Rachel Hauck, Salon
sukien ślubnych, tł. Katarzyna Brzezińska, Poznań „ Święty Wojciech” 2017
“Salon sukien ślubnych” to kolejna lektura o sile
marzeń oraz dążeniu do ich spełnienia. Historia zaczyna się latem w 1996 roku w
Heart’s Bend w Tennessee. Dziesięcioletnia Haley Morgan z Tammy szukając interesującego
miejsca do zabawy odkrywa opuszczony salon sukien ślubnych. Stary budynek
okazuje się być rajem dla dziewczynek, które pod wpływem impulsu i zachwytu przyrzekają
sobie, że kiedy będą już duże to go odnowią. Skupiają się na zdobywaniu
kolejnych umiejętności, wykształcenia, doświadczeń zawodowych, aby mieć możliwość
na odnowienie magicznego miejsca z czasów dzieciństwa. Haley po studiach i
służbie w Siłach Powietrznych Stanów Zjednoczonych oraz misji w Afganistanie
wraca poturbowana przez życie do Heart’s Bend, gdzie zaczyna myśleć o dotrzymaniu
obietnicy sprzed lat. Jej przyjaciółka w tym czasie choruje na raka i umiera
przed planowanym ślubem. Mimo tego Haley planuje spełnić swoje dziecięce
marzenie i obietnicę jaką dała przyjaciółce. Wszystko na początku wydaje się
bardzo proste, bo cóż trudnego może być w odremontowaniu i otworzeniu salonu?
Szybko okazuje się, że nie tylko ona ma oko na ten budynek. Wpływowa i bogata
spółka Akron Developers też sobie upatrzyła to miejsce, ponieważ planuje tu
zbudować nowoczesne centrum handlowe, co wiąże się z wyburzeniem starego
budynku. Haley jednak nie chce się poddać i ustąpić. Zamierza walczyć o budynek
i możliwość spełnienia swoich marzeń. Nie jest to łatwe, kiedy rywalizuje się z
bezwzględnymi ludźmi nastawionymi na zysk, ale – jak możemy przypuszczać – nie jest
to niemożliwe.
Przy okazji poznamy też historię trzydziestoletniej
Cory Beth prowadzącej w latach trzydziestych odziedziczony po zmarłej na
malarię ciotce Jane salon sukien ślubnych. Mimo stanu panieńskiego kobieta
bardzo dobrze doradza przyszłym pannom młodym, które dzięki niej czują się
wyjątkowe. Jej pozostaje czekanie na ukochanego przemierzającego świat na
okręcie. Cora czeka na spełnienie własnych marzeń o stanięciu na ślubnym
kobiercu, ale mijają kolejne dni i miesiące, a oświadczyn nadal nie ma.
Otwarty w 1890 roku przez Jane Scott (ciotkę Cory) salon
sukien ślubnych to niezwykłe miejsce. Jej właścicielki na bieżąco śledzą modę
ślubną w Mediolanie i Paryżu z końca XIX wieku i przenoszą te nowinki do
prowincjonalnego rodzinnego Tennessee, w którym pozwalają kobietom poczuć się
wyjątkowo, zaznajomić się z pięknymi sukniami i całą ślubną otoczką. Biedni
mieszkańcy tego regionu po raz pierwszy mają kontakt z eleganckimi i
delikatnymi strojami przemieniającymi zwykłe kobiety w ten wyjątkowy dzień w
księżniczki. Dzięki temu salon szybko zyskał na popularności. Wszystkie
właścicielki pragną, by kobiety z nizin społecznych mogły odkryć jak bardzo są
wyjątkowe. Haley chce tę tradycję kontynuować. Jak łatwo się domyślić jej upór
przyniesie oczekiwane rezultaty.
W bardzo przewidywalnej książce Rachel Hauck
stworzyła wiarygodnych bohaterów dążących do spełnienia marzeń, pokazujących,
że wytrwałością, ciężką pracą oraz wiarą w możliwość dojścia do celu można
wiele zyskać. Pisarka zabiera nas na prowincję, w której wszyscy wszystkich
znają, wszyscy o wszystkich plotkują. Obraz małej miejscowości jest bardzo
przekonujący, a do tego wzbogacony charyzmatycznymi bohaterkami pragnącymi zmieniać
otoczenie, które także na nich samych pozostawi zmiany. Twarda Haley pragnąc
otworzyć salon musi zmienić też siebie: zacząć patrzeć na świat z większą
wrażliwością, uczuciowością, zerkać na wyjątkowy dzień z perspektywy kandydatek
na żonę.
„Salon sukien ślubnych” to także opowieść o
zawiedzionej miłości, zwodzeniu kobiet ich umierającej miłości, szukaniu nowej
drogi życia, zawodach oraz sile pragnień i kobiecej przyjaźni, przebaczaniu, dotrzymywaniu
obietnic, odkrywaniu rodzinnych tajemnic.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz