Agnieszka Kornacka, Dźwięczące abecadło, il. Justyna Mordas, Kraków „CEBP” 2017
Zaprzyjaźnianie się z literami to bardzo ważne
zadanie, od którego zależy późniejsze nastawienie do czytania. Nic tak dobrze
nie wpływa na naukę jak nauka przez zabawę. Zwłaszcza w przypadku nauki
czytania będącej najważniejszym elementem edukacji i wpływającym na powodzenie
we wszystkich dziedzinach, ponieważ w ten sposób dziecko ma później okazję na
poszerzanie wiedzy, utrwalenie wiadomości, a na wcześniejszym etapie
rozwijające umiejętność mówienia, co później przekłada się na zdolności
językowe oraz podejmowanie prób wypowiadania się.
Z poznawaniem liter wcale nie trzeba czekać do szkoły
ani przedszkola. Skoro dziecko jest w stanie nauczyć się, że obrazek psa
(niebędący żywym psem) przedstawia psa to jest też w stanie, że dany symbol to
określony dźwięk. Jedna zasada obowiązuje zawsze (czyli bez względu na wiek):
nauka musi być przyjemna, dostarczane materiały mają zachęcać do zabawy. Warto
taką edukację prowadzić wielowymiarowo: podsuwać dziecku zrobione własnoręcznie
materiały, klocki, książeczki z literami oraz pokazywać je w przestrzeni
publicznej (wypukłe litery na tablicach pamiątkowych, rejestracjach), a nawet
zjadać (makaron w kształcie liter).
U nas nauka, utrwalanie, powtarzanie trwa już od
dłuższego czasu i z jednej strony jest to wchodzenie w świat liter, a z drugiej
czytanie globalne, pozwalające lepiej rozumieć czytany tekst. Większość dzieci
uczy się poznając wszystkie litery w bardzo krótkim czasie. Warto jednak zacząć
naukę od samogłosek (narysowane na papierze, wykonane na kartonach, kapslach,
butelkach, klockach). Ważne, aby była ona atrakcyjna dla dziecka i solidna
(jeśli bardzo wcześnie zaczynamy naukę to często dziecko jeszcze będzie na
etapie wgryzania się we wszystkie pomoce, czyli ząbkowania). Taki maluch już
potrafi dostrzec podobieństwa i różnice i tę zdolność warto wykorzystać w
zabawie. Zadanie malucha będzie polegało na dopasowaniu do siebie planszy z
podobnymi znakami, wypowiadania ich i tworzenia skojarzeń.
Dla najmłodszych czytelników ważne jest, aby plansze
były kolorowe, zachęcające, pozwalały na rozwijanie wyobraźni, przedstawiały
ilustracje, do których można opowiedzieć historię, wskazać poszczególne
przedmioty i zawierały jak najmniej tekstu.
„Dźwięczące abecadło” doskonale wpisuje się w te
wymogi: plansze podzielono na dwie części: barwne tworzące skojarzenia i
czarnobiałe będące materiałem do dopasowania. Na górze dużych (A4) barwnych
stron jest krótki opis tego, co przedstawia ilustracja znajdująca się na środku,
a z dołu znajdziemy literę. Dzięki takiej organizacji strony dziecko zerknie na
literę, będzie mogło nauczyć się czytać sylaby, a rodzic zdąży przeczytać
zdanie. Mniejsze plansze z literami zachęcą do dopasowywania, rozwijania
spostrzegawczości i pozwolą na dopasowanie.
W czasie przygody z pierwszymi książkami i materiałami
edukacyjnymi dziecko jeszcze ma słabą koncentrację. Będzie się ona wydłużała
razem z trenowaniem skupienia uwagi na jednej czynności. Takie wydłużanie czasu
zaangażowanie wymaga stopniowania trudności. Zabawa z planszami „Dźwięczące
abecadło” będzie doskonałym ćwiczeniem i jednocześnie nauką. Na początku całość
możemy wykorzystać do nauki mówienia: dziecko uczy się posługiwać
onomatopejami, a następnie możemy przejść do wchodzenia w świat liter. Piękne i
wyraziste plansze zachęcają do pokazywanie palcem zwierząt, ludzi, części
ciała, rzeczy. Starszym dzieciom karty posłużą do nauki opowiadania, opisywania
tego, co widzą oraz będą źródłem niedługich czytanek. Duże litery, proste
teksty sprawią, że pierwszy kontakt z tekstem pisanym będzie przyjemny.
Śliskie, solidne karty doskonale też sprawdzają się w
czasie nauki pisania. Jeśli są to materiały wykorzystywane w domu lub w
indywidualnej terapii warto dokupić pisaki suchościeralne i pozwolić dziecku
mazać po planszach, próbować odwzorować literę czy obrysować ilustrację. Dzięki
temu nasza pociecha poza nauką liter będzie miała okazję poćwiczyć swoje zdolności
motoryczne i rozwijać ośrodek Broki mający duże znaczenie nie tylko w nauce
mówienia. Zdecydowanie polecam przedszkolakom i nie tylko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz