Marcin Sendecki, Figle w fokarium. O fokach z Helu, il.
Ewa Poklewska – Koziełło, Warszawa „Egmont” 2015
Rozbudzanie miłości do
tekstu pisanego nie jest sprawą łatwą. Każdy z nas pamięta trudne chwile i
niezdarnie „pierwsze kroku” stawiane w książkach. Wiele ćwiczeń przełożyło się
na opanowanie tej ważnej umiejętności. Wydawnictwo Egmont stworzyło serię „Czytam
sobie”, która ma zachęcić dzieci do czytania oraz pozwoli rodzicom śledzić
postępy. Książki należące do poziomu pierwszego zawierają teksty bardzo proste,
ograniczające się do pojedynczego zdania zawartego na jednej stronie oraz z
niewielkim zasobem słownictwa. Kolejne etapy zwiększają trudność czytanych
treści, dostarczają bardziej rozbudowanej fabuły oraz zadania dostosowane do
umiejętności czytelnika. Tekst znajduje się na dole strony, na której
znajdziemy interesujące ilustracje, dzięki czemu książka nie tylko świetnie
sprawdza się jako czytanka, ale również może służyć do przeglądania dla
przedszkolaków.
„Figle w fokarium. O fokach
z Helu” Marcina Sendeckiego to niedługa książka o fokach podkarmianych przez
dzieci, które zbierają pieniądze na jedzenie dla swoich ulubieńców. Pewnego
dnia na plaży znajdują ranne foki, którym pomaga medyk. Nowi lokatorzy
dołączają do fok w fokarium, dzięki czemu będą bezpieczne.
Z niedługiej czytanki
dzieci dowiadują się o ulubionym pokarmie fok, roli weterynarza, konieczności
pomagania zwierzętom narażonym na rany przez ludzka działalność.
Lekturę polecam dzieciom
zaczynającym przygody z książkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz