Etykiety

wtorek, 7 lipca 2020

Dlaczego "Świerszczyk"?


„Świerszczyk” stał się pewnego rodzaju kultowym czasopismem, które nadal cieszy się dużym powodzeniem. Moja córka czeka na nie każdego miesiąca. Początkowo nie mogła się przestawić, że pojawia się ono rzadziej i co dwa tygodnie się upominała, ale teraz już wie, że każdy początek miesiąca to nowy numer. To powodzenie właśnie tego magazynu jest zadziwiające. Zwłaszcza na tle kolorowych czasopism kuszących dodatkami. Ostatnio o dziwo trafiliśmy na nowe czasopismo z dodatkiem, który wpisał się w zainteresowania córki, ale „Świerszczyk” jest tu bezkonkurencyjny. Może ze względu na mniejszą ilość reklam i polecanie wartościowych gier oraz książek, co przekłada się u nas na zakupy takich pomocy. A trzeba dodać, że Ola to zapalona graczka i czytelniczka i prawdziwa koneserka wartościowych książek dla dzieci. Okazuje się, że interesujące czytanki, komiksy, ciekawostki, zagadki i zadania zdecydowanie wystarczą, aby przyciągnąć dziecięcą uwagę.

„Świerszczyk” pomaga nam w nauce czytania (nawyk sięgania po książki i uznawania ich za formę rozrywki też jest ważny), słuchania, rozwijania koncentracji. W czasopiśmie świetne jest to, że każdy numer poświęcony jest innej tematyce, a przez to pozwala na poszerzenie zainteresowań, wprowadzenie w ważne dla naszej kultury oraz historii wydarzenia.

W każdym numerze znajdują się stałe działy:

* Małe czytanie, czyli krótkie czytanki, w których znajdziecie dodatkowo słowa zastąpione obrazkami.

* Z pamiętnika świerszczyka Bajetana Hopsa, czyli tekst, który pomaga dziecku zlokalizować kolejne literki w tekście.

* Wielkie czytanie, czyli dłuższe opowieści, które przemycają ważne wartości, są poruszające i pouczające, a do tego pozwalają na sprawdzenie poziomu koncentracji dziecka, określenie umiejętności słuchania lub czytania ze zrozumieniem.

* Wierszykowo i Ukryte słowa wprowadzające w tematykę numeru.

*Rysunkowo – wbrew pozorom wprowadzające dzieci w świat pisania.

*Kotek Mamrotek, czyli dla nas niezawodny dział na wytchnienie dla mnie i rozwijanie wyobraźni córki.

Do tego ukryte słowa, ukryte obrazki ćwiczące spostrzegawczość, rysowanie zwierzaków, zagadki (także matematyczne), ciekawostki, podpowiedzi, gdzie znaleźć więcej informacji. Od jakiegoś czasu naszym ulubieńcem czytankowym stał się też Jerzy Zwierz.

"Świerszczyk" od jakiegoś czasu jest miesięcznikiem, ale za to z większą ilością stron. Jedno, co się nie zmieniło to temat przewodni każdego numeru: treści dobierane są na podstawie pór roku, ciekawych i ważnych wydarzeń. W każdym numerze znajdziemy propozycje gier na najbliższy miesiąc. Są to proste planszówki, czasami gry uczące logicznego myślenia, czyli nowa rozrywka za małą cenę.

Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest prenumerata. Dzięki temu nie trzeba szukać magazynu w kioskach i księgarniach tylko trafia do naszej skrzynki pocztowej.

Czytywaliście? Co lubiliście w "Świerszczyku"?

Wasze dzieci lubią to czasopismo?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz