Każdy od czasu do czasu z mniejszą lub większą nostalgią lub zdziwieniem wspomina swoje doświadczenia z przeszłości. Szczególnie pewnego rodzaju sentymentem darzymy przeżycia z dzieciństwa i młodości. Czasami tylko po to, aby przypomnieć sobie po jak dziwne rzeczy sięgaliśmy, czym się kierowaliśmy, co było dla nas ważne, czym zyło całe społeczeństwo. Książki wprowadzające do przeszłości pozwalają na taką sentymentalną podróż, przyglądanie się różnym aspektom życia. Z tego powodu lubię sięgać po publikacje Daniela Koziarskiego i Wojciecha Obremskiego. Ich wspólne podróże w przeszłość zawsze są dla mnie punktem wyjścia do przypominania sobie ważnych chwil, miłych doświadczeń. I tak też było w przypadku książki "Żyło się. Lata 80./90. sentymentalnie i refleksyjnie", pozwalającej na podróż do Polski z okresu intensywnych zmian ustrojowych i mentalnych.
Otwieranie się na Zachód miało na nas duży wpływ, przeorganizowało codzienność oraz zmieniło wiele w obyczajowości. Daniel Koziarski i Wojciech Obremski podsuwają elementy kojarzące się z tamtymi latami. Mamy tu z jednej strony filmy, seriale, gwiazdy, muzykę, czasopisma, rytuały, modowe hity i pokazanie, w jaki sposób tworzyła się kultura. Obok ważnych produkcji filmowych mamy pojazdy, architekturę, nośniki pamięci, kultowych bohaterów i kojarzące się z zachodnim dobrobytem bary. Wspominają o gumach Turbo, walkmanach, audycjach z przebojami, "Policjantach z Miami", "Słonecznym patrolu", "Pszczółce Mai", Smerfach, czasopismach dla młodzieży oraz dorosłych odbiorców. Pojawia się temat religii, dyskotek, zabaw, pornografii, wymienianie się karteczkami, tworzenie zaskakujących kolekcji, wpisów do pamiętników i innych aspektów naszego życia.
Autorzy w ciekawy sposób pokazują wpływ kultury popularnej kształtującej codzienność w czasach wkraczania kapitalizmu. Pojawia się temat korzystania z dóbr, dostępu do nich oraz przemijania wraz z rozwojem technologii oraz przemian społecznych. Nie zabraknie też zmiany podejścia do przemocy prezentowanej w telewizji. Całość ciekawa i świetnie sprawdzi się jako lektura pozwalająca na osobistą sentymentalną podróż oraz pomoc w pokazywaniu młodszym pokoleniom jak wyglądało życie w dekadach przewrotów ustrojowych, jakie zmiany dokonały się przez dostępność wszelkiego rodzaju towarów oraz możliwość podróżowania. Z tego powodu książka będzie świetną lekturą zarówno dla tych, dla których opisane elementy były codziennością jak i dla młodszych czytelników zainteresowanych przeszłością, codziennym życiem. Dużym plusem jest tu autonomia każdego rozdziału. Nie tworzą one ciągłej opowieści. Można po kolejne tematy sięgać bez znajomości innych części książki.
"Żyło się" to lektura, którą czyta się miło i bardzo szybko, a później dużo rozmyśla jak bardzo ten świat się zmienił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz