Etykiety

piątek, 15 grudnia 2017

Agnieszka Mielech "Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Psy czy koty?" il. Magdalena Babińska

Agnieszka Mielech, Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Psy czy koty?, il. Magdalena Babińska, Warszawa „Wilga” 2017
Emi to nasza ulubiona bohaterka książek dla młodych czytelniczek. Cała seria jej przygód ma już dziewięć tomów, w których akcja toczy się wokół działalności Tajnego Klubu Superdziewczyn. Kiedy w pierwszym tomie poznajemy Emi ma ona sześć lat i chodzi do zerówki. Nie jest to jednak zerówka przedszkolna tylko szkolna, co wpływa na powagę instytucji. Dzieci czują się poważniejsze, ważniejsze, doroślejsze i przez to zaczynają wymyślać coraz bardziej „dorosłe” zabawy, które przewidują rozdział płci: dziewczynki bawią się razem i chłopcy razem. Do tej pory wszyscy wspólnie organizowali wspaniałe przygody. Rozłam niesie jednak dużo dobrego: dziewczynki pod przewodnictwem Emi zakładają Tajny Klub Superdziewczyn., w ramach którego bohaterki planują zajmować się interesującymi rzeczami, aby w ich życie już nigdy więcej nie wdarła się nuda. Wśród licznych wyzwań nie zabraknie rozwiązywania zagadek, śledzenia, a do tego cynicznego spojrzenia na dorosłych. Z każdym tomem bohaterowie są starsi, bardziej doświadczeni, a sam klub się rozrasta. Poza dziewczynami pojawiają się w nim chłopcy, ponieważ członkinie cenią sobie intelekt, oczytanie, spostrzegawczość, wiedzę. Przynależność do założonego przez przedszkolaków klubu, który przetrwał kilka lat wymaga wielu umiejętności, chęci ich rozwijania i poszukiwania nowych pozytywnych cech. Niezwykła pasja oraz optymizm bohaterek sprawiła, że książki cieszą się nie tylko u nas dużym powodzeniem. Pokaźny stosik z przygodami Emi, który trafił do szkoły podstawowej jest rozchwytywany zarówno przez dziewczynki, jak i chłopców, ponieważ bohaterzy książek Agnieszki Mielech nikogo nie dysryminują.
W ósmym tomie pisarka razem z bohaterami zabrała swoich czytelników nad polskie morze, gdzie dzieci mogą miło spędzić czas i po raz kolejny wykazać się niezwykłymi umiejętnościami. Nie zabraknie tam organizacji akcji społecznej mającej na celu oczyszczenie plaży, która po swojej przemianie stanie się miejscem częstych powrotów, dlatego kolejny (dziewiąty) tom to także podróż nad morze. Pretekstem jest długi weekend. Kolejna przygoda to wchodzenie w świat mediów, odkrywania nowych możliwości programów oraz portali społecznościowych, eksperymentowanie z treściami i… przenoszenie dziennika na blog. Ponad to jest to opowieść o poczuciu wyobcowania, samotności, poszukiwaniu idealnego przyjaciela, odpowiedzialności, marzeniach. Nowe przygody Emi ukazane są z trzech perspektyw: narracji, komiksu i blogowego wpisu, będącego internetowym pamiętnikiem Emi relacjonującej to, co się wokół niej dzieje. Bohaterka dzieli się swoją wiedzą, dzięki czemu młodzi czytelnicy zdobędą sporo informacji o pożytecznym i twórczym wykorzystaniu mediów. Nie zbraknie tam także nacisku na marzenia, oczekiwanie na ich spełnienia, akceptacji, że nie zawsze są one realizowane tak jakbyśmy tego chcieli. Dzięki temu dziewczynka zyskuje nowych przyjaciół, którzy na pewno pojawią się w kolejnym tomie (już jestem ciekawa, co będzie dalej). Mimo licznych nawiązań do mediów (blogi Emi i pana Zwiędłego) wszyscy spędzają czas wspólnie. Media pozwalają im podzielić się ze swoimi znajomymi doświadczeniami i odkryciami.
Jak sam tytuł wskazuje dominuje tu przede wszystkim tematyka zwierzęca z naciskiem na psy i koty, których zalety oraz cechy charakterystyczne poznamy dzięki dyskusjom między członkami klubu. Mimo różnic zdań każdy stara się rozmawiać tak, aby nie urazić uczuć innych, dzięki czemu będą doskonałym wzorem dla czytelników.
W każdym tomie bohaterzy mają wiele wyzwań pozwalających odkryć swoje mocne strony i uczących, że dziewczynki są samodzielne, mądre i potrafią bardzo wiele zdziałać, współpracować, tworzyć i rozwiązać zawiłe zagadki, a nawet poruszyć tłumy.
Wielkim plusem publikacji jest zachęcanie dzieci do wykorzystania zdobytej wiedzy. Bohaterzy po każdej dawce nowych informacji planują nowe, ważne zadania.
„Psy czy koty?” to interesująca lektura o młodych bohaterach ciekawych otoczenia. Każdy element, mała zmiana mogą stać się pretekstem do poszerzania wiedzy. W uczniach jeszcze nie zniknęła dziecięca ciekawość, która wydaje się być podsycana przez zaangażowanych nauczycieli oraz rodziców mających interesujące zajęcia. Każdy jest tu niepowtarzalny i na swój sposób zwariowany. W książce nie zabraknie też sporej dawki humoru, nocnych wypraw, śledzenia duchów, odkrywania wojennych skarbów oraz wielu innych wyzwań, którym bohaterowie muszą podołać.
Opowieść (podobnie jak całą serię opowieści o Emi) wzbogacono interesującymi ilustracjami Magdaleny Babińskiej. Niedługie rozdziały, prosty język i szybka, wciągająca akcja sprawiają, że dzieci chętnie sięgają po książkę. Ze względu na poszerzanie się Tajnego Klubu Superdziewczyn o chłopaków po książkę mogą sięgnąć i chłopcy pragnący przeżyć niezwykłe przygody na łonie natury. Czytelnicy razem z Emi odkryją jakie umiejętności i rzeczy przydadzą im się w czasie wyprawy.
Polecam, a nam pozostaje cierpliwie czekać na kolejne przygody bohaterki wykreowanej przez Agnieszkę Mielech, a w międzyczasie poznawać kolejny tom historii o Jadze Czekoladzie z nowej serii o czarownicach, którą również polecam.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz