Jacek
Inglot, Eri i smok, il. Anita
Graboś, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2018
Posiadanie niezwykłych umiejętności zwykle bywa w
mniejszym lub większym stopniu nieświadome, a z czasem staje się też uciążliwe.
Zwłaszcza w czasach zagrożenia zawładnięcia świata przez zło. „Eri i smok” to
opowieść o takich właśnie bohaterach, którzy w pewien sposób posiadają
nietypowe cechy, które uniemożliwiają im zwykłe życie. Czasami te cechy są wrodzone,
ale też nie zabraknie nabytych, pokazujących jak bardzo otoczenie oraz
towarzyszące im wydarzenia potrafią zmienić naszą osobowość. Wszyscy na pozór delikatni,
a jednak zostali wciągnięci w bardzo ważną i niebezpieczną misję wymagającą od
nich sprytu, wiedzy oraz determinacji. Być może zadanie może się udać tylko dzięki
dziecięcej, naiwnej wierze w jej powodzenie.
Historia zaczyna się dość prosto: główna bohaterka,
Eri nie jest typową dziewczynką. Zamiast bawić się z innymi dziewczynkami,
stroić lalki woli biegać do lasu budzącego strach w mieszkańcach osady,
rozmawiać ze zwierzętami, pod kierownictwem szeptuchy Maruchy poznawać zioła,
odkrywać sposoby leczenia chorób. Jej rodzice na te wizyty patrzą z niepokojem,
jakby przeczuwając, że ta znajomość odbierze im córkę. A później nadchodzi
właśnie dzień, kiedy wysłana do wiedźmy dziewczynka zostaje wysłana z misją.
Musi zanieść smocze jajo Ewannie, siostrze Maruszy i pilnować, aby po drodze
nie wpadło w ręce Widukinda. Nie byłoby w tym nic trudnego, gdyby nie to, że
pragnący zdobyć niezwykły skarb mężczyzna nie był potężnym czarodziejem
pragnącym zawładnąć całym światem. Do tego celu potrzebuje posiadane przez Eri
jajo, z którego ma się wykluć smok. Stworzone dzięki jego mocy żelazne Wuki
ruszają za uciekającymi. Wyprawa jest trudna i pełna niebezpieczeństw, ale po
drodze bohaterzy znajdą wiele życzliwych magicznych istot. Ucieczka przed
zagrożeniem to wyścig z czasem oraz demaskowanie manipulacji zdesperowanego czarnoksiężnika,
a także analizowanie czy można własne szczęście i bezpieczeństwo narażać dla
dobra świata, czy można dbać o własny interes kosztem innych ludzi.
Wyprawa Eri tylko pozornie wydaje się prosta.
Dziewczynka się spieszyć, aby czarnoksiężnik nie był świadkiem narodzin smoka i
nie mógł nadać mu imię, pozwalające na zdobycie nieograniczonej władzy nad
smokiem, który w złych rękach może być niebezpiecznym narzędziem pozwalającym
na zapanowanie nad całym światem. Motyw znany z książki Johna Ronalda Reuela
Tolkiena „Władcy Pierścieni”, którą opowieść bardzo przypomina, ale jest dużo
krótsza, posiada szybszą akcję, mniejsze opisy przyrody i żeńskiego bohatera. W
książce brytyjskiego pisarza Frodo dostaje pierścień od wuja prowadzącego niezwykłe
życie. Tu przyszywana ciotka opiekunka daje dziewczynce cenny dar, który trzeba
pilnować. Od przejęcia go przez przedstawicieli złych sił zależą losy całego
świata, w którym spotkamy majki, skrzaty, krasnale, ogry, dzikie smoki i wiele
innych, niezwykłych istot.
Poza ważną misją „Eri i smok” porusza ważną kwestię
dostosowania się do otoczenia, tradycji, rodzinnych misji, uzdolnień, Dzięki
temu poznamy mężnego gnoma Kołatka, skrzata Bajazego, dobrodusznego zbója -
poetę Wergiliusza oraz szlachetnego błędnego rycerza Kokietko, chcącego polować
na smoki, ale w ostateczności decydującego się na ich chronienie. Każdy z tych
bohaterów w jakiś sposób nie wpisuje się w społeczne oczekiwania i przez to
zostają skazani na tułaczkę.
„Eri i smok” to przede wszystkim powieść dla dzieci
kochających niezwykłe, okraszone magią przygody. Dla starszego czytelnika
będzie to powieść pełna literackich tropów, dzięki czemu mimo prostej fabule
nie jest nudna. Znajdziemy tu w interesujący sposób przerobione motywy z baśni,
legend i mitologii (od wiedźm, wodników, skrzatów, przez ogry, smoki,
czarnoksiężników, żelazne wilki). Doświadczony czytelnik rozpozna tu motywy
zaczerpnięte z „Don Kichota”, greckiej i słowiańskiej mitologii opowiadającej o
bóstwach i opiekunach przyrody, baśni i legend zawierających opowieści o
smokach i przywołanie dawnego wierzenia w moc imienia, dzięki któremu możemy
nadać przedmiotowi rzeczy. Sięgający do pradawnych czasów, obecna w pismach
starożytnych filozofów wiara w moc nadanego imienia jest tu głównym motywem
napędzającym akcję. Do tego znajdziemy tu sprawdzony i obecny w mitologii motyw
walki zła o przejęcie dominacji nad dobrem. Wyszukiwanie tych odwołań w
powieści Jacka Inglota sprawia, że lektura jest także interesująca dla
dorosłych czytelników. Piękny i prosty język, niedługie rozdziały, przejrzysta
akcja sprawiają, że lekturę z powodzeniem można czytać przedszkolakom i uczniom
nauczania początkowego. Dzięki żywemu językowi, czytanie na głos przygód Eri
jest bardzo przyjemne. Wielkim plusem wśród wielu powieści przygodowych jest
to, że tu mamy dziewczęcą bohaterkę śmiało wyruszającą na bardzo ważną misję.
Inną zaletą jest poruszenie kwestii wykluczenia niektórych bohaterów z ich
rodzinnych społeczeństw. To może być dobrym punktem do dyskusji o normach, ich
znaczeniu w socjalizacji, wykluczeniu oraz pomoże pokazać, że nie zawsze
ogólnie przyjęte zasady są dobre.
„Eri i smok” to powieść o prostej fabule doskonale
sprawdzającej się w przypadku młodych czytelników. Książkę wzbogacono niewielka
ilością subtelnych ilustracji pozwalających wyobrazić sobie to, co znajdziemy w
czasie czytania oraz będących miłym wzbogaceniem tekstu. Zdecydowanie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz