ale i
życie Kurczaczka, Szaman rusza w Tango.
Taniec miłości i śmierci.
Aneta Jadowska
Urodzona 14.08.1981 filolożka, wielbicielka
pomysłów niepraktycznych i niełatwych, czym uzasadnia doktorat z literatury i
wiele innych ślepych uliczek w swojej biografii.
Urodzona w Radomsku, dzieciństwo i wczesną młodość spędziła w Przedborzu. Od 2000 r. mieszka w Toruniu i chyba już jest Torunianką, bo jak rodowici mieszkańcy miasta jednocześnie kocha je i nie znosi. Wiedzie nocny tryb życia, bo w nocy najlepiej jej się pisze i czyta. Śpi, gdy przyzwoici ludzie pracują, co chyba czyni ją człowiekiem nieprzyzwoitym.
Urodzona w Radomsku, dzieciństwo i wczesną młodość spędziła w Przedborzu. Od 2000 r. mieszka w Toruniu i chyba już jest Torunianką, bo jak rodowici mieszkańcy miasta jednocześnie kocha je i nie znosi. Wiedzie nocny tryb życia, bo w nocy najlepiej jej się pisze i czyta. Śpi, gdy przyzwoici ludzie pracują, co chyba czyni ją człowiekiem nieprzyzwoitym.
Autorka uważa, że debiutowała trzykrotnie:
opowiadaniem „Dziwny jest ten świat” w Gazecie Radomszczańskiej (1999),
opowiadaniem „Kalejdoskop” na łamach miesięcznika Science Fiction (2004) oraz
powieścią „Złodziej dusz” (2012).
Nie interesują jej małe wyzwania – skoro już
spełnia się dziecięce marzenia o pisaniu powieści, nie ma powodu, by się
ograniczać. Tak powstała sześciotomowa seria o Dorze Wilk, toruńskiej
policjantce-wiedźmie.
Nie lubi bezczynności i nudy. Co widać w jej
literackim dorobku. W ciągu zaledwie 5 lat wydała już 11 książek!
Seria o Dorze Wilk (6
książek), Seria o Nikicie (2 książki), Szamańska seria oraz zbiór
opowiadań.
Czyta wszystko co jej wpadnie w ręce, uwielbia
seriale kryminalne i muzykę rockową. Byłaby dziś frontmenką kapeli rockowej,
gdyby nie została obdarzona słuchem wystarczająco dobrym, by wiedzieć, że za
grosz nie potrafi śpiewać.
Gdyby miała 9 żywotów jak kot, mogłaby
zrealizować fantazje o zawodach idealnych: byłaby policjantką, dziennikarką,
aktorką, szalonym naukowcem… Ale że na stanie posiada pojedynczy żywot, zajmuje
się pisaniem, a jej bohaterowie przeżywają przygody, których starczyłoby na 9
żyć.
Na studiach polonistycznych wciąż wysłuchiwała,
że fantastyka nie jest poważną literaturą i że nie powinna marnować na nią
talentu. Na kilka lat nawet uwierzyła. Do czasu gdy nie uznała, że uwielbia
pisać powieści niekoniecznie poważne i skoro sama woli spędzić wieczór z
kryminałem czy urban fantasy niż z Konwickim, dlaczego nie miałaby pisać
książek, jakie sama lubi czytać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz