Etykiety

poniedziałek, 3 października 2022

Pierwsza ekoksiążeczka Twojego dziecka: "W powietrzu", "W górach", "W dżungli" i "W oceanie"


Spostrzegawczość jest ściśle związana z koncentracją, umiejętnością dopasowania, znalezienie wspólnych cech. Ważna jest tu też szybkość rozwiązywania zadania, a także umiejętność analizy. Można ją ćwiczyć przez wskazywanie określonych elementów na ilustracjach lub przy pomocy specjalnych publikacji zawierających wiele szczegółów. U nas przygoda z takimi zabawami zaczynała się od drzwi, na których każdego dnia naklejałam kolejne naklejki i córka miała za zadanie znalezienie nowej rzeczy pośród bardzo wielu. Zabawa ta dawała jej wiele satysfakcji i pozwalała mi pracować nad jej słownictwem, a kiedy wychodziła na spacer miała wystarczająco przyciągające uwagę miejsce, po którym od przedmiotu do przedmiotu mogła wodzić palcem. To nam zdecydowanie ułatwiało ubieranie. Jednak były to tylko jedne drzwi niczym jedna strona. Po latach ciągle pozostał nam sentyment do rzeczy pomagających w odszukiwaniu szczegółów, podobnych rzeczy lub wychwytywaniu innych, niepasujących. I właśnie z tego powodu co jakiś czas do naszego domu trafiają właśnie tego typu publikacje pozwalające na sprawdzenie wyćwiczonych umiejętności. Zwykle pracujemy na materiale z ilustracjami zwierząt, bo on przy okazji pozwala nam na poszerzenie globalnego słownika oraz wprowadzenie nowych słów, pokazanie znanych rzeczy w nowym kontekście.

Książki Muduko z serii "Ćwiczymy spostrzegawczość" są właśnie czymś w formie takich „drzwi”. Każda publikacja zabiera nas w inny obszar. Mamy tu publikacje poświęcone oceanom, powietrzu, górom i dżungli. Razem z dzieckiem wchodzimy w określony obszar dzięki pięknym ilustracjom oraz pomocy w postaci tabliczki zawierającej wszystkie zwierzęta zawarte na większej ilustracji. Dzięki temu można z takim materiałem pracować na różne sposoby.
Pracę z tego typu publikacjami zaczynamy od oglądania. Później przechodzimy do pokazywania i nazywania. Na początku rodzic wskazuje zwierzę na "ściądze", nazywa je i pokazuje na rozłożonej planszy. Następnie każemy dziecku pokazać określone zwierzęta z planszy pomocniczej w książeczce, a później przechodzimy do wskazywania przez niego określonych zwierząt, by z czasem wykorzystać tę samą publikację do opisywania bohaterów ilustracji. Zabaw z tego typu pomocami jest naprawdę wiele. Wydawca na swojej stronie zawarł przykładowe sposoby pracy. My wykorzystujemy je także do nauki czytania. A wszystko dzięki temu, że na pomocniczej planszy zwierzęta są podpisane i możemy zrobić własne plansze z takimi słowami. Zabawa zaczyna się tak jak wcześniej, czyli oswojeniem ze słownictwem. Później następuje dopasowanie szablonów ze słowami do "ściągi", a następnie do ilustracji w książeczce, aby po wyćwiczeniu tej umiejętności dziecko po pokazaniu wyrazów potrafiło od razu wskazać określone zwierzę, przeczytać słowo. Jak widzicie te niepozorne publikacje doskonale sprawdzą się w czasie pracy z maluszkami, ale też mogę pomóc w nauce przedszkolakom oraz uczniom nauczania początkowego.
Książki są solidne, kartonowe i mają piękne, przyciągające dziecięcy wzrok publikacje.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz