Bardzo nie lubię innych pouczać, strofować, więc zwykle znikam w książce.
Siedzę i czytam czekając na Olkę. Obok mnie siedzi dziewczynka z nastolatkiem. Dziewczynka pyta się:
-Mogę pobawić się domkiem?
-Głupia jesteś, to do ozdoby, a nie do zabawy. Siedź cicho i nieruchomo.
Minutę dziewczynka siedzi cicho i nieruchomo. Później z nudów zaczyna machać nogami.
-Czy ty przez chwilę nie możesz jak normalne dziecko siedzieć spokojnie?
-Bo ja się nudzę.
-Bo głupia jesteś to się nudzisz.
Zerkam spod oka na chłopaka, ale mówię sobie "Wtrącę się i biedna dziewczynka będzie miała jeszcze gorzej".
Dziewczynka zaczyna bawić się dwoma pluszakami leżącymi na krześle zostawionymi przez panie od terapii, żeby się nie nudziła.
-Cześć osiołki, cześć tygrysku, ale jesteście fajni.
-Możesz być w końcu cicho? Taka głupia jesteś, że nie rozumiesz, że masz być cicho?
-Czy może pan w końcu przestać strofować dziewczynkę? - Pytam patrząc stanowczo.
-NIe. Nie mogę. Mogę ją strofować, bo to moja siostra. Ty mnie nie.
-Chłopcze, od 20 minut nie robisz nic poza strofowaniem siostry. Ten domek jest po to, aby twoja siostra mogła się w nim pobawić zabawkami, a ty jej nie pozwalasz i później masz pretensje, że się wierci. To tylko dziecko, które chce poznawać świat, a ty jej to utrudniasz.
-NIe masz prawa mnie pouczać.
-Mam prawo cię pouczać i właśnie to robię. Mam też prawo zawiadomić policję, że stosujesz wobec siostry przemoc psychiczną. Powiedz mi, co ci szkodzi, żeby w czasie czekania twoja siostra chwilkę się pobawiła? Dlaczego ty się do niej zwracasz arogancko i bez szacunku?
-A ty jak się teraz do mnie zwracasz?
-Z większym szacunkiem niż ty do własnej siostry. Różnica jest taka, że ty dla mnie jesteś obcy, ja ci zwrócę uwagę teraz, ale za godzinę już nie będę cię strofować, a ty swoją siostrę tak.
-Nie muszę cię słuchać - buntowniczo powiedział nastolatek i założył słuchawki, aby oglądać coś na smartfonie. Na wszelki wypadek zrobił głośniej, żeby mnie nie słyszeć.
Siedzimy sobie w błogiej ciszy przerywaną mową dziewczynki, która próbuje się bawić pluszakami. Później szturcha brata. On zdejmuje słuchawki.
-Co robisz?
-A oglądam film.
-Nie grasz w gry?
-Nie. Już jestem za duży na takie na telefonie.
-A wiesz, że koleżanka umie szpagat? A ja nie.
-No, ale koleżanka to do szkoły chodzi, a ty dopiero pójdziesz.
Czasami warto zwrócić uwagę...
Siedzę i czytam czekając na Olkę. Obok mnie siedzi dziewczynka z nastolatkiem. Dziewczynka pyta się:
-Mogę pobawić się domkiem?
-Głupia jesteś, to do ozdoby, a nie do zabawy. Siedź cicho i nieruchomo.
Minutę dziewczynka siedzi cicho i nieruchomo. Później z nudów zaczyna machać nogami.
-Czy ty przez chwilę nie możesz jak normalne dziecko siedzieć spokojnie?
-Bo ja się nudzę.
-Bo głupia jesteś to się nudzisz.
Zerkam spod oka na chłopaka, ale mówię sobie "Wtrącę się i biedna dziewczynka będzie miała jeszcze gorzej".
Dziewczynka zaczyna bawić się dwoma pluszakami leżącymi na krześle zostawionymi przez panie od terapii, żeby się nie nudziła.
-Cześć osiołki, cześć tygrysku, ale jesteście fajni.
-Możesz być w końcu cicho? Taka głupia jesteś, że nie rozumiesz, że masz być cicho?
-Czy może pan w końcu przestać strofować dziewczynkę? - Pytam patrząc stanowczo.
-NIe. Nie mogę. Mogę ją strofować, bo to moja siostra. Ty mnie nie.
-Chłopcze, od 20 minut nie robisz nic poza strofowaniem siostry. Ten domek jest po to, aby twoja siostra mogła się w nim pobawić zabawkami, a ty jej nie pozwalasz i później masz pretensje, że się wierci. To tylko dziecko, które chce poznawać świat, a ty jej to utrudniasz.
-NIe masz prawa mnie pouczać.
-Mam prawo cię pouczać i właśnie to robię. Mam też prawo zawiadomić policję, że stosujesz wobec siostry przemoc psychiczną. Powiedz mi, co ci szkodzi, żeby w czasie czekania twoja siostra chwilkę się pobawiła? Dlaczego ty się do niej zwracasz arogancko i bez szacunku?
-A ty jak się teraz do mnie zwracasz?
-Z większym szacunkiem niż ty do własnej siostry. Różnica jest taka, że ty dla mnie jesteś obcy, ja ci zwrócę uwagę teraz, ale za godzinę już nie będę cię strofować, a ty swoją siostrę tak.
-Nie muszę cię słuchać - buntowniczo powiedział nastolatek i założył słuchawki, aby oglądać coś na smartfonie. Na wszelki wypadek zrobił głośniej, żeby mnie nie słyszeć.
Siedzimy sobie w błogiej ciszy przerywaną mową dziewczynki, która próbuje się bawić pluszakami. Później szturcha brata. On zdejmuje słuchawki.
-Co robisz?
-A oglądam film.
-Nie grasz w gry?
-Nie. Już jestem za duży na takie na telefonie.
-A wiesz, że koleżanka umie szpagat? A ja nie.
-No, ale koleżanka to do szkoły chodzi, a ty dopiero pójdziesz.
Czasami warto zwrócić uwagę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz