Nauka dopasowywania elementów jest bardzo ważna dla dzieci
od kilku miesięcy. Im wcześniej dziecko nabędzie tę umiejętność tym wcześniej
będzie mogło wchodzić w samodzielne wykonywanie wielu czynności. Opanowanie umiejętności motorycznych jest też ważna w nauce mówienia. Bardzo dobrym
pomysłem jest łączenie układanek z ubrankami. Dziecko uczy się nie tylko
dopasowywać, ale też poszczególnych części garderoby. Na rynku zabawek jest
wiele takich. My mamy misia – chłopca do ubierania. Drewniane pudełko, którego zamknięcie
ma wydrążony kształt misia, zawiera kilka główek, korpusów i nóg. Dziecko musi
dopasować elementy stroju do siebie i dać dowolną główkę z przedstawionymi emocjami.
Zimą miś w stroju kąpielowym może być smutny, ponieważ mu za zimno, a latem w
kurtce i szaliku… Możliwości istnieje wiele.
Te układanki są dla dzieci, które już opanowały chwytanie elementów
układanek z wypustkami.
„Play me” oferuje jeszcze inne kombinacje: dwa misie, misie rodzice z dzieckiem, miś
dziewczynka. Ja troszkę żałuję, że nie mamy dwóch misiów, ponieważ to troszkę
utrudnia układanie, a moja córka już jest na tyle duża, że jeden miś to
zdecydowanie za mało, ale czasami jeszcze daje się namówić na rozkładanie
elementów i ich dopasowywanie.
Wielkim plusem tej zabawki jest drawniany pojemniczek na elementy, dzięki czemu nie muszę ich po spkończonej zabawie ciągle szukać pod łóżkiem tylko chowany do pudełka i odkładamy na regał.
Wielkim plusem tej zabawki jest drawniany pojemniczek na elementy, dzięki czemu nie muszę ich po spkończonej zabawie ciągle szukać pod łóżkiem tylko chowany do pudełka i odkładamy na regał.
Widziałam u siebie w mieście w sklepie tylko takie pojedyncze. Te trzy to chyba będę musiała przez internet kupić. Syn na dopiero 2 lata, więc pobawi się nimi troszkę.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne opinie o zabawkach. Ja jak wchodzę do sklepu czuję się zagubiona. Wszystko fajne, a jak człowiek wraca do domu to dziecko bawi się maksymalnie godzinę i przez tydzień leży w kącie.