Terry Deary, Strrraszna
historia. Ci paskudni Aztekowie, il. Martin Brown, tł. Magdalena Iwińska, Piotr
Paszkiewicz, Warszawa „Egmont” 2018
Historia kryje w sobie wiele tajemnic. Zwłaszcza ta
odległa i dotyczy ludów, które wygięły. Tak jest w przypadku Azteków, których
kultura nas z jednej strony zachwyca, a z drugiej przeraża. Ciągłe badania,
wykopaliska, analizy tekstów, które dotrwały do naszych czasów pozwalają nam
zbudować obraz tej wymarłej kultury i stają się bazą wyjściową dla książek przybliżających
nam tajniki dawnych cywilizacji.
Z takiej wiedzy korzysta Terry Deary znany z interesujących,
mrożących krew w żyłach i zaskakujących historycznych książek dla młodzieży. Autor
bardzo chętnie sięga po mroczne, tajemnicze i często przemilczane na lekcjach historii
wydarzenia, przerabia na lekką formę i podsuwa czytelnikom sporą dawkę wiedzy zachęcając,
aby zgłębiali wiedzę, poszerzali ją ponad to, co znajdą w zwykłym podręczniku
szkolnym.
„Ci paskudni Aztekowie” to jedna z licznych jego książek
należących do serii „Strrraszna historia”. Słynący z ponad trzydziestu
ciekawych publikacji Terry Deary dzieli się z młodymi czytelnikami swoja pasją,
którą rozwijał równolegle do pracy zawodowej (aktor, dyrektor teatru i
nauczyciel teatralny). W jego publikacjach przebija chęć podzielenia się
zdobytą z danej tematyki wiedzą. I jest to naprawdę solidna dawka historii
okraszonej wieloma ciekawostkami, quizami, rebusami.
Tak jest i w książce „Ci paskudni Aztekowie”, dzięki
której poznajemy wycinek historii amerykańskich tubylców. Nim jednak wejdziemy
w świat dawnych plemion dowiemy się bardzo ważnej i przydatnej w szkole rzeczy:
„czego boją się nauczyciele?”. To oczywiście dotyczy wszystkich nauczycieli, a
nie tylko tych przekazujących nudne daty. W Książce Terry’ego Deary’ego nie ma miejsca
na nudę. Nie znaczy to, że nie ma dat. One są, aby pokazać usytuowanie wydarzeń
w czasie. Za to nie ma pod nimi żadnych nudnych, nic niemówiących nam hasełek
tylko historia trzymająca w napięciu.
Na początku książki zgłębiamy kalendarium, która
nawet we współczesnym świecie narobiło sporo zamieszania, ponieważ kończyło się
21 grudnia 2012 roku. Nasza nieświadomość granic wiedzy dawnej cywilizacji
kazała niektórym snuć opowieści o przewidywanym przez Majów końcu świata. Co Majowie
mają wspólnego z Aztekami? Wiele, ponieważ byli ich sąsiadami i bardzo otwartą
na naukę kulturę, dlatego czerpali z wiedzy sąsiadów i wprowadzali ją we własne
życie. Zwłaszcza kiedy owa wiedza dotyczyła sacrum. Takie podejście szybko
okazało się dla nich niebezpieczne i to właśnie przez nie ta stara, okrutna
cywilizacja wyginęła. Nim do tego doszło na ołtarzach jej bogów zginęło wielu ludzi.
Z książki Terry’ego Deary’ego dowiemy się o początkach
państwa Azteków, ich kulinarnych i religijnych upodobaniach, jak zamiłowanie do
jedzenia węży pozwoliło im nie tylko przetrwać, ale i napełnić żołądki i żyć
szczęśliwie, jak doskonale wykorzystali ziemię, na której nikt inny nie chciał
mieszkać, jak duże było ich państwo, jakie mieli osiągnięcia, czego nauczyli
się od sąsiadów oraz jakich oczywistych i podstawowych wynalazków nie wymyślili.
Historia Azteków staje się pretekstem do poznania
Olmeków oraz Majów, którzy w tajemniczy sposób zniknęli. Czy odeszli i dokąd? A
może to Aztekowie pomogli im przestać istnieć? Jaki może być związek Egipcjan i
Majów? Ponad to sporo tu wiedzy o życiu codziennym: od zabiegów „pielęgnacyjnych”
wokół dzieci, po podział obowiązków w społeczeństwie. Czytelnicy przejdą też szybki
kurs odczytywania znaków wymyślonych przez Majów. Nie zabraknie też spojrzenia na
ówczesną medycynę i wiele, wiele innych interesujących rzeczy.
Całość bardzo przystępna, podzielona na niedługie
rozdziały, z przemycającymi wiedzę ilustracjami oraz komiksami autorstwa
Martina Browna, ciekawostkami w ramkach, fragmentami tekstów pozwalających
zrozumieć codzienność Azteków, ich krwawe upodobania i niesamowitą
łatwowierność wobec konkwistadorów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz