Małymi kroczkami zbliża nam się czas rozliczeń z fundacją (czekamy
niecierpliwie na 1%, który pozwoli nam odetchnąć) i z powodu licznych
przygód z fakturami, które trzeba jeszcze opisać, wyjaśnić po co to
dziecku było mam przemyślenia
Sklepy dzielimy na te, w których, kiedy proszę o wystawienie faktury:
1) sprzedawca po prostu wystawia fakturę
2) sprzedawca dzwoni po kierowniczkę i mówi, że pani Ani trzeba wystawić fakturę
3) sprzedawca dzwoni po kierowniczkę i mówi, że tej pani trzeba wystawić fakturę
4) ani sprzedawca, ani kierownik nie potrafią prawidłowo wystawić faktury i tłumaczą, że jak raz wpisali błędnie dane to one tak muszą zostać, bo nie mogą poprawić
Sklepy dzielimy na te, w których, kiedy proszę o wystawienie faktury:
1) sprzedawca po prostu wystawia fakturę
2) sprzedawca dzwoni po kierowniczkę i mówi, że pani Ani trzeba wystawić fakturę
3) sprzedawca dzwoni po kierowniczkę i mówi, że tej pani trzeba wystawić fakturę
4) ani sprzedawca, ani kierownik nie potrafią prawidłowo wystawić faktury i tłumaczą, że jak raz wpisali błędnie dane to one tak muszą zostać, bo nie mogą poprawić
Firmy sprzedające w sieci lub robiące badania poza Polską oraz specjalistów terapeutów dzielimy na:
1) te, dla których wystawienie faktury to nie problem
2) wystawienie faktury to czarna magia
3) nie wiedzą, co to faktura
1) te, dla których wystawienie faktury to nie problem
2) wystawienie faktury to czarna magia
3) nie wiedzą, co to faktura
Klientów czekających za mną w kolejce, kiedy robię zakupy na więcej niż
jedną fakturę i normalnie (czyli przedmioty, które nie są ani do
terapii, ani dla zdrowia) dzielimy na:
1) czekających cierpliwie
2) niechcący wyładowujący towar na taśmę, kiedy jeszcze nie wyłożyłam wszystkiego (każdy stosik oddzielnie, żeby sprzedawcom ułatwić życie)
3) marudzących: "a po co pani tak te zakupy na kilka rachunków rozbija"
1) czekających cierpliwie
2) niechcący wyładowujący towar na taśmę, kiedy jeszcze nie wyłożyłam wszystkiego (każdy stosik oddzielnie, żeby sprzedawcom ułatwić życie)
3) marudzących: "a po co pani tak te zakupy na kilka rachunków rozbija"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz